Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

Widać że te kocie ruchy Ci zostały

goldberg1982

To co wy tam robiliście że Ci rdzeń uszkodzili?

Sparing w stylu mma, wszystkie chwyty, rzuty i ciosy dozwolone, ale na 30% mocy. Wypadki wszędzie się zdarzają, ale w sportach i sztukach walki częściej, przy rzucie przez biodro szarpnął mnie chyba za głowę i wyskoczył mi dysk, który uszkodził rdzeń. Z boku ponoć to niewinnie wyglądało. Ja nie pamiętam tego, na chwilę straciłem świadomość. Czułem tylko uderzenie nóg o matę, żadnego bólu w szyi nie było, albo porażenie mnie znieczuliło. Wieszanie jest humanitarne, bezbolesne, tak po tym wypadku sądzę.

O masakra, moje zdanie jest takie że w tych systemach combat itd to wszystko jest robione na żywioł, często się widzi że rzuty, pady robią na twardym podłożu i jaki to ma cel? Techniki robi się na siłę a trenerzy nie zwracają uwagi na technikę bo nie mają zbyt dużej wiedzy w tym zakresie.

To prawda, często tak bywa, nieprzeszkoleni dostatecznie trenerzy i kiepskie zaplecze, ale tam akurat na sali judo to się zdarzyło i Czech który to prowadził jest prawdziwym ekspertem z olbrzymim doświadczeniem. Wypadki się wszędzie zdarzają, tak u profesjonalistów, jak i amatorów. Lekarze mówili, że przyczynić się do tego dodatkowo mogły zwyrodnienia w moim kręgosłupie, osteofity, 33 lata treningów odcisnęło swoje piętno niestety na organizmie. Mam mały prześwit w kanale rdzeniowym przez nabyte zwyrodnienia. Gdyby kanał był szerszy to rdzeń nie uległby zgnieceniu przy tym samym urazie.

Z tymi zwyrodnieniami masz rację, ale rzut biodrowy który opisujesz na judo nie uczą bo jest niebezpieczny jest taka technika ale chwytają za głowę i klękają i robiąc obrót dopiero rzucają, czegoś takiego uczą.

Nawet w samoobronach combatach itd przykra sprawa, współczuję Ci kolego i Nie poddawaj się,trenuj trenuj, zaglądam obserwuję Cie

goldberg1982

Z tymi zwyrodnieniami masz rację, ale rzut biodrowy który opisujesz na judo nie uczą bo jest niebezpieczny jest taka technika ale chwytają za głowę i klękają i robiąc obrót dopiero rzucają, czegoś takiego uczą.

Wydaje mi się, że za głowę nie wolno i trzeba również chwycić ramię.

Chwyta się za ramię za pas lub na wysokości miesi trapezowych

W zapasach wolno za karka chyba łapać, (on tak otoczył ramieniem tylko pewnie nieumiejętnie, bo był początkujący, silny, z karate do nas przyszedł), w judo nie wolno. Combat, teoretycznie wszystko wolno, bo brak regulaminu i przepisów, jak na ulicy. Wg mnie za bardzo wyluzowany byłem, a gdyby walka była normalna na 100% to nic by mi się nie stało, byłbym skupiony. Ja górowalem nad nim.

goldberg1982

Z tymi zwyrodnieniami masz rację, ale rzut biodrowy który opisujesz na judo nie uczą bo jest niebezpieczny jest taka technika ale chwytają za głowę i klękają i robiąc obrót dopiero rzucają, czegoś takiego uczą.

Wcześniej w młodości kilka lat trenowałem Judo i JuJitsu, nawet kilka razy walczyłem na zawodach. Oczywiście to nie było tak wyczynowe Judo, jak np. u mojego kolegi Marka Pituły w Czarnych Bytom, gdy był, a może jeszcze jest, trenerem. Dzięki Judo nieźle mi szło na zawodach w JuJitsu, bo jeszcze boks, kickboxing, karate i kung-fu trenowałem w różnych okresach, dlatego razem uzbierało się 33 lata zabawy. Na mistrzostwach Śląska w JuJitsu bardzo mojego boksu się bali, zasłyszałem przypadkiem rozmowę między zawodnikami.