Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

Widać wysiłek!
Fascynuje poczucie humoru.

Moja żona nie znosi , mówi, e jestem złośliwy i psychopatyczny, ale wciąż wytrzymuje ze mną. Za to też ją podziwiam.

olotraper

Moja żona nie znosi , mówi, e jestem złośliwy i psychopatyczny, ale wciąż wytrzymuje ze mną. Za to też ją podziwiam.

No cóż.
Po tym co przeczytałem też podziwiam Twoja małżonkę

Giaurnemo

olotraper

Moja żona nie znosi , mówi, e jestem złośliwy i psychopatyczny, ale wciąż wytrzymuje ze mną. Za to też ją podziwiam.

No cóż.
Po tym co przeczytałem też podziwiam Twoja małżonkę

Mimo wszystko jakoś się dogadujemy i przyjemnie spędzamy rodzinnie czas, żona sekunduje mi dzielnie w moich zmaganiach.
Dzisiaj poranną partyjkę lotek rozegraliśmy wspólnie.

Ok

Zazwyczaj nie piszę o rehabilitacji, bo same nudy, głównie rozciąganie, ale dzisiaj udało mi się z pomocą rehabilitantki zrobić świecę i także pierwszy raz na siedząco w siadzie płaskim z trochę zgiętymi w kolanach nogami dotknąć palców u stóp. Teraz odpoczynek.

To się gibki robisz dla mnie to nie osiągalne

Jawor50

To się gibki robisz dla mnie to nie osiągalne

Rozciągam się na rehabilitacji, ale sam bym tego jeszcze nie zrobił, rehabilitantka mi pomaga.

Dzisiaj podjąłem wyzwanie w pompkach od koleżanki z Instagrama. No a potem moje ćwiczenia kalisteniczne z drabinką oraz chodzenie. Obecność córki w domu trochę zdezorganizowała mi plany treningowe, ale koronawirus atakuje.

W mieście mamy koronawirusa, a ogólnie w aglomeracji śląskiej kilka przypadków, w województwie kilkanaście. Zawieszono mi rehabilitację domową, gdybym wczoraj się dowiedział to bym na matę poszedł do piwnicy na godzinkę poćwiczyć, a tak to się niepotrzebnie oszczędzałem i pompki do challenge z Instagrama robiłem w pokoju.