Izotek cz 3

czas czas i jeszcze raz czas... tylko skad te cierpliwosc brac???

ale sa ludzie ktorzy jakos pogodzili sie z tym co maja na twarzy i zyja sobie ...

Akurat w tym temacie sama nie jestes chyba wiekszosc ludzi z tego watku dobrze rozumie ten bol

oczywiście,że ludzie z tego wątku nie należą do tych, którzy się po prostu z tym pogodzili - skoro zdecydowali się na tę terapię tzn że są w stanie zrobić naprawdę dużo( koszty i ogromna ilosc skutkow ubocznych) dla poprawy swojego wyglądu i samopoczucia.

swoją drogą- cieszę się,że nie jestem sama, dobrze, że jest takie forum, gdzie można wymienić spostrzeżenia, poradzić się tych, którzy są na dalszym etapie kuracji lub ją skończyli a i czasem pospamować ( CTA- :P ) pozdrawiam

Powiem wam, że jak czytam niektóre opinie ludzi którym to nie pomogło to mam takie wrażenie, że mi także nie pomoże :( Już zaczynam wątpić w to czy cokolwiek to pomoże. Pomijając fakt, że narazie jeszcze Izoteku nie zażywam ;) Ale się do tego przygotowuje.

Czyli założenie jest takie: Jak izotek nie pomoże, to już nic nie pomoże ? Bo to co np. mówią rodzice, znajomi - "z wiekiem samo przejdzie" to dla mnie żenujące. Wiek już zaawansowany, a dziadostwo dalej się pojawia.

sony musisz sie przekonac na wlasnej skorze czy izo jest w stanie ci pomoc,
nie startuj od razu z zalozeniem ze nie dasz rady, wiecej optymizmu, wiem to po sobie
powodzenia zycze

Patrz na opinie tych ktorym pomoglo bo wiekszosc jest takich, moze nie wszystkich calkowicie wyleczylo ale napewno byla spora poprawa a lagodniejsza postac tradziku zawsze latwiej wyleczyc.
Glowa do gory:)

Witam wszystkich!
Dawno mnie tu nie bylo, wiec troche przypomnien, wyjasnien etc.

Zaczałem truć swój organizm Izo 31 VIII 2006, zaś skonczylem 02 III 2007
Wziałem w sumie 16 opakowań = 9600mg = 157mg/kg
Prawie cały czas brasłem dawkę 60mg/doba.
Jak widać wziąłem troche więcej niż standardowe 120mg/kg

Ogólnie walczę z trądziekiem głównie gródkowym [zaskórniki zamknięte:/].
Nie ma co ukrywać - osoby, które leczą izotekiem ten typ trądziku jest najtrudniej. Po prostu bardzo topornie schodzą te 'krostki' i tak - ja poprawę dopiero zacząłem zauważać w okolicach 4.-5. miesiąca, zaś wysyp miałem w okolicach 2. miesiąca.

Po leczeniu widać wyraźną poprawę, ale ciągle cały arsenał zaskórników zamkniętych potrafię dostrzec na swojej twarzy:/ (To znacznie mniej w porównaniu z poprzednim legionem;) ) Mam tylko obawy, czy oby przypadkiem leczenie nie 'uśpiło' tylko moich wrogów i czy nie obudzą się za jakiś tydzień, miesiąc, kwartał... Jakie mam podstawy aby się tego obawiać? Już piszę!
Większość efektów ubocznych związanych z przyjmowaniem izoteku juz ustała. Jednym z nich jest nadmierne wyszuszenie skóry. DLA MNEI BYłO TO BłOGOSłAWIEńSTWO!!! Mogłem się w ogóle nie myć(oczywiście sie myłem:P) i skóra była sucha! Gdy byłem w dusznym pomieszceniu, czy też się zestresowałem maxymalnie, to skóra była i tak SUCHA! A teraz? Jestem 18. dzień po zakończeniu kuracji a w stresowych sytuacjach, czy dusznych pomieszcezniach czuję jak na moim nosku zaczynają pojawiać się kropelki tłuszczu:( To samo zaczyna się dziać z moim czołem. Bardzo mnei to martwi. Nie da się ukryć - takie zachowywanie się cery to prosta droga do nawrotu problemu.
Sądzicie, ze powinienem się zacząć martwić[Juz to robie:/]? Myślicie, że to normalne po odstawieniu leku? Ja próbuję sobie uroić, że moja cera dąży do tego aby być teraz cerą normalną i wszystko będzie OK.
A jeśli ona dąży do tego, żeby znowu być cerą tłustą?;( Może to daltego, że wziąłem w sumie więcej niż 120mg/kg[?]

W szczególności czekam na opinie osób, które już zakończyły kurację:(

Zmieniony przez - bezsennosc w dniu 2007-03-21 15:42:34

bezsennosc" to troche dziwne co piszesz. Ja tez mialem taka sama forme tradziku jak ty czyli zaskornikow zamknietych i:
-po pierwsze od samego poczatku stwierdzalem poprawe moze nie jakas znaczna ale byla(wysypu wogole nie mialem)
- po drugie troche duza miales dawke jak 60mg/dobe zadko ktory lekarz decyduje sie na taka dawke i to jeszcze przez tak dlugi okres
- po trzecie mysle jednak ze Tobie sie ustabilizuje ta cera, brales duza dawke a wiec organizm teraz jakos odpowiada na brak leku. Poczekaj jeszcze z miesiac, dwa bedzie ok pzdr...

ja wylykalem 23 bigoly i jest narazie tak samo jak przed miesiacem :P no moze pokazalo sie ze 2 krostki mimo wszystko nie mam az tak duzo krost ale sa te plamy mam plamy czerwone w szczegolnosci zaraz po myciu twarzy ! jestem czerowny ale jak np spie albo nie mecze sie skura jest koloru normlanego na fotkach to nie widac ze mam wogule cos nie tak z cera jak wiedza wtajemiczoni przerwalem kuracje bo kurde mnie baniak nawala a i jeszcze moja skura tez sie robi tlusta i tez sie obawiam ze mnie zsypie ponownie :/ jak mnie dyniak przestanie to powracam do dalszego lykania pigol a tak na marginesie to lykalem 20mg na dobe :P tzn 1 pigola :P trzymajcie sie niech mocz bedzie zwami !

piotrorts
profesjonalista