Lipne techniki Wing Tsun

Chyba to co napisze to bardziej Cie dobije.... Przez takich ludzi jak Ty ten temat ciagnie sie od chyba 2002 roku. Kazdy z twoich poprzednikow ( postaralem sie przeczytac wszystkie wczesniejsze posty i prawie mi sie udalo) pisze to samo ze WT jest najlepsze, najdoskonalsze ale zeby to stwierdzic trzeba troche czasu temu poswiecic. Zgadzam sie moimi WT przedmowcami ze w sparingu nie zastosujesz wszystkich technik jakie bys chcial np kopniecie w jaja ( trenujac pilke reczna wiedzialem jak suspesor pekl na dwie czesci po trafieniu go rzucona pilka a ponoc nogi sa duzo silniejsze od rak ) nie uderzysz z calej sily lokciem w kregoslup osoby wchodzacej w nogi... i pewnie by sie jeszcze troche technik znalazlo... Ale sadze z swojej praktyki ze jakas forma sparingu jest zawsze wskazana. Ktos kiedys powiedzial no pain no game.... jak nie dostaniesz to sie nie nauczysz. Ja staram sie tak uczyc swoich ucznow i siebie samego :)

Wreszcie specjalista w tym temacie! Rymcerz, mógłbyś opowiedzieć trochę o Wing Chun? Skoro przeczytałeś prawie cały temat, pewnie masz jakieś własne przemyślenia...

Przezycia WTsunisty Ziutalka cz. 2:)

Dzis na boksie byla walka zadaniowa i cwiczylismy jakas tam akcje z partnerem. W parze z osobami poczatkujacymi przypominalo to raczej technike wykonywana na ruchomym celu do czasu trafienia na osobe trenujaca wiele lat boks z doswiadczeniem turniejowym...

Jakby to napisac... dla mnie widok lecacym z praktycznie pelna sila rekawic w moja glowe z widocznym nastawieniem przeciwnika, ze chce mi przywalic zdrowo w twarz byl na poczatku szokiem. Przez 3-4 powtorzenia po prostu szok i kombinowanie co tu w ogole zrobic aby nie oberwac za mocno w glowe, bo jutro trzeba isc do pracy... Dopiero z kolejnymi akcjami powoli zaczynam cos myslec i kombinowac w obronie, wciaz jednak czujac po prostu strach.

Przezycie jest niezwykle pouczajace dla kogos, kto zaznal czegos takiego po raz pierwszy. Szkoda tylko, ze na treningach WT nie ma sie mozliwosci tego zaznac...

Tygrum specjalista to szumnie powiedziane, aby byc w czyms specjalista to trzeba w tym siedziec przynajmniej dziesiatki lat albo robic to codzienie 10 godzin dziennie... wedlug mnie za duzo gadania a za malo dzialania... Jak ktos powiedzial na kazdego mozna znalesc haka czyli nie wazne ile cwiczysz i jakie twoje ego jest wielkie moze sie zdazyc ze jakis menel z pod butki z piwem da Ci w pape az sie nogami nakryjesz...takie jest zycie kazdy ma chwile slabosci walka to jak szachy jedno wielkie oszustwo jezeli jestes w tym dobry to wygrywasz i nie wazne ile cwiczyles i jak dobry jestes :). Nie wierze w style nalepsze bo takich nie ma. Ja cwiczac WT nie bede nigdy dobrze walczyl w parterze, dlatego bede dazyl to tego aby nigdy tam nie trafic ( co nie oznacza ze w WT nie ma walki na ziemi). za wszelka cene bede skracal dystans jezeli trafie na kogos kto bardzo dobrze kopie... czyli bede wykorzystywal ich slabosci, bo kazdy styl je ma. Ja zalazlem droge w WT i tego sie trzymam. Kiedys ktos wpadl na pomysl aby w angli urzadzic zawody w wolnej walki roznych stylow bez zasad. I wiecie jak to sie skonczylo nikt nie chcial tego ubezpieczyc poniewaz zdawal sobie sprawe ze kilku ludzi moze nie przezyc. To jest moja odpowiedz na sparing. Jak sobie wyobrazacie zapasnika ktorego bronia sa rzuty, wozki i inne cuda pozwalajace na zlamanie przeciwnikowi kregoslupa, np z WT ktory uderza w szyje ,atakuje oczy, nerki i inne slabe punkty??? WT jest tu tylko przykladem mozecie zamiast WT wstawic inny SW... ja tego nie widze nawet w light kontakcie. Mielicie takie doswiadczenia??

Oj rymcerz - coś mam wrażenie, że zaraz się rozbijemy o Paradoks Kano

tylko nie to !! mam nadzieje ze uda sie tego uniknac :)

Podaję przykład (oczywiście niech nikt źle nie zrozumie tego filmu). ALE walka, w której można sprawdzić jej skuteczność nie może niestety mieć ograniczeń (rękawice itd.). To jest tylko film, ale mniej więcej w ten sposób przebiegałby sparring w WT jeżeli podchodzimy do tego poważnie i nie chodzi tu o efekty specjalne, ale o istotę i brak zahamowań w uderzeniach gdzie akcja kończy się dość szybko.
Tak jak powiedział Rymcerz:
"Jak sobie wyobrazacie zapasnika ktorego bronia sa rzuty, wozki i inne cuda pozwalajace na zlamanie przeciwnikowi kregoslupa, np z WT ktory uderza w szyje ,atakuje oczy, nerki i inne slabe punkty??? WT jest tu tylko przykladem mozecie zamiast WT wstawic inny SW... ja tego nie widze nawet w light kontakcie. Mielicie takie doswiadczenia??"
Ja niestety miałem takie doświadczenie i cholernie źle się z tym czuję, dlatego nie dziwię się że Sijo Leung Ting zabronił "sparringu" swoim uczniom w Hong Kongu.
I jeszcze jedna sprawa, w WT nie ma przyjacielskich sparringów. Chcesz sprawdzić skuteczność WT, to walcz bez rękawic i zasad a jak wiadomo... na dobre to nie wyjdzie i jednej i drugiej stronie.
P.S. Nie jestem też tym, który krytykuje inne SW bo miałem troszkę doświadczenia z boksem i JKD. Swoją drogę odnalazłem w WT.
Aha i film nie jest podniesieniem Ego yipmana forumowicza;P który trochę za dużo powiedział.
http://pl.

A mnie to się najbardziej spodobało,jak flmowy Yip masakruje bidule karatekę, a 9 kolegów stoi i się nie rusza (zapewne są w szoku),potem stoi 8, potem 7,potem 6,5,4...1 i finito.Taki czarodziej Kaszpirowski,tylko od tyłu: adin, dwa tri,czietyrje....
Ten film zapełni sale treningowe WT jak kiedyś "Wejście Smoka", może część napaleńców wytrwa dłużej i to jest plus. Będzie też z WT dużo śmiechu- to minus.

I jeszcze do yipmana,który sie obraził,ale cały czas (w co wierzę)nas podgląda. Przecież ciekawość to cecha ludzi inteligentnych
Gdyby ktoś na cześć swojego duchowego przywódcy przyjął ksywkę Ghandi i jednocześnie deklarował,że pier...każdego,kto ma inne zdanie zaprzeczałby przesłaniu Ghandiego obrażając tym samym jego samego i jego zwolenników.
Ty yipmanie zrobiłeś to z Yip Manem, zamykając się w swoim hermetyczny światku którejś z wersji WT

Ten gościu to chyba Donnie
Yen. Ma świetne sceny walk zawsze
A poza tym Paradoks Kano