Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

No to nie bylo zdenerwowanie, raczej pewna ironia. Tez przepraszam jeśli za daleko poszłam.
A tak w ogole - to my tu już całkiem dobrze się znamy i nasze przypadlości tez. Niektorym to nawet historie choroby bym mogla pisac ;p

Fonsito, "analny stosunek" , popłakałam się ze smiechu! Ja też jestem przeciwna wspomagaczom, yumbolt, jak potrzebujesz białka to sobie mięsko lub soję zjedz. Z dyskusji o stabilizatorach wnoszę, że nie bardzo są potrzebne - cenna informacja, bo zastanawiałam się nad kupnem. Myślałam, ze może do biegania i chodzenia po górach, no ale jeśli nie chroni to bez sensu, no chyba, że pożyczę go Yumboltowi i też pójdę na imprezę ( Wojsław, przedni pomysł). Wczoraj byłam na jodze, oczywiście zero skoków itp., to była taka wersja dla emerytów, no i chora noga rozciągnięta, a zdrowa w ruinie...

Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-05-30 10:14:59

HEhe wlasnie wrocilem z rahabilitacji i moj doktorek do mnie podkical bo mialem problemy z wyprostem. Pogadalem z Nim na temat stabilizatora i o tej Pani co je sprzedaje,o kwocie 1300zl, wspomnialem tez o problemach finansowych bo ja operacji nie mialem refund. I wiecie co On powiedzial ze tak naprawde to ja tego nie bede potrzebowal. Powiedzial ze bedzie przychodzil i ogladal moje kolanko i ze bardzo dobrze sie goiiii tylko mam dluzej uzywac kol. Wiec imprezke mozemy zrobic bo stabilizatora nie kupuje ehhehehe

No to super yumbolt ;) Gita pewnie ma rację, że stabilizator się może przydać np. do chodzenia po górach, bo tam teren jest bardzo zróżnicowany i noga może się omsknąć. Ale poza tym to trzeba pilnować mięśni i wzmacniać 2głowy, bo najbardziej chroni przeszczep. Propriocepcja też wspomaga odruchy chroniące przeszczep, zanim odbudują się receptory w więzadle (może nie całkiem się odbudują, ale zawsze coś).

No ja wlasnie jade po tasmy i bede cwiczyl miesnie. A i obiecuje nie bede bral sterydow i innych swinstw. Generalnie jestem temu przeciwny i choc chodze na silownie od 6 lat to nigdy nic nie bralem.

Sluchajcie ,wiem,ze mnie skrytykujecie za to co napisze ale sprobuje...Musze wzmocnic miesien czworoglowy i dwuglowy bo rzepka mi "siada" moze ktos ma jakies domowe cwiczenia na ich wzmocnienie? Lekarz kazal mi chodzic na silownie a ja nie mam na to czasu...szukam domowych sposobow :)przynajmniej na 2 mies. mam kupe egzaminow,pisze prace itd stad brak czasu.Wiem,ze zdrowie jest najwazniejsze,ale moze uda mi sie w jakis sposob umocnic te miesnie w domu..?Uzywam elektrostymulatora(ale to na pewno nie wystarczy).Prosze o jakies wskazowki :)DZIEKUJE

Violaa, przyznam się bez bicia, że nie pamiętam co Ty tam masz w kolanku. Ja ćwiczę wg zaleceń fizjoterapełty - najpierw (to ważne) leże na brzuchu i ćwiczę zginacz z obciążeniem (obciążnik-1,5 kg na razie, im dalej od kolana tym większe dla niego obciążenie) - zginanie i prostowanie nogi. Czworogłowy - ja siadam na stole w domu (na rehabilitacji na kozetce), zakładam obciążnik (miejsce założenia - analogicznie do zginaczy, w zalezności od możliwości; zginam i prostuję nogę. Najlepiej robić w seriach z odpoczynkiem pomiędzy. Odpoczynki sa ważne, bo mięśnie w tym czasie odpoczywają i dotleniają się, no i podobno nie należy przeginać z obciążeniem - więcej powtorzeń z małym obciążeniem = siła, mniej z większym = masa, a nam zależy na sile przede wszystkim. Może się mylę, nie jestem specem, ale skoro kazał Ci isć na siłownię, to takie ligh'owe ćwiczenia nie powinny zaszkodzić. Tutaj się rozkręcę i dodam, że można robic 2 w 1... ech może jednak nie dodam...
Nawiasem mówiąc jak rzepka nie dziala, to tylko mobilizacja może pomóc. Ja nie mogę tego sobie robić sama (boczna mi wychodzi, ale w pionie nie za bardzo) i tylko dlatego chodze na rehabilitację.

Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-05-30 19:10:04

Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-05-30 19:12:58

Dziekuje Gita! Dostosuje sie do tych cwiczen,bo wlasnie takie sa mi potrzebne :)Dziekuje za wskazowki!!!Mialam rekonstrukcje wiezadla krzyzowego przedniego 2 mies temu.Zginam noge juz w zupelnosci ale "chrupie mi" w kolanie i lekarz zalecil silownie na wzmocnienie miesni.Chodze normalnie ale to trzeszczenie mnie martwilo wiec poszlam do lekarza Trzeba zaczac te cwczenia z ciezarkami Jeszcze raz bardzo dziekuje!!!!

Jeśli chodzi o rekonstrukcję to chyba Wojsław może poradzić Ci coś lepszego, bo to zmienia postać rzeczy - ja jestem na razie po usunieciu ACL -Wojsławie odezwij się!.Poza tym o rehabilitacji po rekonstrukcji to było tu już dużo informacji, poszukaj więc. A jeśli chodzi o Twoją rekonstrukcję (2 m-ce) to według mnie powinnaś być co najmniej "pod okien rehabilitanta", bo sama możesz zmarnować całą robotę, ale to tylko mej zdanie. Musze dodać, że mięsień znika szybko, a odbudowuje się długo - ja miałam unieruchomioną noge przez 2,5 m-ca, ćwiczę 2 x dziennie przez 2 m-ce i jeszcze sie nie odbudował w pełni (duzo brakuje). No i szybciej nie znaczy lepiej - raz "dowaliłam do pieca" i mięśnie drżały mi przez 2 dni - w efekcie niewiele mogłam zrobić. To chyba już wszystko


Zmieniony przez - Gita w dniu 2008-05-30 19:31:06

Dzieki!