[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

Jak żyjesz?

Patik dziękuję, że pytasz :) wszystko dobrze, wczoraj faktycznie czułam jakby mnie temperatura brała, ale nic z tego spałam całą noc, rano się budzę i nic, zero złego samopoczucia, dziś może trochę czuję wezły pod lewą pachą, ale to tyle co nic

30.11

miska czysta - 1770 kcal
śniadanie - owsianka z jogurtem i bananem
obiad - wczorajsze risotto
kolacja - omlet

niby codziennie jem podobnie, ale monotonną miską tego chyba nie można nazwać

trenio

z niziutkim obciążeniem, ale spocić się spociłam

20 minut na biezni marsz/bieg

goblecik
przysiady z wykrokiem
wioslowanie hantlami
uginanie ramion w superserii z pompkami na parapecie
wyciskanie stojac (bark - stara kontuzja się odzywa, więc może sobie ćwiczenia na barki odpuszczę, chyba że zacznę z jeszcze niższym obciążeniem a więcej powtórzeń)

rozciąąąąąganie - dużo rozciągania

normalnie jak miło wrócić to uczucie jak mięśnie swędzą po treningu, kiedyś o tym pisałam, że jak mi dobrze wchodzą treningi to przed jak i po mięśnie mnie swędzą, pomyślicie że d**** ze mnie, ale to fajne uczucie... poczuć w końcu że ma się mięśnie

waga stoi ... ale nic nie zmieniam do niedzieli, czekam aż pęknie jędza robię dokładnie to samo co kiedyś, nooo może było więcej cardio bo jeździłam na rowerze lub dłużej biegałam

podejrzewam, że to własnie problem w tym, że było już kiedyś ... ale nie będę narazie o tym myśleć ;) trzymam się planu










Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2021-11-30 19:17:34

Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2021-11-30 19:19:05

Fajnie że wróciłaś. Co do barku to zawsze się znajdzie jakieś ćwiczenie które jest w miarę bezbolesne - trzeba tylko wypróbować różne opcje w praktyce. Poza tym bark może boleć i od innych ćwiczeń - i tych na klatkę, i tych na triceps i tych na biceps, i od ćwiczeń na mięśnie grzbietu a nawet od tych wykonywanych docelowo na dolne partie. Wiem bo sam mam problem z barkami i bardzo ale to bardzo muszę na nie uważać.

U mnie jak złapałam kontuzję chyba prawego barku po wyciskaniu siedząc, to pamiętam, ze odwodzenia na boki nie bolały w ogóle. Chyba trzeba szukać takich pozycji, ćwiczen, obciążeń etc. - w których bólu nie ma i masz komfort. Najgorsza opcja to rzeźbienie w bólu z nadzieją ze sie "rozćwiczy"...szczególnie ze bark to taki specyficzny staw - łatwo tam popsuć.

A ta kontuzja była zdiagnozowana? Co dokładnie i dlaczego boli?
Zgadzam się z Nightem, bark to taka okolica gdzie przyczepy ma mnóstwo innych mięśni więc ból w tej okolicy może być rezultatem problemów w innych miejscach. To może być zarówno przeciążenie jak i osłabienie jakieś okolicy. Od tego też zależy co robić, żeby to naprawić i pozbyć się bólu.
W moim przypadku barki bolały z powodu zapalenia przyczepu bicepsa, przeciążonych przedramion, spiętej klatki, słabych rotatorów. Za każdym razem było inne działanie i ćwiczenia.

Dzieki za podpowiedzi
Diagnoza mniej wiecej wskazywala ze to jakas kompleksowa kwestia z tym barkiem a wlasciwie niekoniecznie z barkiem jak teraz sobie probuje przypomniec
Musze uwazac i jutro sprobuje innego cwiczenia
Przyznam ze troche glupio zakladalam ze przejdzie jesli zmniejsze obciazenie ale glupio myslalam bo faktycznie ten bol wyciskaniem sobie sprawialam rok temu

A dzis

1.12

miska czysta

1750 kcal

sniadanie owsianka
obiad tortille z feta i warzywami tortilla kupna ale co tam ;)
kolacja rosół domowy banan

treningowy off troche tylko pomazzerowalam na biezni

Ale uwaga uwaga jedza waga odpuscila i troche spadlo

waga wspolpracuje wiec jestem na dobrej drodze
dobrze by bylo jeszcze w tym grudniu co nieco zrzucic ;)

ale jak tak troche wsciekam na wage to sobie powtarzam "ostatni raz" przysiegam jak jeszcze raz przyjdzie mi do glowy wrocic do duzej wagi to niech mnie szlag ... ;)

2.12

miska czysta 1750 kcal
dokladnie taka jak wczoraj bo mi jedzenia zostalo :)
czasami dobrze miec juz gotowe tylko odgrzac i jesc

jeszcze nic nie trenowalam i siedze i mysle bo po prostu nie mam sily
3h sprzatalam dom zegarek pokazuje spalone do tej pory 550 kcal i choc wiem ze to tylko szacunkowe obliczenia to w kazdym miesniu czuje to sprzatanie

moze jeszcze troche pobiegam na biezni pomysle ;)

Pobiegalas?:)

Hehe no pobiegalam ;) wlasnie sie rozciagam niecae 30 minut ale powoli sie oswajam :)


Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2021-12-02 21:09:05

i brawo!