Lipne techniki Wing Tsun

Taaa to co jest na filmiku to nie zadni pozoranci, wogole to nie byl sparing jak cus. FAKIRSAN linia przekazu jest od IPmana, to czlowiek ktory uczyl bruca i Leung Tinga, ktory przekazuje dalej :).
Searme po chulere sparing? Odrazu moze zalatwimy sprawe jasno. Mozemy sie gdzies napier... i wcale mistrzmai sie nie zaslaniam, jak chcesz to mozemy sie spotkac. Jestem z Gorzowa jak cos :).

Loun ting - jest mistrzem jak z koziej dupy tąba - jest cieniutki i to czego uczy jest cieniutkie. Jedyne co on umie to robić biznes na tym czego uczy. Ja sam nie trenuję VT i nigdy nie trenowałem ale spotkalem kilku "miszczuf" z certyfikatami od LT mstrzowskimi - żenada normalnie jeśli chodzi o to co potrafią. A co do tego co napisaleś do Serame czlowieku - ty się masz za faceta? z kobieta byś się bił? jesteś żalosny.

Mistrz IPman? To tak jak dzicko neostrady, jest mistrzem w zmienianiu IP, tak? I nie można dać mu bana na stałe.

Nie będe modom działu wchodził w parade. Ale gość robi ewidentną prowokację. Ja bym przeciwko mistrzowi IPmanowi wystawił mistrza BANmana. I nokaut co najmniej 7-o dniowy by mistrz IPman wyłapał po takiej konfrontacji.

Eheheheh sorka nie widziealem ze jest kobieta :(. Co do LT to mozna powiedziec ze jest tylko wykladowca bo jest juz stary prawda? No i racja niektorzy nie powinni byc mistrzami tak jak i w innych stylach, ale to nie znaczy ze WT jest badziewny.

Ehehehe a nojak chcesz wystawic jakiegos swojego mistrzunia przeciwko Ipmanowi skoro onnie zyje od lat? Mozesz jedynie narysowac na worku jego podobizne...

mistrz BANman = zbanowanie usera

Dzięki Yang , ja jak coś mogę sparować pełnokontaktowo (ale nie 'napier...ać' się bo jednak zajmuję się SW a nie jakimiś ustawkami), chociaz wygrana wielkiej chwały by oponentowi nie przyniosła...a w odwrotnym przypadku pewnie powiedziałby że nie mógł uderzyć kobiety Do Gorzowa sie jednak nie będę fatygować
Jak są jakieś laski w Wawie chętne to nie ma sprawy

PS>IP zaraz zweryfikujemy.

Searme naprawde nie widzedzialem ze jestes kobita przepraszam Cie za to.

Luz, ale na przyszłość trochę ostrożniejszy bądź w formułowaniu myśli i opinii

Yip Man - byl naprawdę wybitnym mistrzem i swietnie walczył - mial wielka renomę w środowisku SW. Ving Tsun (bez względu na pisownię) jest naprawde skitecznym stylem - zostal stworzony do walki przez i dla powstańcow - pracowalo nad jego powstaniem wielu wybitnych mistrzów tamtych czasów zaprawionych w realnej walce. Problem z tym stylem polega na tym że styl ten przez bardzo dlugi czas był nie nauczany poza kastą czy klanem. Yip Man wywołal wielkie poruszenie w środowsku otwierając pierwszą szkołę w hong kongu - sensacją bylo to że przyjmowal uczniow z poza kasty - to byla wielka rewolucja! - oczywiście samych chińczykow - żaden bialy nie mial najmniejszej szansy by się uczyć. mimo tak postępowego myślenia tkwił głeboko w tradycji nie przekazywania sekretów stylu poza kastą. jego syn nie chcial i nie mial zamiaru cwiczyć - zaczol dopiero po jego śmierci jak już bylo za późno. Yip Man nie pozostawil następcy i każdy jego uczeń choćby najgorszy oglosil się sukcesorem stylu. stąd jest tyle linii tego stylu co pochodzi od Yip Mana. Loun Ting byl jego kiepskim uczniem i niewiele się nauczył - to czego uczy jest malo wartościowe. Wogole szkoly wywodzące się z przekazu Yip Mana tego stylu poszly w komercję. Yip Man byl wybitnym artystą SW - co nie zmienia faktu że jego uczniowie nie dorastali mu do pięt. Dzisiaj po malu pokazują się inni mistrzowie tego systemu z poza linii Yip Mana - niektorzy sa naprawde dobrzy i ich techniki nie są napewno lipne - ale ci mistrzowie są niesamowitymi wyjątkami pośród tego calego chlamu sprzedawanego pod nazwą wing Chun. W polsce slyszalem tylko o jednym czlowieku nauczającym na pomorzu co gdzie naprawdę coś potrafił. Na świwcie ze znanych mistrzow nauczajacych otwarcie jest zaledwie kilkunastu co prezentuja styl z poza linii Yip Mana i sa naprawde dobrzy.