Nie chciało mi się trenować, trzymać diety mi się nie chciało, nic mi się nie chciało.
W ciągu dnia wycinałem las po sąsiedzku, wieczorem przeistaczałem się w spawacza by w nocy zabierać się za majsterkowanie.
Koniec, końców jedyne co zrobiłem i w jakikolwiek byłoby związane ze sportem, to ... z duralu wykombinowałem uchwyt podsiodłowy na dwa bidony, ze Znalu odlałem mostek, z epoksydu wykonałem bidon na kierę, z nieokreślonego stopu zrobiłem uchwyt na Wahoo i z karbonu zrobiłem zasobnik na żele. W tym samym czasie zwęziłem kierownicę do 40cm, zwiększyłem kąt ugięcia o 10 stopni i zintegrowałem z w/w wysięgniki lemondki..
I tam oto wygląda najszybszy rower na tym forum
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370