Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

Zrobiłem trening na macie, nie filmowałem, bo czułem, że szału nie będzie, słabowity po wczorajszym i wciąż brak mi energii, takiej mocy sprzed infekcji, dwie serie różnych antybiotyków i gorączka oraz brak ćwiczeń bardzo mnie osłabiły. Ale będzie moc jeszcze miesiąc i zacznę znów się rozwijać, powoli do przodu. Czas treningu 1 godzina. Poranna waga bez kreatyny 98.7 kg. Dzisiaj znów zażyłem kreatynę, ciekaw jestem jutrzejszej wagi. Uda, ręce, plecy dół i oczywiście brzuch wymęczone, sama rozkosz.

ojan

Daj sobie powiedzieć
Szybki wzrost wagi to powodują węglowodany gdyż "magazynują" wodę.

U mnie ten wzrost z dnia na dzień to kwestia mniej niż jeden kilogram, mnie chodzi o trend, który staram się kontrolować. Kreatynę dla szybszej regeneracji przeciw spastyce biorę, nie tak, jak kulturyści dla budowania masy mięśni. Dzisiaj waga o 1/10 kg w dół przy spożytej wczoraj kreatynie i białku. Poranna waga 98,6 kg, dlatego z czystym sumieniem znów spożyłem rano. Wieczorem wrzucę zdjęcia moich skromnych posiłków. Słodkiego nic nie jem, pieczywa mało, bo ruchu też pomimo ćwiczeń niewiele.

Wczoraj nie brałem białka i nie ćwiczyłem siłowo, bo angielski, ale kreatynę rano wypiłem i waga wzrosła dzisiaj o pół kilo. Janek się oburzy, ale z tego powodu dzisiaj nie wziąłem kreatyny.
Moje trzy posiłki plus dwa jabłka i trochę pestek z dyni. Napoje niesłodzone.











Zmieniony przez - olotraper w dniu 2019-09-26 14:49:09

Aż mi się zachciało kanapek...
Smacznego.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2019-09-26 21:27:27

A propos kreatyny.
Jak masz ją brać niesystematycznie to nie bierz jej wcale bo to mija się z celem jej stosowania.

Giaurnemo

A propos kreatyny.
Jak masz ją brać niesystematycznie to nie bierz jej wcale bo to mija się z celem jej stosowania.

Zastanawiałem się nad tym. Stwierdziłem, że traktuję ją trochę jak kawę. Lepiej spożywać ją przynajmniej w dwutygodniowych co najmniej okresach. Wcześniej brałem, aż do zużycia całej puszki, po czym była przerwa. Na razie eksperymentuję z tym niedokończonym opakowaniem. Zaszkodzić mi ta reszta kreatyny nie zaszkodzi, a chodzi mi o lepszą regenerację przeciw spastyczności. Nową z SFD kreatynę Anabolic Dream zimą wezmę w długim okresie. Szkoda ją będzie tak zmarnować, jak tę co kończę.
Dzisiaj bardzo intensywnie ćwiczyłem nogi, ale w taki quasi biegowy sposób budowałem ich siłę. Quasi sprinty na bieżni elektrycznej, przysiady, przyklęki, wypady, wymachy. Dołożyłem orbitrek. Trochę gimnastyki z drabinką i sprężyny.

Wczoraj zrobiłem pierwszy po infekcji trening w mojej piwnicznej siłowni. Słabszy niż przed infekcją, ale czuję, że się poprawia forma. Dosyć intensywnie ćwiczyłem i nie tylko z ciężarami. Klata solidne przećwiczona - 3 ćwiczenia po 3 serie, a plecy, barki, bicepsy i nogi trochę tylko ogarnąłem, choć czuję pozostałe ćwiczenia także w kościach. Objętość treningowa 3900 kg, czas 1:29 h, waga wczoraj 98.5 kg, a dzisiaj rano 98.3 kg.





Zmieniony przez - olotraper w dniu 2019-09-28 10:33:05

olotraper

Słabszy niż przed infekcją, ale czuję, że się poprawia forma.

Olo to jest jedynie słuszny kierunek
Innych drogowskazów nie widzę

Giaurnemo

olotraper

Słabszy niż przed infekcją, ale czuję, że się poprawia forma.

Olo to jest jedynie słuszny kierunek
Innych drogowskazów nie widzę

Dzisiaj wykończony, bolą mnie nie klata tylko głównie nogi i okolice bioder. Dowodzi to, że jeszcze bardziej na tym muszę się skupić. Dzisiaj chodzenie i rozruszanie bioder. Takie ciekawostki o stosowaniu kreatyny wyczytałem oczywiście nie pierwszy raz, w tym ważne, że trzeba mieć zdrowe nerki, dużo korzyści, ale nie tylko. A poniżej o stosowaniu, ostatnie zdanie jest istotne:
Codzienne stosowanie kreatyny w taki sposob wywołuje jednakże inny problem. Żeby zbytnio nie przeciążyć organizmu, należy brać ja w cyklach i np. po trzech miesiącach stosowania zrobić sobie miesiąc przerwy. W przypadku brania kreatyny tylko w dni treningowe można ją bez problemów stosować przez cały rok.
Dawkowanie kreatyny uwzględniające dni treningowe i nietreningowe to obecnie najpopularniejszy sposób jej dawkowania. Poleca się ją głównie w przypadku trenowania sportów siłowych.
Istnieje jeszcze jedna szkoła mówiąca o przyjmowaniu od 3 do 5g kreatyny w ciągu dnia, niezależnie od tego czy trenujemy czy nie. przy tej metodzie nie ma konieczności stosowania cykli - kreatynę możemy przyjmować przez cały rok. Ze względu na mniejsze dawki, nasycenie mięśni kreatyną trwa znacznie dłużej. Sposób ten sprawdza się szczególnie dobrze przy sportach wytrzymałościowych i wytrzymałościowo-szybkościowych.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, w jaki sposób najlepiej jest stosować kreatynę. Najlepiej będzie sprawdzić każdy ze sposobów na sobie.

Plecy nawalają. Wrzucam filmik sprzed czterech dni, bo potem jeszcze tylko nieszczęsną jogę wózkową robiłem, zobaczcie, to także, jakie ćwiczenia proponowane przez ładną panią mi zaszkodziły. No ale, jak jej można było odmówić treningu



Ładna pani: