Kolano, artroskopia, łękotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja itp.

Witam. Jestem po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego już ponad 1,5 roku ale mam dziwne objawy. Tzn przy mocnym przeproście czuje jak mi coś strzela w okolicach rzepki, więzadła rzepkowego (pod rzepką) jest to dość głośne, jakby dwie kości się o siebie ocierały. Podobnie jest gdy stanę pełnym ciężarem na noge i prostuje ja i zginam. Lekarz powiedział że jest to związane właśnie z metoda operacji czyli pobrania przeszczepu spod rzepki. Ogólnie wydaje mi się że kolano jest stabilne pod tym względem nie mam zastrzerzeń, ale te strzelanie w kolanie troche mnie dołuje. Wiecie co to może być? Czy można sie jakoś tego pozbyć?

Miałem podobne objawy po rekonstrucji. W moim przypadku przeskoki te powodowały narośla kostne w stawie kolanowym.
Co do objawów, to odczuwałem lekkie przeskoki praktycznie przy kazdym kroku. A po odpowiednim wykreceniu stopy i powolnym prostowaniu przeskok był słyszalny w promieniu 10 m :).

Właśnie mam dokładnie to samo, przy każdym prostowaniu i kroku. Czasami zdarza się mniej czasami więcej. Czy udało Ci się jakoś to wyleczyć?

Jasne, jedynym sposobem jest artroskopia i wycięcie tego syfu :)

Witam. 9 dni temu miałem rekonstrukcję więzadeła pobocznego strzałkowego, a właściwie całego kompleksu tylno-bocznego. Zalecenie 2 tygodnie noga w ortezie w pełnym wyproście. Jak powinna wyglądać rehabilitacja po takiej operacji i jak długo dochodzi sie do sprawności 1.jazda samochodem, 2.praca niezbyt obciążająca, 3.trucht, powrót do uprawiania sportu.
Z góry dziękuję

Witam wszystkich serdecznie,

To mój pierwszy post proszę o wyrozumiałość. ;]

Chodzi o zabieg artroskopii, moja dziewczyna miała go niedawno wszystko jest ok, uraz był następujący: przerost ciała Hoffy i fałdu podskórnego. Teraz noga sie goi, dziewczyna jest już po zdjęciu szwów 2 dni. I tutaj nasuwają się moje i jej pytania:

1. Przez jaki czas ma nosić opatrunek po zdjęciu szwów?

2. Kiedy może wejść całkiem do wanny? (tak żeby zamoczyć całą nogę)

Z góry dziękuję za wszystkie cenne rady i odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, które przestawiłem powyżej.

Pozdrawiam, zuw1k.

ten post pojawil sie wczesniej ale chyba nie zostal zauwazony, prosilbym bardzo o odpowiedzi.

Twój problem został zapewne sklasyfikowany jako "błachy" - stąd brak odpowiedzi :).

Z nudów więc napisze :)

W moim odczuciu chodzi o strupki,zarówno w jednym jak i w drugim pytaniu. Jeżeli owe strupki się dobrze trzymają, wszystko się ładnie goi, to w zasadzie może juz go ściągnąc.
Co do wylegiwania się w wannie, to zapewne chodzi o to, aby dany strupek się zbytnio nie nasączył wodą, lub żeby woda go nie wypłukała:). Wchodząc na głębsze poziomy rozkminy nachądzą mnie takie myśli, że ciepła woda, może również niekorzystnie wpłwać na proces zespolenia się skóry w moiejscu cięcia.
Tak więc wylegiwanie się w wannie za jakies 2 tygodnie.
Brak przeciwskazać dla prysznica i krótkotrwałych zamoczeń.


Zmieniony przez - arturmr w dniu 2008-02-16 18:43:24

dzieki wielkie za odzew :)

fakt problem moze wydac sie malutki, ale jednak dzisiaj zeby chociazby takich informacji sie dowiedziec od lekarza to nie ma szans (no chyba ze spora sumka "wpadnie" mu w lape...), wiec szuka sie inaczej ;] jeszcze raz dziekuje za odpowiedz.

Trafna odpowiedż.Faktycznie wszystko zależy od tego jak się to goi.Cięcia nie są duże.Ja zdjęłam plasterki na drugi dzień po zdjęciu szwów i oczywiście się wykąpałam w wannie.Wreszcie mogłam umyć całą nogę a nie po kawałku :)

"Trafna odpowiedż.Faktycznie wszystko zależy od tego jak się to goi.Cięcia nie są duże.Ja zdjęłam plasterki na drugi dzień po zdjęciu szwów i oczywiście się wykąpałam w wannie.Wreszcie mogłam umyć całą nogę a nie po kawałku :)"


Rozumiem, a jak teraz? Ile czasu jesteś po zabiegi i jak sie goi? Może znasz jeszcze jakieś rady? :)