Witam, ciekawy jestem, czy ktoś z Was ma podobny fetysz jak ja. Mój fetysz to sukienki i spódniczki. Jak go odkryłem?
Miałem
17 lat, w domu byłem sam, młodsza siostra za godzinę miała wrócić ze szkoły.
Dorwałem się do jej szafy, wyjąłem seksowną sukienkę z falbankami. Akurat ta sukienka oddziaływała na mnie bardzo silnie, bo siostra brała udział w tańcu towarzyskim i często ja byłem jej partnerem w ćwiczeniach domowych i często ćwicząc tango obejmowałem siostrę w pasie, przyciągałem ją mocno do siebie, i tak przyklejeni całym ciałem, biodrami, tańczyliśmy, zawsze byłem mocno podniecony, szczególnie mocno, gdy siostra ubrana była w tą właśnie sukienkę. Razu pewnego zrobiłem coś więcej, podczas takiego tańca zgasło światło, więc ja wyjąłem siusiaka i kontynuowałem taniec. Siostra była nieco zmieszana, ale mocniej przykleiła się do mnie biodrami. Po kilku minutach na skutek ocierania się siusiaka o sukienkę w okolicy muszelki siostry miałem wytrysk i sukienka w tym miejscu została mocno zmoczona nasieniem. Ilość spermy była tak duża, że zmoczone zostały również białe majteczki siostry (również bardzo podniecające) i sperma przeniknęła przez dwie warstwy tkaniny i dotarła do cipki zwilżając dziewicze wargi. Na szczęście nie doszło do zapłodnienia. Tak więc z szafy wyjąłem sukienkę, ze spodni wyjąłem siusiaka i zacząłem dotykać siusiakiem do sukienki a następnie
pocierać nim o sukienkę - było fajnie, siusiak napęczniał, zanim zorientowałem się nastąpiła cała seria obfitych wytrysków spermy na sukienkę. Sukienka siostry została poplamiona spermą!!! Ależ podniecający widok.!!! Zacząłem czyścić sukienkę, ale nic z tego. Wyskoczyłem do sklepu, kupiłem największy pojemnik jogurtu śmietankowego, z klatki wypuściłem chomika i wsadziłem go do szafy siostry. Poplamioną sukienkę również. Kiedy ze szkoły wróciła siostra, powiedziałem, że będziemy szukać chomika w szafie bo tam chyba się schował. Otwarty pojemnik z jogurtem postawiłem na szafce, poniżej położyłem poplamioną spermą sukienkę i w odpowiednim momencie potrąciłem pojemnik z jogurtem. Cała zawartość jogurtu wylała się na sukienkę siostry. Ale była wściekła!!!. Ależ byłem podniecony!!! Gdyby wiedziała, że przed oblaniem sukienki jogurtem wcześniej sukienka ta była obryzgana spermą - miałbym całkiem przechlapane. Dłuższy czas używałem sukienek, spódniczek siostry do spuszczania się, za każdym razem były one poplamione spermą. Z czasem siostra zaczęła coś podejrzewać i zaczęła zamykać szafę na klucz. Od tego czasu kupuję sukienki w sklepach, na bazarach i o te sukienki pocieram siusiakiem. Wynik wiadomy. Inny rodzaj fetyszu to lalki barbie. Często kupuję takie ubrane w seksowne sukienki, spódniczki i po chwili zabawy po ubranku lalki spływa sperma, albo polewam sukienki lalek barbie jakimś mazidłem, mydłem w płynie, jogurtem.