Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

Mój mnie pamiętał, tylko zamiast o kolanie gadał o pływaniu nago w basenie itp. ******ły. Dołączam się do klubu noszących opaskę, która nie pomogła a wręcz przeciwnie. No i leczył idiota chondromalację soluxem, a ja się pod tą lampą zwijałam z bólu. A panie rehabilitantki twierdziły, że widocznie taka jest reakcja organizmu.

Odnośnie operacji plastycznych - mam takie samo zdanie. Brrrr.......

Ja zgadzam się z Saidą, że w państwowym szpitalu też można prawidłowo wyleczyć nogę. Mój kumpel w Olsztynie zrobił ACL u lekarza, który przyjeżdżał z Piekar. Natomiast stwierdził, że operacja to 30% sukcesu (dzięki temu kumplowi zacząłem poznawać tematy związane ACL)
Tylko że jeśli chodzi o rehabilitację, to moim zdaniem prywatna jest na całkiem innym poziomie. Moj rehabilitant w czasie 10 tygodni po mojej operacji 2x wyjeżdżał na szkolenia. Nie sądzę, żeby ci z NFZ tyle inwestowali w swoich fizjoterapeutów. Poza tym rehabilitacja po ACL musi obejmować wiele zagadnień (propriocepcja, szybkie odbudowanie mięśni, zwiększanie zakresu ruchu) i nie polega na tym, ze ktos powtorzy 500 razy ćwiczenie izometryczne na mięsień czworogłowy i podłączy kogoś do pradu. Sam spotkałem dziewczynę, której chłopak nie odzyskal pełnego zakresu ruchu, więc nie zawsze operacja musi sie skonczyc sukcesem. Państwowych lekarzy takie rzeczy po prostu walą, bo on może jeszcze raz pociąć pacjenta i bedzie mial z tego punkty i kase.

Ania, a Ty nago miałaś pływać w basenie z przezroczystym dnem w jego willi czy gdzie? :D

To nawet nie o to chodzi. Szkolenie dla fizjoterapeutów,które trwa całe DWA dni, kosztuje powyżej 2 tysięcy złotych,a szpital czy NFZ nie pokrywa tych kosztów (orientowałam się ostatnio,jako,że bliska mi to dziedzina). Trzeba miec trochę samozaparcia,żeby móc płacić tyle pieniążków za raptem dwa dni szkolenia. Przy tym np. szkolenie dla fizjoterapeutów,gdzie uczą się oni naklejać plastry rozgrzewająco usztywaniające (można w TV zobaczyć,że niektórzy sportowcy są poobklejani tymi plastrami) kosztuje 14.000 złotych. Jakby nie patrzeć - to są spore koszty.

Ja to tylko znam z dotychczasowych obserwacji, ale teraz Saida zdam sie na Ciebie i będę obserwował Twoje pouczenia innych na ten temat :)

A czy Ty Aniołku nie musisz się przypadkiem uczyć do matury? Ale przyganiał kocioł garnkowi - ja sam kiedyś ucząc się wynajdywałem różne rzeczy, żeby za bardzo nie siedzieć nad książkami i np. kosiłem trawę ;)

Zmieniony przez - Wojslaw w dniu 2008-04-21 20:26:54

Wojsław,mów mi tak jeszcze

Generalnie ten rok dla mnie był straszny pod względem nauki,bo nigdy nie musiałam sie tyle uczyć i nigdy tez nie miałam takiego lenia. Dosłownie nic mi się nie chciało w tym roku.

Jeszcze odnośnie zrostów u Gity. Ja przed operacją nie miałem żadnych zrostów i dopiero po dwóch tygodniach osiągnąlem 0 stopni. Po 10 tygodniach jak zwisały mi nogi poza stolem, to różnica pomiędzy końcowkami pięt wynosiła 5cm! Po dotychczasowych 12 tygodniach nie dogoniłem zdrowej nogi (fakt, że przeprost w nieoperowanej nodze to jakaś masakra - porządne -10 stopni), chociaż jest coraz lepiej. Umówiłem się z rehabilitantem, że będę kilka razy dziennie robił serię rozciągnięć (2głowy, łydka, 4głowy). Jak piszą w artykule Caroliny-przeprost jest kluczowy dla odzyskania prawidłowego chodu.

pewnie mi sie zmieni wszystko w klasie maturalnej ale narazie ide w kierunku medycyny :)
Ja tez sadze ze nie ma roznicy czy sie robi na NFZ czy prywatnie... ja nawet sie spotkalam z przypadkiem ze poszlam prywatnie do chirurga bo mi sie cos robilo na palcu u stopy i kazal rozne rzeczy robic ale to mi sie robilo coraz wieksze az urslo do takeigo stopnia ze nie moglam normalnie chodzic to sie wkurzylam i mama mnie zaprowadzila do chirurga na NFZ (do szpitala w ktorym sie cale zycie lecze) i tam lekarz uswiadomil co mi jest i powiedzial ze mozliwe ze bedzie trzeba kroic i 2 miesiace w szpitalu bede musiala lezec bo bedzie mi trzeba przeszczepiac skore ale na szczescie sie obeszlo bez operacji ale za to lekarz mi przez 4 tyg. wycinal co tydzien po kawalku to na zywca
javascript: test('');
javascript: test('');
moze dlatego tez mnie filmiki z operacji nie ruszaja :) a to bylo bardzo dawno temu jak mialam jakies 11 lat :)
Ja tez nosze opaske i tez ona mi nic nie daje jedynie ociepla mi kolano i jakos pewniej sie czuje jak chodze :) nie wiem dlaczego ale takto mi nie pomaga :)

Saida u mnie to samo z nauka i tez mam niezlego lenia w tym roku :)

kocha,ja tak mówiłam przez 6 lat (jeszcze całe gimnazjum), ale teraz,bedąc na dwa tygodnie przed maturą,nie jestem pewna wyboru. Wydząc,co się dzieje,jaka to odpowiedzialność i obciążenie i ile nauki trzeba w to włożyć oraz ile czasu zajmuje dojście do normalnej pracy... chyba podziękuję.