Obli, link zapodany przez Ciebie nie chce mi się otworzyć
Spróbuję poźniej...
Road_king, hehehe
Anowii, dzięki za miłe słowo, staram się jak mogę i mam nadzieję, że osiągnę kiedyś sylwetkę, o jakiej marzę
Buby, 200g płatków to faktycznie dużo, aby usmażyć ładny omlet, nawet na dużej patelni.
Ja daję 50g, więc problemów większych nie mam
Widzę, że rozmowa przybrała "winny posmak"
Ja nie jestem w tym temacie taką znawczynią jak
Obliques, ponieważ potrafię docenić smak nawet tych "tańszych" win
Z zasady wolę wina czerwone, wytrawne...
Do gustu mogą mi przypaść nawet "proste" wina reńskie lub typowe włoskie 'da tavola' (kupiłam niegdyś proste, lecz przepyszne o nazwie "del contadino" co w bezpośrednim tłumaczeniu znaczy "wieśniaka" - w dużej, topornej butli - świetnie sprawdziło się do pesto domowej roboty), choć raczej preferuję wina mocne, ostre, np. z Południowej Ameryki, a do sączenia np. na imprezie uwielbiam portugalskie porto...
Wracając na sportową ścieżkę informuję, że miałam dziś dzień regeneracji - dzień bez ćwiczeń
Klasycznie czas na foty jadła:
Obiad - pierś indyka, kasza gryczana, fasolka szparagowa, kalafior, szczypiorek
A tu omlet (2 jajka, fasolka szparagowa, otręby owsiane, pestki słonecznika):
podczas smażenia:
gotowy na talerzu (druga strona) - wyszedł trochę nierówny, ale pyszny: