Szajba - In Comfort Zone

To jest tzw. flexible dieting

Flexible, flexible żarcie, trening,praca. Całe moje życie jest flexible
Najpierw popracowałem

Później potrenowałem

Tak, to był dobry dzień


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-04-25 21:53:57

Jak się szwy spisały w trakcie treningu? nic nie pękło?

Nie, goi się jak na psie, jak to się mówi
Bieganie muszę odpuścić, przynajmniej do środy ale kręcić można.

Faktycznie, goi się jak na psie. Za tydzień nie będzie śladu.

To głównie zasługa dobrej miski
Mam nadzieję że ślad zostanie. Na stare lata, wnukom blizny pokazując będę snuł opowieści jak w drodze do szkoły, przez grzęzawiska, nogę mi niedźwiedź poszarpał. Po czym pokażę im w sieci jak wyglądał niedźwiedź, grzęzawisko,krowa czy kura

Zasługa dobrej miski? Chyba smarujesz Nutelka od zewnątrz i od wewnątrz:)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-04-26 10:57:27

szycie pierwsza klasa ,
Makity pilnuj zeby do wody nie wpadła bo szkoda by było bardziej niż jak Ty byś się zmoczył

Trening
Dziś bez roboty, a że ostatni dzień lepszej pogody to w końcu zrobiłem test na 90km.
Na tej samej trasie, przy identycznych warunkach pogodowych, pod koniec kwietnia. Progres mogłoby się wydawać nieduży, ze średniej 37,1km/h podskoczyło do 38.1km/h , no ale przy wyższych prędkościach, jest to sporo, tak myślę
Trasa jak to u mnie, w tę i nazad. W tę przybijałem się pod wiatr, nazad z wiatrem. Okrutnie mnie ten wiatr wymęczył a na powrocie dodatkowo zaliczyłem ścianę. Fcuk, muszę zacząć jakieś żarcie ze sobą wozić

Przy okazji wpadły cztery KOM-y i trzy pucharki z dwójeczką

I bohater tego wydarzenia







Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-04-26 18:58:45

Zaj**icho wynik! Zazdro!