INFORMACJE POLSKIE STOWARZYSZENIE WING TSUN
W dzisiejszych czasach powstaje wiele szkół tylko po to, aby oszukać uczniów
.
Osoby, które chcą zająć się Kung Fu w poważny sposób
powinny poszukać autentycznego mistrza
.(TRENING 3GODZ Z MISTRZEM 1 RAZ W CIąGU ROKU UPOWAżNIA DO PISANIA TAKICH GłoPOT ) Pierwszym krokiem jest sprawdzenie przekazu szkoły, każdy autentyczny styl ma drzewo genealogiczne wskazujące założyciela szkoły oraz mistrzów przekazujących wiedzę z pokolenia na pokolenie. Drugim krokiem jest sprawdzenie czy to, co przekazuje instruktor jest autentyczne(JEST TWOREM WYOBRARZNI NAIWNYCH UCZNIóW) i czy jest mistrzem danej szkoły(PRODUKCJA MISTRZóW A MORZE KLONOWANIE).
Każdy mistrz sam ma mistrza(W KAżDYM Z NAS JEST MISTRZ). Dlatego musimy koniecznie zapytać, kto jest nauczycielem naszego przyszłego instruktora, jak często z nim ćwiczy i czy jest jego uczniem prywatnym(WSZYSCY W STOWAżYSZENIU SA PRYWATNYMI UCZNIAMI MISTRZA Z WęGIER TYLKO ZAPYAJCE ILE INSTRUKTOR Z NIM ćWICZY OSOBIśCIE SAM NA SAM A NIE W GRUPIE 15-20 OS). Instruktor bez mistrza nie będzie w stanie rozwijać swych technik, jednocześnie jego uczniowie nigdy nie zdobędą mistrzowskich umiejętności( PO ROKU NAUKI ). Taki instruktor musi nauczać bardzo wolno i pokazywać tylko kilka technik, aby jego uczniowie nie wyprzedzili go(ALBO STOSUJE SIę INTRYGI RZEBY POZBYć SIę ZDOLNYCH I PRACOWITYCH).
Musimy szczególnie uważać na mistrzów, którzy sami zrobili się mistrzami i nadają sobie sami stopnie i tytuły(ALBO WYRZUCA SIę ICH ZE STOWAżYSZENIA NAJCZęśCIEJ SAMI ODCHODZą NIE WYTRZYMUJąC
0 PRESII. Tradycyjny sposób to otrzymanie stopnia mistrzowskiego od własnego mistrza(MISTRZ TWóRCA SYSTEMU NADAJE STOPIEń MISTRZOWSKI A GDY ODEJDZIE STOWARZYSZENIA POZBAWIA GO STOPNIA DOBżE żE NIE NABYTYCH UMIEJęTNOśćI A MOżE NAD TYM JUż PRACUJą
)a nie robienie sobie samemu prezentu (STOPIEń MISTRZOWSKI KOSZTUJE OKOłO 1000EUR CZY PO ODEBRANIU UMJEJęTNOśCI ODDAJą PIENIąDZE)
.
Konieczne jest także sprawdzenie uprawnień instruktora.Wiele osób wykorzystuję popularność Leung Ting Wing Tsun i kreuje się na “mistrza” i “eksperta” zakładając własne stowrzyszenia (NAUCZAJą TYEGO SAMEGO TANIEJ)zapominając o tym że tylko autentyczne drzewo genealogiczne prowadzące bezposdrednio do Mistrza Yip Mana(SI JO LEUNG TING WYSZKOLIł DUżO LUDZI NIE TYLKO W EUROPIE ALE I NA śWIECIE)i jego zapewnia dobry przekaz technik. Wing tsun jest kompletnym stylem technicznym i nie wymaga dodatków z zewnątrz(KAżDY STYL SIę ROZWIJA JAK BYłA DYżA RóżNICA W PRZEKAZIE MISTRZA YIP MANA W LATACH 50-60 A GDY UCZYł LEUNG TINGA).
Nie może być ćwiczony bez mistrza(KARZDY CZłOWIEK ROBI BłęDY) który poprawia nasze błędy bo każdy z nas popełnia błędy. Pamiętajmy też że istnieją w Polsce “międzynarodowe” stowarzyszenia w których jest 5-10 osób, nie mających kontaktu z żadnym uczniem Yip Mana ani innym mistrzem wing tsun, ving tsun lub wing chun(CZY PAN MAREK UCZY SIę BEZPOśREDNIO OD MISTRZA LEUNG TINGA CZY TYLKO Z LINI PRZEKAZU)
nauczające tego stylu.
Cytując słowa Mistrza Yip Mana : ” REBELIANT ZAWSZE NAUCZA REBELIANTÓW” i ” KAŻDY REBELIANT JEST WIELKIM MISTRZEM” , trzeba wiedzieć że szacunek dla nauczyciela, rodziny kung fu i szkoły w której poznawało się wiedzę powinien być dla każdego na pierwszym miejscu, nawet jeżeli nie jest już uczniem lub członkiem klubu(WOLNOść SłOWA ).
Takie właśnie szkoły , gdzie każdy jest “geniuszem” nadającym sobie samemu wyższe stopnie(PIERWSZE NADANE PRZEZ SI JO LEUNG TINGA TAK JAK WSZYSTKIE W STOWARZYSZENIU) ,przyszywając czerwone paski mistrzowskie do spodni(MORZNA KUPIć GOTOWE ), powielają negatywne opinie o chińskich sztukach walki.
Poniżej email od byłych uczniów jednego z naszych klubów
( są to niezależne osoby które nie ćwiczą już wing tsun ale nadal pozostają w kontakcie z instruktorem)
Opisuje seminarium z instruktorem który założył własną organizację wymyślając nowy, oczywiście leszy styl…..:
“Czołem Sifu.
Piszę, bo może Cię to zainteresuje, otóż poszliśmy ( …………) na “seminarium” do (…………)
Przypomniałem sobie rozmowy dotyczące (………..) stowarzyszenia budowanego przez (…….) i postanowiłem zobaczyć jak to jest. No i rozczarowanie było większe niż przypuszczałem (….)
Abstra***ąc od ewidentnego braku szacunku uczniów do swojego mistrza i od sposobu prowadzenia treningu - rozgrzewka(PODSTAWY DOBREGO TRENINGU RZEBY UNIKNąć KONTUZJI) bokserska (np. skoki na skakance bez skakanki), zmodyfikowane w udziwniony sposób formy, przesunięcie wusao z linii centralnej, zwróciłem uwagę szczególnie na poziom “zaawansowanych” uczniów, noż kurde takich leszczy to dawno nie widziałem, zero pałera, ochraniacze na piszczelach, jęczący goście (jeden ze “starych”(………) dostał kopa w ten ochraniacz i wylądował jęcząc na glebie), seminarium przegadane (opisywał techniki, których potem nie przećwiczali, dawał lamerskie (a była to grupa zaawansowana) zestawy typu obrona-atak a oni ćwiczyli to bez atmosfery walki, bez zaangażowania, tam w ogóle nie ma atmosfery kung fu…
(…….) przez cały czas albo z jakimiś elastycznymi sznurkami chodzi, albo z kamerą. (…….) mądrzy się o wyższości jego WT nad “matczyną” odmianą WT. Z ciekawostek dowiedziałem się, że Dai-Sifu źle naucza wykorzystania siły w WT, bo będąc dużym i silnym mówi, że WT nie wykorzystuje żadnej siły, że u Ciebie Sifu robi się tylko ciosy łańcuchowe, w zasadzie nie mogę dużo więcej dodać, bo tymi tekstami mnie wkurzył (……), wyszliśmy i nie przyszliśmy więcej.
Dawno nie przeżyłem takiego rozczarowania, bo pamiętam (……) sprzed kilku lat i w pamięci miałem go jako (……) wojownika WT…
Pozdrawiam Cię także w imieniu …..”
JAK BYSIę WSZYSCY POłąCZYLI CO ODESZLI ALBO ZOSTALI "WYRZYCENINI" ZE STOWARZYSZENIA TO BY BYłO POZAMIATANE-OSOBY ZAINTERESOWANE ZAPRASZAM DO PISANIA
Co o tym myślicie