...
Napisał(a)
Gita! Faktycznie, jeśli masz uszkodzone, to może będzie jeszcze w jakiś sposób wydolne. Tylko będziesz musiała uważać - ja zeskoczyłem z wysokości ok. 1,5 m i usłyszałem jakis trzask w kolanie, ale nie wiem czy to bylo ACL czy lakotka. Ja poważnie nie straszę Ciebie - gdybym ja trafił kiedyś na mądrzejszych od siebie, to nie miałbym teraz tych problemów. Możesz po prostu jeszcze skonsultować się z innymi lekarzami. Przy okazji życzę wszystkim ZDROWYCH i Wesołych Świąt
...
Napisał(a)
Gita mysle ze to chyba jest roznica miedzy zerwanym a uszkodzonym bo uszkodzony to znaczy ze moze byc naderwany ale tez pewnie mozna tak okreslic calkowicie zerwany :)
Ale zamieszala :) chyba zrozumieliscie o co mi chodzi :)
Ja mam nadzieje ze nic strasznego u mnie nie bedzie i ze tylko ta chrzastka jest walnieta :)
Ale zamieszala :) chyba zrozumieliscie o co mi chodzi :)
Ja mam nadzieje ze nic strasznego u mnie nie bedzie i ze tylko ta chrzastka jest walnieta :)
...
Napisał(a)
a jak sie ma sytuacja z wiezadlami przysrodkowymi pobocznymi?mial kto cos takiego?ja ponoc naderwalem idali mi gips na 3 tyg,w sumie to nawet za abrdzo nie spuchlo i po rtg i obmacani kolano trafilo do gipsu,ale sie boje jak to bedzie po zdjeciu bo chyba to mniej powazne niz urazy krzyzowych
...
Napisał(a)
No cóż, jeśli byłabym ortopedą to na pewno chirurgiem i to bardzo krwiożerczym. Jestem za operacjami. Wierzę że często interwencja chirurgiczna jest lepsza niż gdybanie. To nie zmienia faktu, że porównując stan mojej wiedzy obecnie a ten sprzed roku - nie dałabym sie kroić. Fakt, chcieli się przekonać jak wygląda więzadło i łękotki (o chondro to szybko byla mowa) ale wiem ze jest jeszcze MRI.
Jedno jest pewne - jeśli by się okazało że któreś więzadło zerwane/uszkodzone/co tam jeszcze to chcialabym zrobić rekonstrukcję jak najszybciej. I to dlatego że wiem co grozi w zamian jeśli sie tego nie zrobi. Niestety zwyrodnienie mam właściwie za darmo. Bo za krótko uprawiałam intenstywnie sport i nie w okresie dojrzewania (gdzie wzrost i rozwoj kości/chrząstki są szybkie) bo już jako 19-latka. To już pisałam - niestabilne kolana mam "ot taka uroda". HEH.
azeredo, trochę przegiąłeś. Nie w opisie tego co ci sie stalo, ale z tym "smiać mi sie chce jak to czytam". Sorry, ale każdy ma swój kamyczek. A ja wolę poczytać jak inni mieli odloty ponarkozowe i pośmiać się z basenów (oj też byly akcje) niż przerzucać się kto ma gorzej. Każdy z nas mniej lub bardziej usportowiony byl, każdy miał plany i marzenia. Każdemu z nas kontuzje czy choroby dość brutalnie przeszkodziły w życiu. Wszyscy mamy przerąbane bo tak naprawdę jak z kolanami zacznie coś dziać to tak łatwo nie jest. I nie wierzę że takie kolano, nawet jak robione przez super specjaliste i pięknie rehabilitowane nie przypomni o sobie.
A ja tam p@#$%^ jadę w maju w Alpy popływać. O!
Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-03-21 14:06:04
Jedno jest pewne - jeśli by się okazało że któreś więzadło zerwane/uszkodzone/co tam jeszcze to chcialabym zrobić rekonstrukcję jak najszybciej. I to dlatego że wiem co grozi w zamian jeśli sie tego nie zrobi. Niestety zwyrodnienie mam właściwie za darmo. Bo za krótko uprawiałam intenstywnie sport i nie w okresie dojrzewania (gdzie wzrost i rozwoj kości/chrząstki są szybkie) bo już jako 19-latka. To już pisałam - niestabilne kolana mam "ot taka uroda". HEH.
azeredo, trochę przegiąłeś. Nie w opisie tego co ci sie stalo, ale z tym "smiać mi sie chce jak to czytam". Sorry, ale każdy ma swój kamyczek. A ja wolę poczytać jak inni mieli odloty ponarkozowe i pośmiać się z basenów (oj też byly akcje) niż przerzucać się kto ma gorzej. Każdy z nas mniej lub bardziej usportowiony byl, każdy miał plany i marzenia. Każdemu z nas kontuzje czy choroby dość brutalnie przeszkodziły w życiu. Wszyscy mamy przerąbane bo tak naprawdę jak z kolanami zacznie coś dziać to tak łatwo nie jest. I nie wierzę że takie kolano, nawet jak robione przez super specjaliste i pięknie rehabilitowane nie przypomni o sobie.
A ja tam p@#$%^ jadę w maju w Alpy popływać. O!
Zmieniony przez - Fonsito w dniu 2008-03-21 14:06:04
...
Napisał(a)
C'est moi encore!
Kacho 111.: Kiedy wjechałem na salę oddziału spostrzegłem zmaltretowanego młodzieńca na łóżku pod oknem. Był on po trzykrotnym nieudanym kłuciu w kręgosłup. Uśpiono go w końcu
do zabiegu. Fakt, że jak pisze Gita (nie podnosić nawet głowy), on sam sobie ten zespół popunkcyjny wzmocnił, bo wstawał niepotrzebnie. Powiedziano mi ustami anestezjologa w
wieczerzę przedoperacyjną, iż ryzyko porażenia rdzenia przy dźganiu wynosi 3%, w tym przypadku procent ten wydał mi się cholernie dużym! Moja pierwsza artroskopia trwała 2,5h, więc decydując z tej perspektywy dokonałbym tego samego wyboru, bo na stole nudziłbym się, zasnął albo nabrudził. Chyba Dajankaaa napisała wcześniej, że ogólne co 12 miesięcy? Według
mnie jeśli masz mocną pompę, mózg zawsze dotleniony, efektywne płuca, można brać bez obaw ogólne znacznie częściej. Jeszcze 3 operki przede mną i zamierzam spać, bo Medykom nie pomogę.
Wojtas777: lekarz po zdjęciu gipsu przeprowadzi prosty test badania przediału przyśrodkowego, czy podudzie odgina się na zewnątrz. Powodem unieruchomienia była prosta niestabilność (czyli powodowana uszkodzeniem jednego więzadła, złożona - kilka na raz) Z przyśrodkowym jest tak, że przeważnie chwyta samo po unieruchomieniu, mi założono na nie szew w drugiej artroskopii, a rozpoznanie kliniczne pierwsze miałem jako całkowite jego zerwanie. Rozpoznanie kliniczne ostateczne sporządzono po drugiej artroskopii i napisano uszkodzenie, bo już je połączono. Będzie dobrze!
Dziś Chrystus Pan umiera za dobro i miłość! Był taki wojownik
Kacho 111.: Kiedy wjechałem na salę oddziału spostrzegłem zmaltretowanego młodzieńca na łóżku pod oknem. Był on po trzykrotnym nieudanym kłuciu w kręgosłup. Uśpiono go w końcu
do zabiegu. Fakt, że jak pisze Gita (nie podnosić nawet głowy), on sam sobie ten zespół popunkcyjny wzmocnił, bo wstawał niepotrzebnie. Powiedziano mi ustami anestezjologa w
wieczerzę przedoperacyjną, iż ryzyko porażenia rdzenia przy dźganiu wynosi 3%, w tym przypadku procent ten wydał mi się cholernie dużym! Moja pierwsza artroskopia trwała 2,5h, więc decydując z tej perspektywy dokonałbym tego samego wyboru, bo na stole nudziłbym się, zasnął albo nabrudził. Chyba Dajankaaa napisała wcześniej, że ogólne co 12 miesięcy? Według
mnie jeśli masz mocną pompę, mózg zawsze dotleniony, efektywne płuca, można brać bez obaw ogólne znacznie częściej. Jeszcze 3 operki przede mną i zamierzam spać, bo Medykom nie pomogę.
Wojtas777: lekarz po zdjęciu gipsu przeprowadzi prosty test badania przediału przyśrodkowego, czy podudzie odgina się na zewnątrz. Powodem unieruchomienia była prosta niestabilność (czyli powodowana uszkodzeniem jednego więzadła, złożona - kilka na raz) Z przyśrodkowym jest tak, że przeważnie chwyta samo po unieruchomieniu, mi założono na nie szew w drugiej artroskopii, a rozpoznanie kliniczne pierwsze miałem jako całkowite jego zerwanie. Rozpoznanie kliniczne ostateczne sporządzono po drugiej artroskopii i napisano uszkodzenie, bo już je połączono. Będzie dobrze!
Dziś Chrystus Pan umiera za dobro i miłość! Był taki wojownik
...
Napisał(a)
Ja tez jestem za operacjami oczywiscie takimi ktore moga poprawic stan zdrowia.
No to nieciekawie miał chłopak. A to wkuwanie boli i długo trwa? Artroskopie bede miala dopiero 11 czerwca ale juz mysle o tym ze bym chciala miec inne znieczulenie, juz o tym myslalam nawet przed tym zanim sie dowiedzialam ze musze isc znowu na artroskopie (wtedy tylko bylo takie gadanie ze jezeli leki nie pomoga to artroskopia)
No to nieciekawie miał chłopak. A to wkuwanie boli i długo trwa? Artroskopie bede miala dopiero 11 czerwca ale juz mysle o tym ze bym chciala miec inne znieczulenie, juz o tym myslalam nawet przed tym zanim sie dowiedzialam ze musze isc znowu na artroskopie (wtedy tylko bylo takie gadanie ze jezeli leki nie pomoga to artroskopia)
...
Napisał(a)
Hmmm ja pisałam, że co 12 miesięcy?? chyba nie, ja miałam 2 pierwsze operacje w narkozie(równo 9 miesięcy po sobie) potem w kręgosłup, bo wtedy pojawiły mi się też inne problemy ze zdrowiem a potem znowu w narkozie i ogólnie wolę narkozę ;D a też jestem za interwencjami chirurgicznymi ale tylko wtedy gdy ma się pewność co do lekarzy, w moim rodzinnym mieście były takie przypadki, że brano na wyciąg zdrową nogę i dopiero po 2 dniach się opamiętywali... no to sorry... ja się z nimi męczyłam prawie 3 lata i powiedzieli mi że udaję... a niestety takich lekarzy jest wielu...
Ja też ogólnie dość dobrze wspominam swoje pobyty w szpitalu a to za sprawą lekarzy, rehabilitanta i księdza kapelana... razem wzięci tworzyli mieszankę wybuchową ;D
Co do zerwanego więzadła to dodam jeszcze, że może to prowadzić też do uszkodzenia nerwów, ciekawych tworów takich jak narośla na chrząstce, albo raczej na tym co z niej zostało a nawet rozszczepów kości, oczywiście to nie jest reguła i tak jak już pisałam każdy staw kolanowy jest inny i inaczej reaguje na pewne uszkodzenia... ja po każdym zabiegu mówiłam sobie wprawdzie, że już nigdy więcej, ale w końcu gdy przychodził czas byłam aż zadziwiająco pogodnie nastawiona... :) będzie co ma być... coś mi się przypomniało jeszcze w związku z moim anestezjologiem, ale teraz muszę uciekać, tak więc wieczorkiem podzielę się z wami tą zabawną historią ;D
Ja też ogólnie dość dobrze wspominam swoje pobyty w szpitalu a to za sprawą lekarzy, rehabilitanta i księdza kapelana... razem wzięci tworzyli mieszankę wybuchową ;D
Co do zerwanego więzadła to dodam jeszcze, że może to prowadzić też do uszkodzenia nerwów, ciekawych tworów takich jak narośla na chrząstce, albo raczej na tym co z niej zostało a nawet rozszczepów kości, oczywiście to nie jest reguła i tak jak już pisałam każdy staw kolanowy jest inny i inaczej reaguje na pewne uszkodzenia... ja po każdym zabiegu mówiłam sobie wprawdzie, że już nigdy więcej, ale w końcu gdy przychodził czas byłam aż zadziwiająco pogodnie nastawiona... :) będzie co ma być... coś mi się przypomniało jeszcze w związku z moim anestezjologiem, ale teraz muszę uciekać, tak więc wieczorkiem podzielę się z wami tą zabawną historią ;D
...
Napisał(a)
Czyli Dajankaa lepiej sie czujesz w narkozie hmm...teraz juz nie wiem co bym chciala... bo jednak jest to ryzyko no ale i tak bym chciala go sprobowac a powiedz mi dlaczego Ty lepiej sie czujesz w narkozie ?? Juz sie nie moge doczekac tej artroskopii bo jak narazie to mnie strasznie kolano boli...
...
Napisał(a)
Konsultacja z innymi, no tak przydała by się, ale wiesz ostatecznie widać wszystko dopiero przy artroskopii, a możejakiś rezonas magnetyczny? Już nie wiem mój rakarz, oj sory lekarz znaczy żadnych badan przed artro mi nie zalecił, bo powiedział że na nich nic nie widać.
Kurdę, Kacha111 i tu muszę Ci przyznac razję, że termin uszkodzony nie jest tak jednoznaczny jak mnie się zdawało :(, ale wole raczej myśleć optymistycznie, zobaczę jak kolanko będzie działać po rehabilitacji.
Fonsito, a niech się chłopina (azeredo) wyżali może będzie mu lżej. Kolano no cóż, przypomina o sobie, ja miałam kiedyś kontuzję i skończyło się na rehabilitacji tylko, ale od czasu do czasu bolało.
Ta Azeredo, 3% to bardzo mało o ile nas nie dotyczy )
Kacha111 nic się nie martw, i tak to nie Ty wybierasz rodzaj znieczulenia, więc co ma być to będzie. Uszy do góry!
Kurdę, Kacha111 i tu muszę Ci przyznac razję, że termin uszkodzony nie jest tak jednoznaczny jak mnie się zdawało :(, ale wole raczej myśleć optymistycznie, zobaczę jak kolanko będzie działać po rehabilitacji.
Fonsito, a niech się chłopina (azeredo) wyżali może będzie mu lżej. Kolano no cóż, przypomina o sobie, ja miałam kiedyś kontuzję i skończyło się na rehabilitacji tylko, ale od czasu do czasu bolało.
Ta Azeredo, 3% to bardzo mało o ile nas nie dotyczy )
Kacha111 nic się nie martw, i tak to nie Ty wybierasz rodzaj znieczulenia, więc co ma być to będzie. Uszy do góry!
...
Napisał(a)
Gita napewno bedzie dobrze :)
wlasnie to nie ja decyduje o znieczuleniu ale napewno sie zapytam anestezjologa czy nie moze mi zrobic takiego w kregoslup. Heh nigdy nie wiem jak to znieczulenie sie nazywa
wlasnie to nie ja decyduje o znieczuleniu ale napewno sie zapytam anestezjologa czy nie moze mi zrobic takiego w kregoslup. Heh nigdy nie wiem jak to znieczulenie sie nazywa
Poprzedni temat
żółte zęby
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- ...
- 301
Następny temat
Bóle kolan - przeciążenie?
Polecane artykuły