Lipne techniki Wing Tsun

Ale o tym wu-sau i złym ułożeniu dłoni przy ciosie to jakies totoalne pierdoły chyba..nie ma szans zeby dojsc do 4 stopnia zle uderzajac i zle robiac chum-kiu..

" Ludzie się podśmiewają z Darka, że źle trzyma garde (skrzywione do tyłu wu-sau, a w man-sau łokieć u niego wychodzi na zewnątrz :D), źle układa pięść przy uderzaniu."

Ja za to od dawna podsmiewam sie z tego, ze umiejetnosci ludzi oceniane sa przed pryzmat wykonywania form.

Koledzy, poproscie trenujacego tyle samo co Wy np. boksera aby zaatakowal Was bardziej na serio i ciekawe gdzie wtedy bedzie Wasz lokiec w man-sau... Z tego, co udalo mi sie zaobserwowac, to uzywajac po prostu przewagi sily w polaczeniu z przyzwoita szybkoscia mozna bez problemu uniemozliwic uczniom a takze niektorym mistrzom wykonanie czegokolwiek poprawnie chocby z SLT. I to nie posiadajac wielkich umiejetnosci w SW.

Tak wiec, prosze, przestanmy oceniam umiejetnosci ludzi po tym jak machaja rekoma w powietrzu, bo nawet brutale nie potrafia zranic powietrza, ani nie moga byc przez nie zranionym.

A tak na marginesie, to krew mnie juz zalewa, jak widze jak dziewczynom wydaje sie, ze sa w stanie przepuscic/pochlonac sile osoby 2x wiekszej od nich bez ruszania nog z miejsca (tylko zwroty), no bo przeciez pewna mniszka podobno tak potrafila... Jakze to trudno sobie wyobrazic, ze nie da sie uniknac 4-5 mocniejszych ciosow na sekunde, z ktorych kazdy trafiony przebije sie z latwoscia przez ich garde, chocby i trzymaly poprawnie lokiec.






Zmieniony przez - ziutalek w dniu 2009-04-01 14:26:34

Zmieniony przez - ziutalek w dniu 2009-04-01 14:27:18

Nikt nie ocenia ludzi przez formy, ale sam Yip Man mówił złe SNT = złe WT. Akurat widze wiekszy sens w 3 formach WT niż w wykonywaniu 15 kata w Karate.. Ziutalek myślę że Ester Kovacs z Węgier Twój super dynamiczny siłowy cios pochłonęła by włosem na pipce

A ja mysle, ze Ester Kovacs nie bylaby w stanie pochlonac sily ciosow 2x wiekszego boksera, ktory trenuje chocby polowe czasu co ona, bo o takim przypadku pisalem.

Nie mam zielonego pojecia ile czasu trenuje ta osoba, ani tez jakie ma parametry fizyczne, ale nie wydaje mi sie, ze to ma jakies znaczenia przy takich proporcjach.

Faktem jest jednakze, ze cwiczylem z dziewczynami o wadze 50kg, ktore uparcie staraly sie realizowac zasade WT, ze slabszy fizycznie skutecznie obroni sie przed wiekszym napastnikiem, szczegolnie jak jest dziewczyna, bo historia zna taki przypadek. Praktyka wyglada tak, ze wystarczy troche mocniej popchnac (nawet nie uderzyc) i niestety kolezanki leca 2 metry do tylu, bo nie moga wpasc na pomysl o zrobieniu kroku w tyl...

Zmieniony przez - ziutalek w dniu 2009-04-01 15:18:34

Ziutalek myślę że Ester Kovacs z Węgier Twój super dynamiczny siłowy cios pochłonęła by włosem na pipce

i wypuściła razem z krwotokiem

wiesz co Ziutalku, żal mi Ciebie, bo jako jeden z nielicznych trenujesz nie tylko WT i masz otwarty umysł, a Twoi "pobratymcy" co i rusz z jakims betonem wyskoczą

W teorii WT jest własnie po to, żeby słabszy pokonał silniejszego przez wykorzystanie jego siły i obrócenie jej przeciwko niemu. Nie wiem jaki poziom miały Twoje koleżanki, ale widocznie nie umieją robić dobrych zwrotów. Poćwicz z N.Madayem lub L.Tingiem a poznasz inny wymiar WT, do którego nie dorosną nigdy mistrzowie innych styli.

johnywt - nic dodać nic ująć. Potwierdzasz tylko moje słowa, że są cymbały na tym forum, którzy potrafią jeździć po instruktorach. A ocenianie umiejętności Sifu Darka czy Sifu Marka, ha ha...żenujące są twoje opinie. Który masz stopień? Pochwal się. Pewnie ukradłeś albo wyciąłeś sobie kolorowy kwiatek z bibuły i nosisz do dziś z dumą. Dlaczego nie ćwiczysz? Wyrzucili cię ze stowarzyszenia?
Przemawia przez ciebie zazdrość.
Niestety! Są też i tacy, którzy sami zapominają, że chodzili kiedyś w białej koszulce.
Patrz pod nogi bo możesz potknąć się o swoje ego.

P.S. Ester Kovacs, bodajże 15 lat w WT i ma naprawdę dobre umiejętności i swego czasu na obozach wdziałem jak wymiata.
Ziutalek, ona nawet nie starałaby się pochłonąć twojego uderzenia. Jeżeli myślisz że człowiek WT będzie przyjmował extra mocne ciosy na gardę, to się mylisz. Są zejścia, obejścia jeżeli nie jest się w stanie pochłonąć mocnego uderzenia (chi sau i drewniany manekin m.in. tego uczy). Ale jest jeden sekret, trzeba dać sobie szansę i czas a nie wymyślać dziwacznych formuł i technik, które i tak do niczego z czasem nie prowadzą, a wręcz przeszkadzają.
Na pewno to znasz - "zmieniaj się wraz ze zmianą przeciwnika" - siłownia tu nie pomoże. Kiedyś ćwiczyłem z "mięśniakiem", oczywiście jako początkujący nie miałem z nim szans, ale kiedy zacząłem poznawać chi sau... chłopak po przerwie i zawziętym pakowaniu na siłce, zdziwił się ;) Powodzenia.

Zmieniony przez - One Man w dniu 2009-04-01 16:24:51

bredzicie chłopaki jak się patrzy

Oczywiste jest, że WT sprawdzi się przeciwko napakowanemu kolesiowi, który bić się nie potrafi. Ale walka z wyszkolonym bokserem czy przedstawicielem innej dowolnej kontaktowej SW to inna bajka.

Chyba wracamy na utarte tory

bredzicie chłopaki jak się patrzy

Oczywiste jest, że WT sprawdzi się przeciwko napakowanemu kolesiowi, który bić się nie potrafi. Ale walka z wyszkolonym bokserem czy przedstawicielem innej dowolnej kontaktowej SW to inna bajka.

Chyba wracamy na utarte tory

Walka zawodowego boksera przeciwko "zawodowemu" WT (np. Maday Norbert). Byłoby bardzo ciekawie. Ale bez rękawic. I zgadzam się... inna bajka.

Witam kolegów Z WT .Macie racje że Marek walczy i nietylko cały czas z Darkiem ma godnego przeciwnika którego nie może się pozbyć ze stowarzyszenia próbuje na różne sposoby
-zakładanie szkół przez jego instruktorów od Marka w pobliżu szkół gdzie prowadzi od dłuższego czasu zajęcia Darek
tj:Ursynów instruktorzy od Marka (Szkoła podstawowa nr 46
ul. Wałbrzyska 5
(obok metra Służew),Zoltana Balo 1 (przy metrze Kabaty))instruktor Norbert Sołtysiak),Praga instruktor ul.Targowa Marcin Błaszak (2. stopień mistrzowski),osiedle Orlik Marek otwiera sekcje pod mieszkaniem Darka
większość tych sekcji jest już zamknięta a Darek nadal prowadzi zajęcia.
-przyjmowanie uczniów ze szkoły Darka
-pomówienia ,oszczerstwa ,intrygi to chleb powszedni Marka przez niego dużo osób odeszło ze stowarzyszenia ci co zaczynali treningi oraz ci ze stopniami
mistrzowskimi
2008.08.04 Usynowienie Sifu Marka Mikulskiego - jedyny todai usynowiony w Polsce przez wielkiego Mistrza Sifu Madaya Norberta

Gratulacja dla Sifu Marka Mikulskiego Dnia 1.08.2008 Sifu Marek (4 stopień mistrzowski i przewodniczący EEWTO w Polsce) jako jedyny w Polsce został usynowiony przez Dai Sifu Madaja Norberta.
Od tej daty Sifu Marek jest jedynym Polksim instruktorem, który oficjalnie ma swoje swoje miejsce na drzewie genealogicznej WingTsun w linii prostej od Wielkeigo Mistrza Yip Man i Sijo Leung Ting. To uwięczenie wiele lat ***ciężkiej pracy*** na rzecz EEWTO i IWTO oraz uznanie za jego ***uczciwość*** wobec swoich ***uczniów*** i swojego ***Sifu***, jakość jego technik WingTsun oraz osobisty rozwój w rozumieniu głębszych pojęć systemu WingTsun.
-dai sifu jest ślepy że rozpada się stowarzyszenie w Polsce a może mu to na rękę swoje już zarobił może uczyć wszystkiego od początku
Gratulacja w imieniu wszystkich todai w Krakowie!!
-na tym polega droga kung fu a jak się czują inni instruktorzy za stopniami mistrzowskimi którzy też uczestniczą regularnie w zajęciach instruktorskich seminariach obozach muszą niejednokrotnie dojechać kilkaset kilometrów nocować w hotelu itp oni są tylko pionkami
-trzeba włożyć dużo ciężkiej pracy żeby roz..bać taką organizację na pierwszych seminariach w latach było po 150 osób a może i więcej co z tego zostało gdzie są instruktorzy którzy mieli stopnie mistrzowski 1-3 przed 2005
-kto ich wygryzł
-uważaj bo ty możesz być następny


Zmieniony przez - TALON68 w dniu 2009-04-01 18:53:55