Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

Całe szczęście moja do tego ma dość luźne podejście :d i po kolejne dziarce stwierdziła, że nie będzie tego komentować w żaden sposób

Tylko ostrzegam! Dziabanie to taki sam nałóg jak siłownia Jak już zaczniesz to nigdy nie skończysz x) ja po swojej drugiej stwierdziłem, że już więcej nie robie x) aktualnie ta jest moją szóstą i w planach są jeszcze dwie ale to już w przyszłym roku

mi pomysł tattoo chodzi po głowie juz od czasu liceum , ale mam tylu bliskich znajomych wydziaranych i nie znam żadnego , który zrobil sobie jedną, a tym bardziej dwie dziary , więc wiem ,ze to uzaleznia i poki co sie caly czas wstrzymuje %)

^^ pisałem posta, nie widząc tego powyzszego na tej stronie, hahah
więc tylko to potwierdzenie moich słów

Dobrze,ze wracasz. To się kiedyś mam nadzieje ustawimy na jakis trening , rekreacyjny predzej niz cos mocnego bo ja wieczny rekonwalescent

HAhaha :d No dokładnie każdy kto ma jakąś dziarę to powie W sumie tak samo moja małżonka zaczynała od jednej a aktualnie ma już 5 i kolejna zaplanowana na styczeń w nowym roku

Jasna sprawa Kuba! Dawaj znać kiedy Ci tam pasuje i się ustawiamy!

Jeszcze tak w sumie co by za nudno w czasie tego okresu nie było to wrzucę jakiś tam filmik z siłowni no i dzisiejsza miska :D x) Szyczt moich umiejętności to nie jest ale brakowało mi dziś ryżu







Jajcówera z kiełbasą z piersi z kurczaka i na drugim planie ryż w curry z mieszanką chińską i mieloną wołowiną :D

Ja zrobiłem jedna w 2014 roku i poki co na tym sie skończyło. Ale tez właśnie od zawsze mi sie podbaly ;d wracaj juz do wpisek bo brakuje tego

No jeszcze moment! I wracam szczerze powiedziawszy mi też brakuje :D Zajawka wraca! Więc jest pięknie ))

No dobra :D Pora powrócić do regularnych wypisek jak i treningów Jak powiedziałem tak się dzieję czyli dziś poniedziałek zaczynamy podcinąć Zobaczymy ile ze mnie zostanie po wszystkim I jak to się będzie prezentować.
Ogólnie co się u mnie działo w tym okresie starałem się jako tako uwiecznić w dzienniku i co jakiś czas poinformować. Trzeba się wkręcićna nowo w wypiski których nie powiem ale po części mi brakowało
Jeśli chodzi o makro prezentuje się ono następująco.

DT MC - 350b/300ww/30t
DT HC - 350b/400ww/30t
DNT - 350b/50ww/140t

DT HC jedynie w dzień czwórek pozostałe dni treningowe MC
Trening 5 x w tygodniu na bieżąco będzie można zerkać jak to wygląda.

Dzisiaj tak naprawdę pierwszy poważniejszy dzień treningowy zgodnie z planem.



Czwórki + Brzuch


1. SQ 12/10/8/8/8
2. Wyciskanie suwnica 15/12/10/10/10
3a. SQ wąsko na smithie 5x12
3b. Bulgarian sq 5x15
4a. Allahy 4 x 20
4b. Unoszenie kolan w zwisie 4 x 15



Miska póki co bez większych rewelacji szczerze powiedziawszy nie miałem nawet czasu wczoraj cokolwiek kombinować z racji tego, że dość późno wróciłem z Krakowa tak więc wszystko robione na biegu tak samo jak i szama na dzień jutrzejszy ale chwila moment i zacznę kombinować i wymyślać mimo iż nie za bardzo jest czym szaleć:D

1. Jajcówerka z kiełbasą z piersi z kurczaka.



2/3/4. Kasza jęczmienna z piersią z kurczaka.



5. Płatki jaglane, cookie crisp, jabłko, WPC.

Czesc! Super że wracasz! Brakowało tego optymizmu zaraźliwego
Powodzenia zatem

dobrze ze jeden z lepszych dziennikow wraca do zywych

Dzięki Panowie! Po upadku trzeba wstać! Zacięcie mam teraz tak konkretne jak na samym początku Tak więc nic tylko działać!