SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BLOG StrongSFD- Siłownia czyli Treningi - Kuchnia - Dyscyplina

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 67918

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21510 Napisanych postów 30766 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870178
No tak też bym chciał najbardziej. A jest tak że zjem, i następny mogę jeść za 6h albo i lepiej. I to na redukcji, gdzie mam 340g ww...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6507 Napisanych postów 62299 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777657
Powiem Ci, że są tego dobre i złe strony. Ja znów mimo iż jestem naturalem i tej aktywności w normalnym okresie mam sporo to masa jest dla mnie udręką. Jak faktycznie jestem w stanie zjeść 2-3 posiłki za dzień i nie brakuje mi, to jak mam zjeść 5-6 na masie to jest dramat i mam wrażenie, że co chwile muszę jeść.

A sąsiad, z którym chodzę na siłkę od czasu do czasu mi mówi,stary ja idę z żoną na obiad wciągam nosem pizze 50cm sam, dojem po żonie jeszcze mniejszą i ja za 2 godziny mógłbym to powtórzyć. A ja żeby jeść więcej muszę jeść czysto co prawda ryż + kura to rzadkość, ale generalnie muszę jeść lekko bo ja po zjedzeniu pizzy 32cm pokrytej serem mogę pół dnia nie jeść tak jest przypchany.

Więc jedna i druga strona ma sporo minusów
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1874 Napisanych postów 1950 Wiek 28 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 13303
Przemek jestem w szoku, bo masz na sobie sporo mięsa i 340ww to mam wrażenie że przy Twoich gabarytach zjadałbym tyle na raz i rozglądał się za frytkami.
Teraz patrząc ze swojej strony to Ci zazdroszczę bo dla mnie ucinka kcal to trzecia wojna światowa. Muszę zawsze dobrze podejść do tego psychicznie i fest się nastawić/nakręcić żebym uczciwie wszystko zrobił od A do Z bez najmniejszego podjadania. Tak jak udało mi się to właśnie teraz na cut'cie.
______

Ja lubie jeść brudno lody/batony i w ogóle wszystko co ma proste cukry. Wtedy zdarza się czasami że jestem chwilowo najedzony
Aktualnie jem czysto i jest porażka.
______

A co do tego że nic mnie nie jest wstanie zapchać to udowodniłem w tamtym roku. Pojechałem ze swoją Martą do Gdańska. Byłem wtedy na masie B300 T60 WW500/550 (nie pamiętam dokłanie).
Jechałem z nastawieniem że wreszcie się najem jak byk!

Fakt jadłem przez 6 dni pobytu bez opamiętania.
Same wielkie burgery te prawdziwe hamerykańskie po 45zł za sztukę z podwójnym mięsem/boczkiem/smażonym serem/frytkami w burgerze. Do tego brałem słodkie meksykańskie placki smażone na głębokiej fryturze. Zajadałem co chwile prawdziwe chorizo. W ten sam dzień brałem jeszcze pizze i 50cm żeberek w sosie bbq.

Serio wierzcie mi. Jak szliśmy gdzieś to oczywiście wpadały lody. Dziennie piwko max dwa nie więcej.

I wiecie co? Mógłbym tak jeść codziennie...

Napęczniałem pamiętam wtedy po 6 dniach + 6cm w pasie. Oczywiście 90% to była sama treść i woda.
Od razu po powrocie wszedłem 10 dni na mini cuta żeby pas się schował. W 2 dniu max 3 po tym obżarstwie chodziłem głodny i struty jak piec wyrzucony na ulicę..

W przeciągu tych 10 dni cut'a pas schował się jeszcze o 2cm bardziej niż przed wyjazdem. Konrad to nie wierzył co jest ze mną kur*a nie tak.
Po tych 10 dniach miałem takie odbicie metabolizmu że w przeciągu dwóch tygodni podbiliśmy węgle w górę o 100ww w DT i 70ww w dnt bo waga stanęła a definicja zaczęła się poprawiać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6507 Napisanych postów 62299 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777657
No masz przepał dobry, pytanie czy na takiej powiedzmy niekontrolowanej ilości jedzenia na co dzień jak byś wyglądał? Przypuszczam, że byłbyś otyłym misiem Niestety osoby, które mogą tyle zjeść na co dzień i nie mają świadomości ciała po prostu tyją na potęgę. Osoby trenujące mające świadomość diety i własnego ciała, wiesz, że nawet kilka dni takiego jedzenie jesteś w stanie szybko odrobić. A znam osoby, które jedzą tak na co dzień i się dziwią, że tyją.

Mam kumpla dobrego co waży 140kg, wiadomo jaka to masa, żona go kiedyś przymusiła do schudnięcia i dziłaliśmy razem z 8 miesięcy fajnie szło bo schudł ze 134kg do 112kg, ale niestety jak sam nie chcesz to na dłuższą metę nic nie będzie. Wrócił do wagi z nawiązką, ale właśnie chłop potrafi tak zjeść jak przysiądzie do stołu to wciągnie ile by było, a jeszcze jak do tego jakiś drineczek wjedzie to ja byłem w szoku ile można zjeść

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1874 Napisanych postów 1950 Wiek 28 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 13303
Patrzcie na wagę mojej szamy potreningowej. Podejrzewam że opakowanie plastikowe waży max 100gr.
Czyli równy kilogram żarcia wrzucam lekko... zapijam specjalnie colą zero żeby czuć na dłużej jedzenie.

Dzisiaj to jem po treningu na raz. Zarazem to będzie mój ostatni posiłek. Wyjdzie ok. 19 wieczorem. Specjalnie jest taki duży żeby jako tako do tej 22 przetrwać i iść spać






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2511 Napisanych postów 2358 Wiek 27 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 77161
Strong, mam tak samo nie ważne ile opierodole, to wiecznie nie nażarty…
Ja tam się juz pogodziłem, ze rok dziele na dwa okresy:
1. jestem głodny
2. Jestem głodny w ch**

Możesz spróbować tj ja i pojąćw druga stronę i zmniejszyć porcje do minimum. Najgorsze jest pierwsze klika dni, pózniej apetyt juz do ogarnięcia.



Zmieniony przez - M.I.C.H.U w dniu 2022-02-05 16:20:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rion10 Moderator
Ekspert
Szacuny 6507 Napisanych postów 62299 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 777657
Też może już żołądek rozciągnięty od stale dużej ilości jedzenia, ale faktycznie 1000g samego potreningowego no szacun panie
1

Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1874 Napisanych postów 1950 Wiek 28 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 13303
Michu spróbuję może rzeczywiście jeść mniej objętościowo. To jest jakiś pomysł.

Rion po prostu u mnie to działa zero jedynkowo. Jak już nie radzę sobie z głodem to na 100%.

Pomarudzę tutaj i będzie mi lepiej

Zauważyłem jedno. Wale cardio rano na czczo chodzę bardziej nienażarty.

Jak robię siłowy + cardio na raz od godziny np. 16:30 do 18:40 łącznie mi zejdzie to wtedy jakoś tak jakbym przez cały dzień chodził mniej głodny.

Tylko że cardio rano na czczo przed pracą odpowiada mi bardzo bardzo. Pobudza mnie lepiej niż mocna kawa i jestem taki fest gotów do działania
Lepiej mi się myśli i jestem bardzoej chętny do pracy czy to w samej pracy czy w domu. Po prostu mi się chce!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 321 Wiek 30 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 5643
StrongSFD
To fakt, z drugiej strony jak się patrzy to jest na odwrót. Po prostu chciałbym jakąś równowagę. Zjadam i jest najedzony te 3h, tak normalnie jak człowiek. A ja zjem i w oczach mam dalej kurczaki


Ja doskonale wiem o czym mówisz, teraz jestem już 6 tydzień po redukcji, a mam ten sam problem. Z drugiej strony zauważyłem, że jeśli jest w diecie mało tłuszczy to też ma duży wpływ, bo tak jakby te posiłki się szybciej trawią, przynajmniej u mnie tak jest.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1874 Napisanych postów 1950 Wiek 28 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 13303
Tak tak oczywiście, tłuszcz odgrywa tutaj sporą rolę ale w moim przypadku dużo fatu na codzień w diecie źle wpłynie na moją formę.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Projekt „wyciąć w pień” by Michał kulesza 2021

Następny temat

Start w zadowach, oraz moje proporcje.

WHEY premium