TEST PRZENIESIONY --> http://tinyurl.com/2arvrj // DO ZOBACZENIA W LEPSZYM MIEJSCU

Vepix: Zrobiłem, póki co, dwa treningi i jeszcze się nie zmęczyłem, ale w sumie nie to było ich celem. Ciężary są jeszcze niewielkie, a do tej pory wziąłem tylko dwie porcje kreatyny. Za krótko by oceniać działanie stacków, choć dziś po treningu mięśnie bardzo dobrze się prezentowały. Nie wiem jednak, czy to zasługa NOZa. Nie wykluczam.

W sumie, zazdroszczę takich odczuć na cyklu. Mną nigdy żadne suple tak nie telepały. Inna sprawa, że robienie brzuszków w czasie przerw to głupota, które, jak sama nazwa wskazuje, są po to, by odpocząć.

Gugcio: uważaj, żebyś nie skończył z jakimś zapaleniem płuc. Podczas choroby bym odpuścił. Organizm walczy z chorobą, a Ty dodatkowo jeszcze obciążasz go treningiem. Niezbyt dobry pomysł, ale... to Twoje zdrowie. Zrobisz, co uznasz za stosowne.

Trening udany, ale to jeszcze 'nie to'.

***

Bardzo spokojnie w tym teście. Przyzwyczaiłem się raczej do dosyć dużej ilości postów, a tu proszę...
Prawdopodobnie za jakąś godzinkę zjem ostatnią wieczerzę i położę się spać.
Pozdr.

No i dobrze ze jest porzadek

Saib ogarnij tego kolezke

Lekki trening pomaga walczyc z choroba czy wam to sie podoba czy nie...

ale nie kazdy potrafi cwiczyc lekko.


taki trening aktywuje uklad odpornosciowy i uposledzona w chorobie przemiane materii...


czesto jest tak ze organizm nie walczy z choroba bo sobie olal aktywnosc.
Lekki trening potrafi wyciagnac go z "bledu".

Po raz pierwszy od dłuższego czasu po przedostatnim posiłku robię się głodny. Bardzo dziwne. Czasami wręcz nie chciało mi się jeść kolacji, a po wmuszeniu jej nie miałem już ochoty na nic, a porcję białka przed snem traktowałem jako obowiązek i piłem, mimo braku chęci. Dziś jest inaczej i chętnie zjadłbym coś węglowodanowego. No cóż, będę musiał poczekać do śniadania.

***

ojdan: już się za niego biorę! Dobrze, że mi przypomniałeś.

Porządek chcę mieć w teście, ale większość chyba potraktowała to jako zakaz możliwości wypowiadania się. A może nie mają nic sensownego do powiedzenia? Hmmmm...

WODYN: lekki owszem. Żałuję, że sam nie spróbowałem, ale bałem się, że idąc potem zgrzany i spocony do domu załatwię się jeszcze bardziej, a ciągle leżenie w łóżku z bólem głowy i gorączką do najciekawszych zajęć zdecydowanie nie należy. Co innego, gdybym miał siłownię w domu, czy bardzo blisko domu. Niestety, już nie mam.

Pozdr.

Mogłeś nie kasować.
Masz rację, w poprzednich testach za dużo było spamu, dlatego teraz postanowiłem go ograniczyć, jak tylko się da. Widocznie większość się przestraszyła. No cóż...

Jest przejrzyściej, ale i zbyt pusto, heheh.
Pozdr.

Czy ja wiem czy pusto za bardzo się przyzwyczaiłeś do spamu to czasami wyglądało jak pewnego rtodzaju czat hehe

Gdzie kupiłeś kofeinę? Aaaa widziałeś najnowszą glutamine z treca? za 99pln jest 400g l-glutaminy+NAG w odpowiedniej proporcji, bodajże 2g NAG na 6g porcji.

Być może. Czasami to było denerwujące, ale przynajmniej miałem pewność, że ktoś czyta moje wypociny. Kończę narzekać. Nie jest źle, heheh.

Caffeine kupiłem, a raczej dostałem jako gratis do paczki, u Cybera. Jeśli nie znasz adresu, mogę podesłać powiadomieniem, jako, że nie jest on już sponsorem forum.

Co do glutamin, najpierw muszę przekonać się, jak działa Glucetyl. Potem ewentualnie będę myślał o innych suplach tego typu, ale, fakt faktem, muszę zacząć interesować się, co warto kupować, a co lepiej sobie odpuścić, bo przyznam, że jestem jeszcze zielony w tym temacie.

Pozdr.

Podeślij link do cybera. Glutamina moim zdaniem to produkt warty swojej ceny (w przeciwieństwie do HMB). Sam zobaczysz po dawkowaniu glucetylu mam nadzieję. Ja z glutaminu olimpu korzystałem 2 razy i za kdązym byłem jeszcze bardziej zadowolony.

Aha działa na ciebie caffeine? tzn czy czujesz pobudzenie bo wiem, że po efedrynie nie bardzo

kto ci sprzedał starego noz-a