Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

Mogę już spokojniej po trzech wyjazdowych dniach ćwiczyć bez obawy o spastyczność utrudniającą funkcjonowanie i szczególnie chodzenie. Dzisiaj jeszcze był wyjazd do lekarza i potem na zakupy, ale po powrocie do domu strzeliłem sobie trening. Czas 55 minut, objętość treningowa 3100 kg. Skupiłem się głównie na bicepsach i plecach. Poranna waga 99,7 kg.

Infekcja i dwa dni wyjęte, silna spastyczność, ibuprofen. Tylko minimum chodzenia utrzymałem w ramach codziennych ćwiczeń. Dzisiaj zrobiłem 10 minut porannej rozgrzewki i trzyma mnie dalej silna spastyczność, rozdygotanie i osłabienie mięśni. Jak żyć? Poranna waga 100.1 kg.

Odstawiłem ze względu na infekcję kawę i będę się na razie tego trzymał, ale ciągnie do kawy.

olotraper

Odstawiłem ze względu na infekcję kawę i będę się na razie tego trzymał, ale ciągnie do kawy.

A mi wydawało się, że kawa może być pomocna przy infekcji - jako pobudzacz krążenia.
Jeśli nie ma wyraźnych przeciwwskazań to ulegam temu co mnie ciągnie .

ojan

olotraper

Odstawiłem ze względu na infekcję kawę i będę się na razie tego trzymał, ale ciągnie do kawy.

A mi wydawało się, że kawa może być pomocna przy infekcji - jako pobudzacz krążenia.
Jeśli nie ma wyraźnych przeciwwskazań to ulegam temu co mnie ciągnie .

Też tak myślałem, ale okazuje się, że bardzo podrażnia pęcherz powodując mikcję, mniej jest moczopędna niż ziołowe napary. Lekarze odradzają znajomym kolegom tetraplegikom picie kawy. O innych pozytywach i negatywach nie będę tu się rozwodził, bo to sprawy oczywiste, a mnie interesuje układ moczowy. Kawa źle nań oddziałuje zwłaszcza przy ilościach, które codziennie wypijałem, 4-5 dziennie. Pewnie gdybym był zdrowy to nie miałoby to dużego znaczenia. Odstawiłem kawę, ale lubię ją, a na razie obserwuję organizm z ciekawością, jak będzie reagować na brak kawy. Pierwszej nocy po dniu bez kawy lepiej spałem, ale to może być też inny powód, np. Ibuprofen. W dzień i tak silna spastyczność, nie szalałem z ćwiczeniami.

Dzisiejsza rozgrzewka 10 minut zrobiona. Poranna waga 99.6 kg. Spałem, jak zabity. Do dzisiejszego filmu dołączyłem wczorajszy z orbitreka w kontekście dywagacji, co jest lepsze dla mojej sprawności trening siłowy z ciężarami, wytrzymałościowy, czy gimnastyka? Staram się ogarnąć wszystko, ale może nie powinienem? Może lepiej na jednym się skupić? Na wszystko brakuje sił. Może podzielić tydzień na różne dni treningowe, jak stosuje się to w kulturystyce np. push, pull, nogi, itp.

Trudno coś doradzić gdy każda czynność napina Twoje mięśnie.
Musisz sam wyszukać drogę odpowiednią dla Ciebie.

ojan

Trudno coś doradzić gdy każda czynność napina Twoje mięśnie.
Musisz sam wyszukać drogę odpowiednią dla Ciebie.

Trudno, niestety to nie z grubsza przewidywalny sport. Rehabilitanci też nie wiedzą, na pewno niezbędny jest, jako podstawa rozwój siły, a wokól niej reszta.

Progres

olotraper

Progres

Super.