...
Napisał(a)
On się biedny ostatecznie obraził - i to nie na mnie. Usunął konto i tyle go widzieli.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Uwaga, będzie długo i od rzeczy.
Jak już się ruszę na trening to ok, ale wkurza mnie ciągła "przeprowadzka" ostatnio. Teraz ten miesiąc będę w ogóle na dwóch siłowniach trenować, bo kris ma jeszcze karnet na inną, a ja wolę z nim, a jak go nie ma to będę chodzić tam gdzie pracuję, bo blisko i mogę iść spacerkiem. Ale jakoś mam mieszane uczucia do tego miejsca. Jako miejsce pracy jest fajne - cud, miód i kulturka, sprzątanie po sobie i takie tam, ale jakoś słabo to widzę jak jutro drę mordę na HT, bo manager jeszcze usłyszy. chyba trochę nie mój klimat, najbardziej tęsknię za pierwszą mordownią na której zaczynałam. Tam nikt nie słyszał o szafkach czy ręcznikach, a co tu mówić o klimie czy strefie trenera. trochę psychicznie podjechało mnie to, że od kwietnia z dnia na dzień musiałam zmienić pracę i jednocześnie siłownię, a było mi to miejsce bliskie nie tylko treningowo, ale i społecznie - spędzałam z tymi ludźmi więcej czasu, niż z własnym chłopem. Te ostatnie 1,5 miesiąca było czasem trochę zawirowań, przerobiłam dwie nowe siłownie i trzy miejsca pracy. Mam nadzieję, że to już ostatnie, bo jestem jak najbardziej na "tak".
A poza tym, Night, ja wierzę w Twój plan i choć czasem (ciągle) marudzę, doceniam i jestem wdzięczna, że zechciałeś mi pomóc.
Dziękuję, skończyłam, dobranoc.
Jak już się ruszę na trening to ok, ale wkurza mnie ciągła "przeprowadzka" ostatnio. Teraz ten miesiąc będę w ogóle na dwóch siłowniach trenować, bo kris ma jeszcze karnet na inną, a ja wolę z nim, a jak go nie ma to będę chodzić tam gdzie pracuję, bo blisko i mogę iść spacerkiem. Ale jakoś mam mieszane uczucia do tego miejsca. Jako miejsce pracy jest fajne - cud, miód i kulturka, sprzątanie po sobie i takie tam, ale jakoś słabo to widzę jak jutro drę mordę na HT, bo manager jeszcze usłyszy. chyba trochę nie mój klimat, najbardziej tęsknię za pierwszą mordownią na której zaczynałam. Tam nikt nie słyszał o szafkach czy ręcznikach, a co tu mówić o klimie czy strefie trenera. trochę psychicznie podjechało mnie to, że od kwietnia z dnia na dzień musiałam zmienić pracę i jednocześnie siłownię, a było mi to miejsce bliskie nie tylko treningowo, ale i społecznie - spędzałam z tymi ludźmi więcej czasu, niż z własnym chłopem. Te ostatnie 1,5 miesiąca było czasem trochę zawirowań, przerobiłam dwie nowe siłownie i trzy miejsca pracy. Mam nadzieję, że to już ostatnie, bo jestem jak najbardziej na "tak".
A poza tym, Night, ja wierzę w Twój plan i choć czasem (ciągle) marudzę, doceniam i jestem wdzięczna, że zechciałeś mi pomóc.
Dziękuję, skończyłam, dobranoc.
Moja przygoda: https://www.sfd.pl/DT_Lexi,_odcinek_2_-t1194293.html
...
Napisał(a)
kaka21Przypomniał mi się Szea jak był na forum
Ehh teraz możemy tylko z tęsknotą powspominać te porywające dyskusje do których brakowało tylko popcornu.
Moja przygoda: https://www.sfd.pl/DT_Lexi,_odcinek_2_-t1194293.html
...
Napisał(a)
No takie zawirowania potrafią dać w kość. Oby wreszcie się to jakoś ułożyło. Marudzenie mnie nie rusza - przywykłem i w realu i na forum. A jeśli faktycznie coś chcesz/musisz zmienić - to chcę żebyś to napisała sama i napisała dlaczego. Wtedy sobie możemy podyskutować - i ostatecznie na bank dojdziemy do jakiegoś konsensusu. Walisz prosto z mostu i takie podejście najbardziej lubię.
Tak a propos mojego wcześniejszego postu. Dziś pomagałem jednemu gościowi - ćwiczącemu pewnie z 15 lat na siłowni - przy układaniu treningu na klatkę. No i przypadkiem nauczył się po tych 15 latach wyciskać sztangielki tak żeby pracować klatką a nie czym innym. Jego technika w pierwszych seriach n a mniejszym ciężarze powodowała że było i ciężko i bolał bark. Moja technika spowodowała że niemal podwoił ciężar używany na sztangielkach, przestał boleć bark i nawet przez koszulkę było widać że klata zaczęła inaczej się napinać. Więc zawsze jest czas żeby popracować nad jakimś ćwiczeniem. I można coś robić latami a i tak jest co udoskonalać. No tylko że to było w realu - wtedy łatwiej wyłapać jakieś niuanse które przeszkadzają w wykorzystaniu ćwiczenia na tyle na ile się da.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-05-21 23:15:30
Tak a propos mojego wcześniejszego postu. Dziś pomagałem jednemu gościowi - ćwiczącemu pewnie z 15 lat na siłowni - przy układaniu treningu na klatkę. No i przypadkiem nauczył się po tych 15 latach wyciskać sztangielki tak żeby pracować klatką a nie czym innym. Jego technika w pierwszych seriach n a mniejszym ciężarze powodowała że było i ciężko i bolał bark. Moja technika spowodowała że niemal podwoił ciężar używany na sztangielkach, przestał boleć bark i nawet przez koszulkę było widać że klata zaczęła inaczej się napinać. Więc zawsze jest czas żeby popracować nad jakimś ćwiczeniem. I można coś robić latami a i tak jest co udoskonalać. No tylko że to było w realu - wtedy łatwiej wyłapać jakieś niuanse które przeszkadzają w wykorzystaniu ćwiczenia na tyle na ile się da.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-05-21 23:15:30
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Ja to w sumie tęsknię za MC klasykiem. Jak wchodzę na siłkę to taki mały diabeł w mojej głowie mówi "zróbbb go". Zawsze jak tak wyżyłam się siłowo to było mi lepiej.
Przekonałam się do wielu ćwiczeń na które krzywo patrzyłam na początku - polubiłam bułgary, a nie sądziłam, że to możliwe! Siady 9->21 także okazały się fajnym rozwiązaniem.
A doomsy zawsze mam po treningu tyłka i... klatki. Nigdy mnie nie przestanie zadziwić jak mogą mnie zmęczyć 4 serie wyciskania. :D
Nie ma chyba drugiego takiego marudnego działu na sfd jak Lejdis, nie?
Przekonałam się do wielu ćwiczeń na które krzywo patrzyłam na początku - polubiłam bułgary, a nie sądziłam, że to możliwe! Siady 9->21 także okazały się fajnym rozwiązaniem.
A doomsy zawsze mam po treningu tyłka i... klatki. Nigdy mnie nie przestanie zadziwić jak mogą mnie zmęczyć 4 serie wyciskania. :D
Nie ma chyba drugiego takiego marudnego działu na sfd jak Lejdis, nie?
Moja przygoda: https://www.sfd.pl/DT_Lexi,_odcinek_2_-t1194293.html
...
Napisał(a)
Oj - z ręką na sercu, miałem kilku klientów w realnym świecie którzy przebijali wszystko i wszystkich. Jednemu wałkowałem chyba ze 3 miesiące żeby zmienił technikę wyciskania sztangą. ostatecznie po tych 3 miesiącach dał się jakoś namówić. No i wyszło że było jednak warto. Ale 3 miesiące tydzień, w tydzień miałem kazanie na temat tego co robi nie tak jak trzeba i za każdym razem miał milion argumentów za tym że jednak on robi wszystko dobrze.
A co do klasyka mc - musi być czy nie musi?? Bo jak musi to coś się da zrobić.
A co do klasyka mc - musi być czy nie musi?? Bo jak musi to coś się da zrobić.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
To spróbuj być kobietą na siłowni, która próbuje coś doradzić facetowi...
Musieć nie musi, ale byłabym bardzo szczęśliwa gdyby był chociaż te 6 tyg do końca masy :D
Musieć nie musi, ale byłabym bardzo szczęśliwa gdyby był chociaż te 6 tyg do końca masy :D
Moja przygoda: https://www.sfd.pl/DT_Lexi,_odcinek_2_-t1194293.html
...
Napisał(a)
Dobra - pomyślę jak go tam wcisnąć nie robiąc rewolucji za dużej w całym planie.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
nightingalOn się biedny ostatecznie obraził - i to nie na mnie. Usunął konto i tyle go widzieli.
A no właśnie zastanawiałam się, co się stało... bo mi pomagał ułożyć pierwszy plan i zniknął nagle...
Poprzedni temat
Susełek w martwym punkcie, czas pójść do przodu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- ...
- 225
Następny temat
Pomocy! :D
Polecane artykuły