Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

@Kondzio! - "zepnij dvpe" No będziemy razem krzyczeć! Ty mi, ja Tobie

@Gugcio - nie ma szans Trzeba znać możliwości i miejsce w szeregu tym bardziej, że zabieg po nowym roku wykluczy mnie na pewien czas z treningów i trzeba będzie mocniej podkręcić śrubę po powrocie żeby nadrabiać straty
Ale spokojnie jak powiedziałem A to powiem i B! 2019 jeśli dalej będzie szło tak jak idzie jest jak najbardziej realny do spełnienia a jeżeli Przemek wcześniej zadecyduje, że można spróbować to tak też się stanie .

W sumie racja, nic na sile. Twoj czas przyjdzie napewno. To bylo raczej w formie pochwaly tak solidnego progresu

Dobry! Elyto
Cóż to jest za piękny dzień Od samej pobudki aż do teraz cały czas chodzę nakręcony. W pracy czas zleciał raz dwa bo jedyne o czym myślałem to by uderzyć na konkretny trening! Poza tym od dziś zaczynamy dalej masować a jak wiadomo jak człowiek podje trochę więcej i od razu mordka się cieszy jak trzeba x) W Tak więc od rana same pozytywne aspekty! Oby każdy dzień był taki jak dzisiaj a już ja tego dopilnuje! To progress będzie na każdej płaszczyźnie a no i kortyzol mi nie będzie straszny



Pompa masakryczna byłem w sumie po 3 posiłkach gdzie wpadło łącznie ~300 węgli więc trening był naprawdę konkretny, ciężary póki co jeszcze delikatnie asekuracyjne więc w większość ćwiczeń był zapas ale z treningu na trening będę dokładał tak jak trzeba. Nie ma co od razu się żażynać trzeba na spokojnie progresować. Jak tej wody trochę podejdzie itp itd to wtedy będa latały klamoty w miarę moich możliwośći
I po raz kolejny trening był również mega intensywny średnie przerwy jakie trzymałem w ćwiczeniach gdzie jest 8 x 8 to były 60-70 sekund nie powiem! Dało to mega w kość w ostatnich seriach i powtórzeniach już dało się odczuć delikatny spadek mocy ale mimo wszystko walczyłem dzielnie jak lew! x-) Udało się też nagrać dwa filmiki jeden z nich poleciał na insta to wrzucę też tutaj. Oczywiście komentarze pozytywne jak i te negatywne mile widziane bo jestem w pełni otwarty na krytykę i wskazówki! Jak wiadomo nikt nie jest doskonały

PULL #1

1. Podciąganie na drązku szeroko nachwyt 8x8
2. Wiosło pólsztanga jednoracz 12/10/8/8
3. Ściąganie do klatki wąski neutral 4x10




4. Unoszenie hantli bokiem 8x8
5. Uginanie sztangą na modlitewniku 8x8










1. Omlet z jabłkiem i polewą z kakao.



2. Makaron pomidorowo-szpinakowy z indykiem, sosem pomidorowym i olejem kokosowym.



3. Ryż jaśminowy z duszoną piersią z indyka z warzywami i olejem lnianym.



4. Kasza manna, granexy toffi, borówki, WPC



5. Omlet truskawkowo-kokosowy.



6. 45 B + 20 T - jeszcze nie mam pomysłu może wpadnie jakiś twaróg czy coś

Jak widać delikatnie można w kuchni poszaleć x-) Natomiast planuję coś więcej porobić jak się udam w końcu na zakupy i zrobię zapasy póki co chce zjeść to co mam w naddatku bo nie lubię kupować świeżego skoro mam jeszcze resztki w szafkach Wtedy na spokojnie oszacuję czego mi brakuje i wpadną gigant zakupy.


Zbliża się też wieczór biorę się zaraz za gotowanie bo mam w planach wstać jutro skoro świt i o 7 rano uderzyć do biedronki może uda mi się zrobić zapas piersi z kurczaka Zanim wszystkie emerytki i emeryci się zlecą wykupić kurczaka biednym kulturystom Ogólnie jutro kolejny dzień treningowy a ja jestem nakręcony jeszcze bardziej jak dziś :D ciężko będzie wytrzymać 8h w pracy Ale jakośdam radę! Ogólnie teraz chyba będę trenował systemem 2 on / 1 off / 2 on itp w skali tygodnia w sumie wyjdzie tyle ile ma wyjść czyli 5 dni treningowych Zobaczymy jeszcze co na to Przemek ale myślę, że nie będzie miał zadnych przeciwwskazań No chyba, że poczuję iż nie wyrabiam z regeneracją ( ) to wtedy będzie tak jak było do tej pory no ale wyjdzie w praniu.







Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2017-08-21 20:00:11

teraz widze na noc wrzucasz białko+fat a wcześniej zawsze węgle chyba ze to dzisiaj wypadek przy pracy?

Dobrze widzisz
Wcześniej B+T leciało na śniadanie - teraz jest odwrotnie i kończę dzień na takim zestawieniu A zaczynam od białka i węgli.

Zmiana przez suplementacje?;)^^

Pytasz a wiesz

Aż wstyd będzie stanąć obok Ciebie jak Ci te kable wywali i nabije...

Powiedział ten któremu się kable na brzuchu przebijają
Spoko! Zanim nabije i kable wywali to jeszcze chwila minie

lasican1

4. Kasza manna, granexy toffi, borówki, WPC



Jak widać delikatnie można w kuchni poszaleć x-) Natomiast planuję coś więcej porobić jak się udam w końcu na zakupy i zrobię zapasy póki co chce zjeść to co mam w naddatku bo nie lubię kupować świeżego skoro mam jeszcze resztki w szafkach

Taaaa....zalegało w szafkach Tutaj już się wydałeś z borówkami

mam nadzieje,ze przynajmniej smaczne



na którym FF zrobiony trening?