Dzienna podaż kształtuje się jak poniżej
-ryż jaśminowy 500g
-jogurt naturalny 2.5% 240g
-dżem wiśniowy 180g
-pierś kurczaka 500g
-warzywa na patelnię 450g
-olej rzepakowy 20g
-mleko 3,2% 300g
Wychodzi z tego B 175g, T 58g, W 525g co daje razem łącznie 3325kcal.
Jako że makro mniej więcej mi odpowiada, waga powoli idzie w dół, samopoczucie dobre a na treningach mam powera postanowiłem kontynuować ten schemat. Chciałby jednak wprowadzić trochę zmian by nieco zróżnicować miskę.
Dżem idzie w odstawkę (najpewniej całość) i w to miejsce wrzuciłbym jakieś owoce.
Część ryżu zastąpiłbym również owocami i ewentualnie jakąś lekkostrawną kaszą.
Jogurt który robi właściwie za "upłynniacz" do ryżu zostawiłbym w spokoju.
Cycka częściowo zastąpiłbym jajami i rybą co pozwoliłoby mi również zrezygnować z oleju.
Warzywa na patelnię wzbogaciłbym o świeże tak by całość podbić do 750g.
Mleko do kawy być musi, więc tu nic bym nie zmieniał.
Jak już ktoś to przeczyta i nasuną mu się jakieś sugestie to śmiało nie krępować się i pisać
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370