Obli, poprosze o trening brzuszka ciag dalszy, mam tylko do 3. tygodnia, chce obaczyc dalsze czesci czy podolam temu wyzwaniu ;)
dzis dzionek minal pracowicie, w robocie. nabiegalam sie, padam po prostu. jedzonko srodowe:
I owies, 40g; 5 bialek+cale jajo (omlet); 2 lyzeczki dzemu truskawkowego bez cukry (46kcal w 100g; 9g wegli w 100g);papryka zolta mala i maly pomidor
II oliwka,lyzeczka;piers z kurczaka;owies,40g;3 lyzki mleka sojowego light;papryka czerwona
III whey z mlekiem chudym, 150g
IV ryba wedzona (pstrag);2 chlabki chrupkie;pomidor duzy;3 orzechy w czoko i redbull bez cukru (padalam ze zmeczenia...)
V whey z woda
w pracy czasem zapominam np. o oliwie, zabiegana tam jestem, ale nie zaliczym wiekszych wpadek i nadwyzek kalorii, i tak jemy tam w biegu, przerywaja nam przerwe, wolaja na kase,etc...troche w stresie zyje ;)
dzismial byc rower, ale chyba potrzebowalam duzo sniu, bo spalam jak zabita. ale jutro trening i stepperek, pt scianka, i rower podwojna przejazdzka, sb trening stepperek i praca, ndz-londyn, wreszcie :) caly dzionek dreptania,niestaty niedziela bedzie chyba takim cheat mealem... rano sniadanie (pewnie omlet owsiano-bialkowy, uwielbiam go!), pozniej jakas przegryzka (moze piers pieczona, 2 kromki cieniutkie chleba pelnoziarnistego i warzywo-kanapka), wiec do tej pory zdrowo :) pozniej lody duze (nagrzesze) i gdzies podejdziemy na jakiegos kurczaka pieczonego (wybiore cwiartke z piersia) i warzywo...chyba zle nie bedzie?
aha i dzis brzucho byl, coraz trudniej... :)
dobranocka!