Wuchta34-blog(TS)-242,5kgx3powt-157str.

Świetne foty i wogóle blog mam nadzieje ze i efekty są Wuchta daj jakieś info czy leci coś w dół obwód pasa ,waga


Ps kurde umierają co chwile powiadomienia i kicha

pozdro

Dziękuję za słowa uznania dla mnie i mojej Małżonki.

KING89 - do sylwetki z której będę zadowolony jeszcze brakuje ale czas pokaże....

Jul-33 - tak , miałem przyjemność startować u Twojego boku oraz wraz z Panem Adamem Jasińskim , który wprowadził mnie w świat trójboju i z jakim startem... To były czasy. Startować z Workiem , Słoniem, Kruszyną, Klockiem , Krzychem i wielu wielu innymi.

Dzisiaj ćwiczyłem nogi, brzuch

A) suwnica 4 serie w ostatniej 220kg na 12 powtórzeń
+ martwy na prostych nogach 100 w ostatniej na 10powtórzeń
B) przysiady 70-80 na 8 powtórzeń ale na 1\3 ruchu i nie było bólu w kolanie czyli dobrze rokuje na przyszły trening.
C) wyprosty nóg - 90 w ostatniej serii na 12 powtórzeń
+ uginanie nóg leżąc na dwugłowy na 10 powtórzeń.
Łydka 6 serii 15-12 powtórzeń na maszynie
Brzuch 6 serii i przedramię 4 serie na wyciągu jednorącz

Cały trening trwał około 60 minut. Cieszy , że mogłem wykonać przysiady. W ostatniej serii na łydkę zabrakło mi sił. Posiłek był dobry przed siłownią - makaron razowy 150 gram zalany zupką z Activity . Przed siłką 8 caps BCAA 6 caps TCM i 2 capsy termo speeda.

Rion - efekty pierwsze pojawiły się waga obecnie 124kg a było 130kg w pasie też poprawa ale jeszcze się nie mierzę. Jeszcze nie jest to czego bym się spodziewał.
Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2008-02-13 09:33:27

Wuchta a ile twój maks był przed kontuzją w przysiadzie pamiętasz może ??

6kg poleciało już to na pewno widać dużą poprawę

siły zazdroszcze, masy jeszcze bardziej

Rekord w siadzie mam 265kg a w ciągu 280kg - jeszcze za juniora.

Poprawa lekka jest ale nie zadawala mnie to.

Siła, hm... zależy jak na to patrzeć przy mojej wadze, wzroście , długie ręce to wyniki powiedzmy w miare.

mnie by zadowoliły prze pół te twoje "w mairę" wyniki

No to lux widąĆ że efekty się pojawiają .Jednak trzeba sie regularnie mierzyć/warzyć żeby sprawdzić jakie efekty daje trening a widać że u Ciebie daje dobre.

Do końcowego podsumowania jeszcze trochę jest więc myśle że efekt bedzie klasa

pozdro

I niestety stalo się .... Dopadło mnie przetrenowanie. Przed treningiem zapał jak zawsze a po kilku pierwszych seriach chęć minęła. Zrobiłem :
A) barki - wyciskanie na 12 powt w 4 seriach
--- i wznosy bokiem na wyciągu 4 serie po 10 powtrz
B) Trip i bic
--- opady - ciężar ciała 3 serie x12 +
--- sztanga łamana na bica 3 serie po 12 powtórzeń
--- ściąganie rączek wyciągu 3 serie po 15 powtórzeń +
--- modlitewnik jednorącz 3 serie x 12 powtórzeń
--- wyciąg jednorącz na tripa 3 serie po 12 powtórzeń +
--- młotki 3 serie x12 powtórzeń.

Brzucha i rowerka nie robiłem zero zapału do ćwiczenia. Tylko to , że dziś miałem rękę to zrobiłem trening do końca. Suplementacja z najlepszej strony , białka od groma, tłuszcze są witaminy są, węgle dobre, dużo snu , przed spaniem 3 caps ZMA, jest TCM, posiłki dopieszczone wartościowe... Czego chcieć więcej a jednak. Przesada z intensywnością i skończyło się przetrenowaniem.

W tym tygodniu pójdę tylko w sobotę na siłkę i delikatnie klatka i plecy, przedramię. Poniedziałek , wtorek wolne. W środę lub czwartek zrobię lekki trening na nogi albo rękę. Z rowerka na chwilę obecną rezygnuję. Organizm musi odsapnąć.

Fajne ksywy - Worek,Klocek itd A nie powinno być przypadkiem Wzorek zamiast Worek
Może to nie przetrenowanie tylko po prostu gorszy dzień?Zdarza się czasem nawet najlepszym.Nie jesteś w stanie wszystkiego przewidzieć.Zobacz jak pójdzie następny trening,może będzie lepiej.
Nie poddawaj się!Trzymam kciuki!

Tak tak miało być WZOREK - za co Krzysztofa przepraszam. Klocek to Mirek tak wszyscy do niego mówią.

Mam nadzieję , że to tylko gorszy dzień ale znam organizm dobrze i raczej to przetrenowanie. Trochę muszę zluzować z treningiem.

Pan Adam Jasiński i Jul-33 powtarzali mi " zawodnicy o większej masie mięśniowej regenerują się wolniej aniżeli zawodnicy lżejsi ". Po raz kolejny miali rację. Szacunek

Wuchta, trzymam kciuki za dobrą i sprawną regenerację.
Sam najlepiej znasz swój organizm i wiesz, kiedy należy zwolnić

Pozdrawiam!