Lipne techniki Wing Tsun

garda z ubokserów prosze bardzo
http://pl.

Dawaj tego "czarodzieja" do K1 czy też K1 MAX. Zaraz pozamiata całą czołówką Puramuków, Souwerów itp.

O la boga, stare jak świat.

Pomijając fakt, że kickbokser jak to kickbokser nie ma pojęcia o podcieciach, obaleniach i niskich kopnieciach, to WT ma przewagę zasięgu rąk i nóg oraz masy.
Ale 0:31 pokazuje do czego się nadaje TZW "garda" WT.
A 1:02 pokazuje, że i o klinczu nic nie wie.

Zaś cały filmik możn atradycyjnie skontrować walka Ricskona z Levickim

http://www.ipman-movie.com

W końcu film o Ip Manie.
Zobaczymy jaką garde będzie miał w filmie

Slawecki u kogo cwiczysz? 4 lata VT?

Cynik75 twoja wiedza na temat kung fu to mity i wnioski wyciagane ze stereotyw jest bijka jest garda .wcale tak byc nie musi pamietaj .YUwazam ze tym co pisze i tak Cie nie przekonam jedyny spsob to zyzcenie byś kiedyś an swojej drodze spotkał pana który potraktuje Cie jak drewnianego amnekina być moze wtedy zrozumie całą tą idee ;)

I chętnie bym się spotkał z takim gościem. Jak ja nie lubie takiego gadania. Powiem jedno i to już będzie mój ostatni komentarz w tym temacie:
Z gówna złota się nie zrobi.


Zmieniony przez - Spartan13 w dniu 2008-10-24 22:07:08

Wlasnie wrocilem z seminarium sijo (nauczyciel) Leung Tinga i pojawilo sie sporo uwag, ktore mozna odniesc do naszej dyskusji. Jakby nie patrzec, to co napisze bedzie najprostszym przekazaniem idei tworcy tej odmiany wing chun, czyli WT LT.

Juz na samym poczatku ze strony sijo padlo pytanie, dlaczego po kazdej formie wykonuje sie conajmniej 50 uderzen.

Prawidlowa odpowiedz: ABY WZMOCNIC SILE CIOSU.

I tutaj nastapil wywod uzasadniajacy potrzebe posiadania silnego uderzenia:

1. Na nic nie przyda sie znajomosc nawet wielu technik, jezeli nie jestes w stanie powalic/znokautowac rywala

2. Moze sie okazac, ze bardziej skuteczne jest posiadanie 1 techniki, a mianowicie silnego uderzenia, gdyz to nim mozna znokautowac rywala

3. Powyzsze silne uderzenie NIGDY nie jest pojedyncze, lecz jest zawsze skladawa wielu uderzen. Cytujac: "nie ma WT pojedynczych uderzen). Wynika z tego, ze uderzenia lancuchowe musze byc silne:)

4. Szybkosc nie jest najwazniejsza. Jezeli nie jestes w stanie podeprzec jej sila, to na wiele sie nie przyda.


Pozostala czesc dotyczyla juz raczej koncepcji wing tsun, agresywnosci w wejsciach w przeciwnika, koniecznosc kontynuacji lania przeciwnika dopoki nie zaliczy gleby (bez przerywania ataku i dania mu czasu na ucieczke).


Pozdrowienia ze swiatka WT:)



Zmieniony przez - ziutalek w dniu 2008-10-24 22:13:24

Spartan13 przeciez ja sie wyraziłem kierować wzrok a nie skupiać a to różnica.
zgadzam sie z Tobą co do "ogarniania" sylwetki.
pozdro

"1. Na nic nie przyda sie znajomosc nawet wielu technik, jezeli nie jestes w stanie powalic/znokautowac rywala

2. Moze sie okazac, ze bardziej skuteczne jest posiadanie 1 techniki, a mianowicie silnego uderzenia, gdyz to nim mozna znokautowac rywala

3. Powyzsze silne uderzenie NIGDY nie jest pojedyncze, lecz jest zawsze skladawa wielu uderzen. Cytujac: "nie ma WT pojedynczych uderzen). Wynika z tego, ze uderzenia lancuchowe musze byc silne:)

4. Szybkosc nie jest najwazniejsza. Jezeli nie jestes w stanie podeprzec jej sila, to na wiele sie nie przyda."

Ad1. Jak najbbardziej się przyda - nie zawsze jest tak pięknie że się da przeciwnik znokaltować. Znajomość kilkunastu czy kilkudziesięciu bardzo dobrze opanowanych technik może przechylić szalę zwycięstwa w ten sposób że zamiast zadać jeden kończacy cios - zadamy ich 5 i uzyskamy ten sam efekt lub zniechęcimy skutecznie przeciwnika do walki.

Ad2. Może się tak okazać ale nie musi.

Ad3. Bzdura - najsilniejsze uderzenia są wlaśnie pojedyncze - wyprowadzone z biodra z mocnym ruchem wspomagajacym przez całe ciało. Jeśli takie uderzenie dojdzie to nie ma sensu i nie ma w co walić dalej.

Ad4. Nonsens - jeśli ktoś jest słabszy to zgodnie z tym co napisałeś zawsze by przegrał - a tak nie jest! Siła jest bardzo ważna ale szybkość nie mniej. Jeśli ktoś będzie naprawdę silny ale za to znacznie wolniejszy od slabszego przeciwnika to przegra bo jego silne ciosy nie będa dochodziły a tego słabszego tak.

Twój punkt 2 przeczy punktowi 3 - najpierw zachwalasz pojedynczy cios a następnie twierdzisz zę twój styl ich nie stasuje.

PS. Mówiąc o wzroku mialem na myśli że ten gostek nie patrzy przeciwnikowi w oczy - odruchem walczacego jest by na ułamek sekundy przed zadaniem ciosu skierował wzrok w tamtym kierunku - to w połaczeniu z obserwacją odruchów sklada się na to że mozna zadać np uderzenie wyprzedzające.



Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-10-25 09:35:02

CHyba do konca nie jasna jest 1 kwestia: 1 technika nie oznacza pojedynczego uderzenia, ale w tym wypadku uderzenia lancuchowe. W sklad tej 1 techniki spokojnie moze wchodzic paredziesiat uderzen.

Istotne jest to, aby te uderzenia mialy odpowiednia sile, ktora mozesz powalic przeciwnika. Inna jest takze tutaj idea rozumienia znokautowania/powalenia przeciwnika 1 technika. To nie oznacza to powalenia kogosc 1 uderzeniem, ale np 4,6,8,10... numerek uderzenia, ktore powali na glebe, nia ma tutaj znaczenia. Wszystkie te uderzenia zostana zadane w 1 akcji w ciagu 1-3 sekund.