Dzis poniedzialek, rano byly nalesniki z owsa, bialek i jaja oraz papryka czerowna :) teraz wszamalam obiad, gotowany cycek, marchew z selerem i pietrucha oraz oliwka, kasza gryczana (lubemu podjadlam 30g
).
Trening zaliczony, rano.
Nogi i barki. Jakos najlepiej mi sie cwiczy po sniadaniu, mam wtedy power na caly dzien i fajne zmeczenie miesni :) Oto moj trening na ostatnie 2 tyg:
Klatka Triceps
1. wyciskanie plasko
2. wyciskanie skos
3. rozpietki na plaskiej
1. francuski dwuracz siedzac
2. uginanie sztangi lezac do czola
+ brzuch (dowolne cwiczenia) 3x obwod po 20 powtorzen
30min aerobow
Nogi, Barki
1. przysiad ze sztanga
2. wypady ze sztangielkami
3. MC proste nogi
1. push press
2. wznosy bokiem
+ brzuszki +30min aerobow
Plecy Bices
1. przenoszenie sztangielki lezac zza glowy prostymi rekami
2. wioslowanie sztanga z podchwytem
3. wioslowanie sztangielka
1. uginanie rak ze sztangielkami lezac na lawce skosnej
2. uginanie mlotkowe
+ brzuszki+ 30min aerobow
Mialo to byc a la roztrenowanie, ale sie zapedzilam i zrobilam
4 serie po 8-10powt, dodalam nieco ciezaru (przysiad i wykroki ok 30kg, martwy ok 40kg), push press wyssal ze mnie energie :) obejrzalam pare filmikow na youtube, aby to cwiczenie dobrze wykonac :)
nogi mam spuchete i troche obolale, ale warto bylo, bo
satysfakcja ogromna :)
robilam laczone cwiczenia 1+2+3, 1+2. Rest, 60sec. Po treningu byl i brzucho i leciutkie 30min aeroby, stepperek. Skakanki rady nie dalam :)
Rower tez byl, musialam oplacic rachunki
2*25-30min.
Wieczorem tez sie przejazdzka szykuje, taka relaksacja przed snem :)
ps: probowal ktos wheya PVL? maja fajne smaki.
ps2: polecam batony pit-stop, smakowe :) znikoma ilosc wegli, dobre jako zamiennik gdy na slodkie ciagnie
bazylka, wybierasz sie w sieprniu w skaly?