...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
ok ktorej ty wstajesz i kladziesz sie spac ze masz czas na takie rzeczy? :D
,,Nigdy nie rezygnuj z osiągnięcia celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
...
Napisał(a)
Podsumowanie planu treningowego B.
Wyciskanie sztangi skos dodatni
1tyg rpe7 - 88kg
8tyg rpe9 - 112.5kg
Wycisk sztangielek na płaskiej
1tyg rpe7 - 29kg
8tyg rpe9 - 44kg
Głębokie pompki na podwyższeniu - Stretch Push Up
1tyg rpe7 - 15/15/15pow
8tyg rpe9 +15kg na pleckach 15/15/15pow
(Mega pompujące ćwiczenie tyczy się to pompek - polecam spróbować. Ustawiałem tutaj dłonie jak do klasycznej pompki aczkolwiek też polecam diamentowe, wchodzą jak złe)
Francuskie wyciskanie sztangi łamanej leżąc
1tyg rpe7 - 42kg
8tyg rpe9 - 48kg
Wznosy hantli na boki siedząc
1tyg rpe7 - 11kg
8tyg rpe9 - 16kg
Landmine Squat
1tyg rpe7 - 48kg
8tyg rpe9 - 65kg
Allahy
1tyg rpe7 - 32.5kg
8tyg rpe9 - 47.5kg (mam zapas)
_______
Jakoś mokro się zrobiło. Dobrze że mam ujęte 100ww w DT.
tak wygląda mój benc dzisiaj z rana w 77 dni bilansu dodstniego
https://instagram.com/stories/brodacz_gym_home_bodybulding/2810155308655354991?utm_medium=share_sheet
Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2022-04-06 06:21:11
Wyciskanie sztangi skos dodatni
1tyg rpe7 - 88kg
8tyg rpe9 - 112.5kg
Wycisk sztangielek na płaskiej
1tyg rpe7 - 29kg
8tyg rpe9 - 44kg
Głębokie pompki na podwyższeniu - Stretch Push Up
1tyg rpe7 - 15/15/15pow
8tyg rpe9 +15kg na pleckach 15/15/15pow
(Mega pompujące ćwiczenie tyczy się to pompek - polecam spróbować. Ustawiałem tutaj dłonie jak do klasycznej pompki aczkolwiek też polecam diamentowe, wchodzą jak złe)
Francuskie wyciskanie sztangi łamanej leżąc
1tyg rpe7 - 42kg
8tyg rpe9 - 48kg
Wznosy hantli na boki siedząc
1tyg rpe7 - 11kg
8tyg rpe9 - 16kg
Landmine Squat
1tyg rpe7 - 48kg
8tyg rpe9 - 65kg
Allahy
1tyg rpe7 - 32.5kg
8tyg rpe9 - 47.5kg (mam zapas)
_______
Jakoś mokro się zrobiło. Dobrze że mam ujęte 100ww w DT.
tak wygląda mój benc dzisiaj z rana w 77 dni bilansu dodstniego
https://instagram.com/stories/brodacz_gym_home_bodybulding/2810155308655354991?utm_medium=share_sheet
Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2022-04-06 06:21:11
2
...
Napisał(a)
GŁĘBOKI DEFICYT KALORYCZNY
Poprawne wyjście z głębokiego deficytu kalorycznego nie jest łatwe.. serio!
Jeśli już do tego doprowadziłeś jak ja na początku tego roku i nie chcesz za chwile wyglądać jak wcześniej już wspomniany ButterBean,r musisz stać się twardy jak stal i po prostu przyjąć to na klatę jak prawdziwy Achilles
Opiszę jak wyglądało to u mnie i czemu się w to wpieprzy*em bo inaczej nie da się tego nazwać
W grudniu 2021r stwierdziłem że jestem spasiony. Lustro zaczęło pękać jak się w nim pojawiałem.
No ale co z tego?!
Te nowe chipsy są takie dobre!!
A i pizza z boczkiem jeszcze lepsza, tym bardziej zagryzana Snickers'em.. wieczorkiem
Z racji że po głowie przewijała się już myśl, o budowaniu czystej masy mięśniowej w kolejnym cyklu masowym, stwierdziłem że szybko rozprawię się z tłuszczem i po sprawie
A co polecę na całość!
Nagle zapomniałem jakie to niesie za sobą konsekwencje.
No ale JA?
JA DAM RADĘ!
No to cóż bardziej genialnego mogłem wymyślić niż?
- "MINI CUT" na równe 3 pieprzo*ne tygodnie.
Uwaga! Mam 184.5cm wzrostu, 27 lat i 93.5kg wagi. Stwierdziłem że przetrwam na 1850kcal w dzień treningowy i 1650kcal w dzień nie treningowy. Przy czym tygodniowo kręciłem 4x45minut intensywnego cardio ok. 160ud/min i 5x trening siłowy po 1.5h..
No no, brawo Michał
Poleciałeś!
Jesteś w czarnej du*ie ale jeszcze o tym nie wiesz, no nic a nic!
______
No i cyk!
Udało się! Serio!
Zrzuciłem w 21 dni 9.5cm z pasa. Waga poleciała z 93.5kg na 84.8kg. W ciągu tych 3 tygodni na dodatek byłem w górach gdzie w przeciągu 3 dni zrobiłem ponad 60km i to zimą
Nie pękłem, poradziłem sobie z głodem wzorowo
Zadowolony z efektu jak mało kto stwierdziłem że to moment do podbicia kcal.
____
Na start dołożyłem po 500kcal.
No i się zaczęło. Maszyna ruszyła! Głód sięgał zenitu. Codziennie chodziłem wściekły, rozdrażniony i najlepiej było mnie omijać szerokim łukiem i to z dodatkowym pancerzem. Do tego doszły olbrzymie problemy ze snem z racji bardzo niskiego poziomu tkanki tłuszczowej (bf% body fat sięgnął u mnie ok 7%).
Kalorii dokładałem bardzo ostrożnie żeby nie zepsuć tego co wypracowałem.
Z głodem radziłem sobie i nic nie podjadłem. Nawet jak wyrównałem bilans kaloryczny na zero, a po chwili przeszedłem na delikatny plus, nadal patrzyłem na jedzenie jakbym nic nie miał w żołądku conajmniej od tygodnia
Skończyłem mini cut'a 19 stycznia 2022 roku.
A wilczy głód odpuścił dopiero na początku marca po tym, jak już byłem przez ponad półtora tygodnia na lekkim bilansie dodatnim.
______
Byłem na granicy tego by rzucić się na jedzenie bez opamiętania. Wtedy poleciałbym na całość i bardzo szybko wrócił do wagi z przed tej morderczej redukcji..
_______
Podsumowując całość.
NIE WARTO!
- duże problemy ze snem
- ciągłe wkur*ienie
- cierpią najbliżsi
- brak regeneracji
- wisielczy nastrój
- ciągła walka w głowie zjeść czy nie zjeść może doprowadzić do paranoi
- bardzo cienka granica czy damy radę wytrzymać i nie rzucimy się za chwile na wszystkie słodkości tego świata
- nie wspominając nawet o wpływ takiej redukcji na zdrowie
Jeśli ktoś próbuję Cię tak poprowadzić i odchudzić od razu puknij go w środek czoła i poszukaj innego dietetyka/trenera.
Filmik nakręcony dziś rano. Waga aktualnie 93kg na czczo. Jak widać wyjście z głębokiego deficytu udało się i nadal coś tam mięśnie brzucha się przebijają --->
https://www.instagram.com/reel/CcAR-qfFUU4/?utm_medium=copy_link
Poprawne wyjście z głębokiego deficytu kalorycznego nie jest łatwe.. serio!
Jeśli już do tego doprowadziłeś jak ja na początku tego roku i nie chcesz za chwile wyglądać jak wcześniej już wspomniany ButterBean,r musisz stać się twardy jak stal i po prostu przyjąć to na klatę jak prawdziwy Achilles
Opiszę jak wyglądało to u mnie i czemu się w to wpieprzy*em bo inaczej nie da się tego nazwać
W grudniu 2021r stwierdziłem że jestem spasiony. Lustro zaczęło pękać jak się w nim pojawiałem.
No ale co z tego?!
Te nowe chipsy są takie dobre!!
A i pizza z boczkiem jeszcze lepsza, tym bardziej zagryzana Snickers'em.. wieczorkiem
Z racji że po głowie przewijała się już myśl, o budowaniu czystej masy mięśniowej w kolejnym cyklu masowym, stwierdziłem że szybko rozprawię się z tłuszczem i po sprawie
A co polecę na całość!
Nagle zapomniałem jakie to niesie za sobą konsekwencje.
No ale JA?
JA DAM RADĘ!
No to cóż bardziej genialnego mogłem wymyślić niż?
- "MINI CUT" na równe 3 pieprzo*ne tygodnie.
Uwaga! Mam 184.5cm wzrostu, 27 lat i 93.5kg wagi. Stwierdziłem że przetrwam na 1850kcal w dzień treningowy i 1650kcal w dzień nie treningowy. Przy czym tygodniowo kręciłem 4x45minut intensywnego cardio ok. 160ud/min i 5x trening siłowy po 1.5h..
No no, brawo Michał
Poleciałeś!
Jesteś w czarnej du*ie ale jeszcze o tym nie wiesz, no nic a nic!
______
No i cyk!
Udało się! Serio!
Zrzuciłem w 21 dni 9.5cm z pasa. Waga poleciała z 93.5kg na 84.8kg. W ciągu tych 3 tygodni na dodatek byłem w górach gdzie w przeciągu 3 dni zrobiłem ponad 60km i to zimą
Nie pękłem, poradziłem sobie z głodem wzorowo
Zadowolony z efektu jak mało kto stwierdziłem że to moment do podbicia kcal.
____
Na start dołożyłem po 500kcal.
No i się zaczęło. Maszyna ruszyła! Głód sięgał zenitu. Codziennie chodziłem wściekły, rozdrażniony i najlepiej było mnie omijać szerokim łukiem i to z dodatkowym pancerzem. Do tego doszły olbrzymie problemy ze snem z racji bardzo niskiego poziomu tkanki tłuszczowej (bf% body fat sięgnął u mnie ok 7%).
Kalorii dokładałem bardzo ostrożnie żeby nie zepsuć tego co wypracowałem.
Z głodem radziłem sobie i nic nie podjadłem. Nawet jak wyrównałem bilans kaloryczny na zero, a po chwili przeszedłem na delikatny plus, nadal patrzyłem na jedzenie jakbym nic nie miał w żołądku conajmniej od tygodnia
Skończyłem mini cut'a 19 stycznia 2022 roku.
A wilczy głód odpuścił dopiero na początku marca po tym, jak już byłem przez ponad półtora tygodnia na lekkim bilansie dodatnim.
______
Byłem na granicy tego by rzucić się na jedzenie bez opamiętania. Wtedy poleciałbym na całość i bardzo szybko wrócił do wagi z przed tej morderczej redukcji..
_______
Podsumowując całość.
NIE WARTO!
- duże problemy ze snem
- ciągłe wkur*ienie
- cierpią najbliżsi
- brak regeneracji
- wisielczy nastrój
- ciągła walka w głowie zjeść czy nie zjeść może doprowadzić do paranoi
- bardzo cienka granica czy damy radę wytrzymać i nie rzucimy się za chwile na wszystkie słodkości tego świata
- nie wspominając nawet o wpływ takiej redukcji na zdrowie
Jeśli ktoś próbuję Cię tak poprowadzić i odchudzić od razu puknij go w środek czoła i poszukaj innego dietetyka/trenera.
Filmik nakręcony dziś rano. Waga aktualnie 93kg na czczo. Jak widać wyjście z głębokiego deficytu udało się i nadal coś tam mięśnie brzucha się przebijają --->
https://www.instagram.com/reel/CcAR-qfFUU4/?utm_medium=copy_link
1
...
Napisał(a)
Kobiety jedzą więcej na redukcji Ja tyle miałam przy pierwszej redukcji jak dopiero zaczynałam ćwiczyć, siłownia 3x w tygodniu bez żadnego cardio
Teraz je dałbym rady zejść poniżej 2000 kcal, nawet na tydzień
Teraz je dałbym rady zejść poniżej 2000 kcal, nawet na tydzień
...
Napisał(a)
No ja już w takie cięcia się nie bawię ale za to mam nabrałem doświadczenia jak NIE robić
...
Napisał(a)
jeśli chcem zejśc naprawdę nisko , to sam wiesz, nie ma , ze boli i głęboki deficyt ma swoje miejsce na końcu długiej redukcji - a potem zacisnac te granitowe poślady i przejśc przez te kroki jak opisałeś .
My w sumie z Bartkiem zrobiliśmy tez minicut, ale 2tyg, w stylu 1900kcl średnio - i dosłownie po 3-4dniach problemy ze snem, po tygodniu niewielki spadek siły, no i najgorsze powrót głodu, z którym dopiero co sie uporałem po redu.
Sen wrócił na te bdb tory dopiero po kolejnych 3-4tyg, a poziom głodu po 5-6tyg.
No ale cóż. Też wyciągnęliśmy wnioski i jak robić minicut to albo ostro na zasadzie poprawy apetytu , wtedy 7-10dni max, lub spokojniej - ale te kilka tygodni ( u mnie niedługo 4tygodniowy)
Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-04-06 13:57:59
My w sumie z Bartkiem zrobiliśmy tez minicut, ale 2tyg, w stylu 1900kcl średnio - i dosłownie po 3-4dniach problemy ze snem, po tygodniu niewielki spadek siły, no i najgorsze powrót głodu, z którym dopiero co sie uporałem po redu.
Sen wrócił na te bdb tory dopiero po kolejnych 3-4tyg, a poziom głodu po 5-6tyg.
No ale cóż. Też wyciągnęliśmy wnioski i jak robić minicut to albo ostro na zasadzie poprawy apetytu , wtedy 7-10dni max, lub spokojniej - ale te kilka tygodni ( u mnie niedługo 4tygodniowy)
Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-04-06 13:57:59
1
BLOG:
RAW w PIWNICY - CIEMNA STRONA MOCY
https://www.sfd.pl/_[_BLOG]_RAW_w_piwnicy__ciemna_strona_mocy_str_65_-t1137058-s69.html#post-19526876
...
Napisał(a)
No każdy w takich sytuacjach musi znaleźć wyjście dla siebie. U mnie głębszy deficyt bez problemu wjeżdża i tak na prawdę nawet z głodem nie mam problemów. Jak wpadam w wir pracy mogę nie jeść i pół dnia i nie mam z głodem problemu.
Natomiast snu nie przeskoczę, na niskich kaloriach po tygodniu wpada u mnie problem z zasypianiem i jak mam za noc ciągłego snu 2-3 godziny to jest dobrze. A wiadomo jak kiepski sen to potem nastrój, wkurzenie i ogólnie rozwalenie całego systemu.
Natomiast snu nie przeskoczę, na niskich kaloriach po tygodniu wpada u mnie problem z zasypianiem i jak mam za noc ciągłego snu 2-3 godziny to jest dobrze. A wiadomo jak kiepski sen to potem nastrój, wkurzenie i ogólnie rozwalenie całego systemu.
1
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
Poprzedni temat
Projekt „wyciąć w pień” by Michał kulesza 2021
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- ...
- 129
Następny temat
Start w zadowach, oraz moje proporcje.
Polecane artykuły