Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

Gita - Zaświadczenia nie trzeba, ale oni tam mnie pytali dość szczegółowo i gdy bylam zaraz po artro odesłali mnie ze mam wrócić po wszystkich zabiegach rehabilitacyjnych.
Niebieska piguła to byl chyba oslawiony glupi jas. Ale ja nie dostałam tzw glupawki tylko po prostu bylam spokojna. Fakt, nie wiem jakbym do tego podeszla bez piguly ale generalnie od rana bylam spokojna i wyluzowana. A jesli chodzi o mlaskanie to mi chodzilo tez o ogolne dzwieki okolo operacyjne - mi chodzilo o swiadomosc ze to robią na MOIM kolanie.
Ania 77 - Ktoś tutaj miał znieczulenie ogólne do arto. Po rozmowie z anestezjologiem to ty wybierasz znieczulenie. Poczytaj po necie o znieczuleniach i zdecyduj wstępnie. Ja bylam nastawiona na narkoze a w koncu wzielam kluja w plecy. Tez sie balam ze bede schizowac na stole - ale niebieska pigula wszystko zalatwia ;p
Wojsław - wysokość odszkodowania zależy od wysokości składki i sumy ubezpieczenia oraz procentu uszczerbku na zdrowiu - oni jakoś tak przeliczają to. Np warta daje "procent za procent" czyli 1% uszczerbku - 1% sumy ubezpieczenia.

Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-04-01 13:37:43

witam
Mam pytanie, czy zna ktoś dobrego lekarza ortopedę/chirurga(kolana) w Krakowie? I odrazu dobrego fizjoterapeutę równiez w Krakowie bo to,że będzie potrzebny to już wiem.
z góry dziękuję za pomoc

Wojslaw - jak wychodziłem ze szpitala lekarz prowadzący powiedział ze po domu nie musze chodzic w stabilizatorze, a na kontroli (ok 11 dzien po zabiegu) powiedzial ze po domu moge chodzic juz bez kul, ale oczywiscie jak wychodze gdzies to kule i stabilizator... Moj lekarz nie ma stalego miejsca w ktorym przyjmuje, robi operacje itp wiec stad wynika to ze nie chodze na rehabilitacje. przed operacja jedzilem do niego do Puszczykowa, operował mnie w Śremie, a teraz przyjmuje w Stęszewie, a ja mieszkam jeszcze gdzies indziej... (wszystkie miejscowosci koło Poznania) Po zabiegu byłem u niego tylko raz a nastepny termin mam na 7.kwietnia. wiec mysle ze wtedy mi da skierowanie. Oby wszystko było dobrze bo chce wropcic do gry ;) a co do wchodzenia/schodzenia po schodach to ja wchodzę naprzemiennie, nie stosuje tego dostawiania. Czy to ma duży wpływ na to nowe więzadło?
pozdrawiam

Marikul - generalnie to można trochę zwariować jak się czyta zalecenia, ale wszędzie piszą o kroku dostawnym. Spytam się fizjoterapeuty jakie ma znaczenie ten krok. Wydaje mi się, że jeśli mocne są mięśnie 2głowego, to są one w stanie obronić przeszczep, ale to takie moje gdybanie. Jeśli chodziłeś bez kul juz 10 dni po zabiegu, to moze nie zdażyły te mięśnie w znacznym stopniu zaniknąć. Poza tym powinienes był dostać konkretne zalecenia od rehabilitanta i częściej zmieniać ćwiczenia - ja mam do lekarza 260 km i dojeżdżam co tydzień po nowe ćwiczenia, chociaż codziennie robię je w domu (i w szpitalu przy okazji fizykoterapii). Powinieneś też chyba bardziej uważać, tym bardziej, że masz oczekiwania co do uprawiania sportu. Systematycznie wykonując złe ćwiczenia można sobie narobić krzywdy. (Mi w pracy w finansach aż tak sprawne nogi nie są potrzebne :) )
Co do zaleceń (jeszcze a propos tego, że mozna zwariowac od ilosci), to na stronie szpitala Matopat napisali parę ćwiczeń i zalecenie np., żeby napinać 4głowy. Ja mam zalecenie, żeby napinać 4głowy tylko jesli noga jest zgięta ok. 25 stopni (np. elektrostymulacja odbywa się z wałkiem pod udem)- i o tym np. nie piszą na stronie matopatu. W przypadku prostowania nogi, czyli napinania mięśnia w zakresie 30-0 stopni wzrasta możliwość rozciągnięcia przeszczepu. W linku CMC też jest wzmianka o tym, ale pewnie sporo lekarzy o tym nie wspomina.
A podsumowując Ci powiem (co potwierdzi Gita :) ), że ja trochę na wyrost straszę forumowiczów, a mój rehabilitant zastanawia się czy nie jestem hipohondrykiem :)


Zmieniony przez - Wojslaw w dniu 2008-04-01 16:04:22

no za tydzien sie dowiem więcej- mam nadzieje ;p mi w szpitalu rehabilitant zalecil kilka cwiczen np unoszenie nogi na pewną wysokośc i przenoszenei jej w lewo/prawo na miesnie 4'glowe oraz przywodziciele/odwodziciele, a także wciskac pietą/kolanem w podłoże, tak żeby sie miesnie napinały, oraz cwiczenia z pilka lub butelka, zeby sobie ją kulac po podłodze i zginac kolano. w tamtym tygodniu wsiadlem na rower stacjonarny, siodelko maxymalnie w gore i robie juz pelen obrot pedałów. kat zginania kolana mam 90stopni.

Kąt zgięcia to chyba masz OK- przydałoby się 120 stopni do końca 9 tygodnia.

Witam wszystkich poszkodowanych.
Chcialbym od Was dowiedziec sie co nie co,przede wszystkim jakie macie rady i co robic,na co nalezy zwracac uwage po moich przejsciach.Krotko opisze sytuacje:pierwsze skrecenie kolana w roku 2004-2 strzykawki krwi i gips na miesiac potem dwa tygodnie rehabilitacji; rok 2006 drugie skrecenie-znowu 2 strzykawy krwi i 2 tyg.gipsu bez rehabilitacji.Miesiac temu blokada kolana(przy zmianie kola w aucie na klęczkach)-2 strzykawy płynu wysięgowego a obecnie jestem 5 dni po operacji :ARTROSKOPIA STAWU KOLANOWEGO LEWEGO,REKONSTRUKCJA WIEZADLA KRZYZOWEGO PRZEDNIEGO(implant),CZESCIOWE USUNIECIE LAKOTKI PRZYSRODKOWEJ STAWU KOLANOWEGO.Prosze o Wasze rady jak dojsc w miare predko do "przyzwoitej" sprawnosci.Obecnie cwicze miesien czteroglowy-roznica w porownaniu z prawym niewielka.W sobote pierwsza kontrola a po 2 tyg.powinna sie zaczac rehabilitacja.
Dziekuje i Wszystkim zycze duzej wytrwalosci oraz zdrowia oczywiscie.

jak zwykle wklejam link, ktory wczesniej polecał również Kradam:
http://zatoka.icm.edu.pl/acclin/vol_2_issue_1/acclin_5_11_pasierb_86-100.pdf

przy wyciętej częsciowo łakotce pewnie program jest ten sam, lżejszy bylby przy szytej. Daj sobie na spokój z ćwiczeniem 4 głowego szczególnie w pozycjach bliskich 0 stopni. bo można rozciągnąć przeszczep. Bardziej trzeba ćwiczyć wyprost biernie podczas rozciągania, 2głowy, powiększać zakres ruchu biernie i kontrolować czy nie robią się zrosty. Postępowanie rehabilitacyjne powinno przypominać to w linku i sukscesywnie idziemy dalej w miarę możliwości.

Kolejna dawka informacji. Ponieważ często spotykam się z wypowiedziami typu "ćwiczę 4 głowy mięsień", chciałbym się podzielić z Wami wiedzą na temat PNF - proprioceptive neuromuscular facilitation. Prawidłowe więzadło zawiera w sobie czujniki, które przekazują sygnał do mózgu, "mówiąc" (przy nagłym
dziwnym ruchu powodującym zerwanie acl): "napnij mięśnie 2 głowe, bo za bardzo wysuwa się do przodu piszczel". Oczywiście wszystko się odbywa w ułamku sekundy. Rekonstruowane więzadło jest zwykłą "sztuczną" liną, w której dopiero odbudują się naczynia krwionośnie i receptory. Dla ochrony więzadła ważny jest właśnie mięsień 2głowy i receptory. Dlatego często spotykaną techniką ćwiczeń jest stawanie na gąbkach, materacach, talerzach ufo, itp, podczas ktorych ćwiczymy równowage. Poniżej link z zestawu linków Kradama:
http://www.physioroom.com/injuries/supplements/proprioception_exercises1.php 

Wojslaw dziekuje Tobie bardzo za rady i info.Bede dalej sledzil forum i dzielil sie swoimi poczynaniami.Jeszcze raz dzieki serdeczne.
P.S. gram w pilke ale nie mam zamiaru wczesniej wracac do grania niz za rok.Za duzo mnie to kosztowało-zdrowia oczywiscie.Determinacji i zdrowia wszystkim zycze.