...
Napisał(a)
Tylko za ja u mnie nie kupię takiego kleika bo nie mieszkam w Polsce. Myślałem że może trzeba jakoś ryż rozgotować i kleik wyjdzie hehe a tu gotowiec jest
...
Napisał(a)
tam gdzie mieszkasz nie ma ddzieci i kelikow? nie wierze... a nawet jak to niech ci ktos wysle z 10 roznych smakow/paczek i bedzie zapas na dluzej.
2
...
Napisał(a)
w Uk jest fajna opcja własnie ryżu na słodko w puszce taki rozgotowany :D dobre to, dawalem tylko rodzynki albo zurawine, owoce, białko i ogien
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html
...
Napisał(a)
Mumin222tam gdzie mieszkasz nie ma ddzieci i kelikow? nie wierze... a nawet jak to niech ci ktos wysle z 10 roznych smakow/paczek i bedzie zapas na dluzej.
Hm.... Dzieci są więc pewnie będą kleiki. Muszę do większego sklepu wyskoczyć i popatrzeć. Za to odżywki zamawiam z PL bo przynajmniej wiem co w siebie wrzucam :)
...
Napisał(a)
Udało się znaleźć kleik. Zostałem zarażony tym posiłkiem Dziennik i jedzonko super
...
Napisał(a)
Siema Ekipo!
Dzisiejsza wypiska trochę wcześniej! I trochę dłuższa niż zazwyczaj a to za sprawą podsumowania okresu masowego Pisałem wczoraj o delikatnych zmianach no i zmiany te będa takie, że od jutra wskakujemy na króki minicut Wstępnie w planach są 3 tygodnie jak wyjdzie w praniu to się okaże!
PODSUMOWANIE 1 ETAPU OKRESU MASOWEGO!!!
Ogólne odczucia i przemyślenia dotyczące okresu masowego.
Zanim przejdę do konkretów czyli fotek i pomiarów może napiszę najpierw kilka słów od siebie odnośnie tego okresu to z czego jestem zadowolony co bym poprawił itp itd
Ogólnie okres masowy trwał blisko 12 tygodni cały ten okres przepracowałem pod okiem Przemka słuchając się od deski do deski wszystkiego co zaplanował.
Osobiście uważam, że było to przeze mnie najlepiej wykorzystane 12 tygodni jak tylko mogłem, przede wszystkim bardzo zadowolony jestem z poziomu BF'u który udało nam się utrzymać przy dość sporej ilości jedzenia jak na mnie. Dodatkowo był to tak naprawdę pierwszy okres masowy w którym po pierwszych kilku tygodniach nie zalałem się jak świnia i nie trzeba było przeprowadzać 8-10 tygodniowej redukcji. Kolejnym plusem jest to, że poprawiłem swoją głowę pod względem relacji z jedzeniem przykładem tutaj może być chociażby wypad do Sopotu gdzie dostałem przyzwolenie na ładowanie dosłownie pod korek a skończyło się tym, że przez cały dzień zjadłem burgera z podwójnym mięsem kilka rurek z czekoladą i 2 opakowania lodów, uwierzcie mi na słowo, że jak na moje możliwości to naprawdę mało
Następną istotną i ważną dla mnie sprawą jest to, że w końcu zacząłem dźwigać jakieś przyzwoite ciężary jeszcze kilka miesięcy temu nie myślałem, że będę w stanie siadać blisko 130kg na 10 powtórzeń czy powrócić do martwego w którym przy przyzwoitej technice jestem w stanie nałożyć na kij 120kg również na płaskiej spokojnie zbliżyłem się do granicy 100kg na 10 powtórzeń. Patrząc z boku i przez ludzi dla których takie ciężary są na rozgrzewkę może wydawać się to dość śmieszne i mało znaczące natomiast dla mnie jest to krok milowy w przód.
Cóż jeszcze mogę napisać przez cały okres masowy towarzyszył mi dobry humor, brak zmęczenia i ogólne samopoczucie zdecydowanie na plus na każdym treningu dawałem z siebie max możliwości na każdy trening chodziłem z przyjemnością i nie musiałem się do niczego zmuszać. Kolejnym kopem motywacyjnym i tutaj ukłony w stronę Przemka była możliwość co 2-3 tygodnie wpaść na trening do Przemka tak aby rzucił okiem na sylwetkę i kątem oka rzucił na trening który wykonuje naprawdę bardzo dużo mi to dawało bo po każdej takiej wizycie wiedziałem na czym stoje wiedziałem w jakim kierunku to idzie i dostawałem obiektywną ocenę od Przemka - chapeau bas w jego stronę jeszcze raz.
Suma sumarum ja z tego okresu jestem naprawdę mega zadowolony i mam nadzieję, że Przemek również. Starałem się od siebie dać najwięcej jak potrafię pod każdym względem treningowym/dietetycznym czy nawet podczas wysyłania raportów do Przemka - dbałem o każdy aspekt najlepiej jak tylko potrafiłem.
Podsumowanie masy w liczbach
Jeśli chodzi o pomiary które były robione na początku jak na końcu współpracy prezentuje się to następująco.
Start masy 14.05.2017 - Koniec okresu masowego 30.07.2017
Waga - 92,4 kg - > 104,4 kg
Pas na wysokości pępka - 83 cm - > 86 cm
Udo - 58 cm - > 63,5 cm
Klatka - 99,5 cm - > 106 cm
Biceps - 35 cm - > 38 cm
Jak widać kilka centymetrów widać i widzę to nie tylko i wyłącznie na papierze ale również w lustrze no i widzą to również inni a to cieszy.
Podsumowanie masy na zdjęciach
Wrzucę też kilka fotek poglądowych jak to aktualnie wygląda i dwie fotki porównawcze z początku i końca
No i porównanie tych dwóch okresów
Może jakiś spektakularnych zmian po fotkach nie widać natomiast w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej Zresztą najważniejsze iż ja jakieś drobne zmiany widzę!
Okres minicut'a
Cały plan treningowy jak i dietetyczny mamy już ustalony na najbliższy czas wstępnie tylko powiem jak będzie wyglądała miska w tym okresie natomiast plan treningowy będę umieszczał w codziennych wypiskach więc też będziecie mogli rzucić okiem
Zaczynamy z takiego pułapu makroskładników
DT
B - 300g
WW - 150g
T - 80g
DNT
B - 300g
WW - 75g
T - 100g
Jak można zauważyć dość znacząco ucięte węglowodany względem okresu masowego gdzie w DT leciało ich ponad 600
Mimo wszystko nadal będę starał się urozmaicać miskę tak żeby było smacznie, syto i kolorowo Omlety na pewno nie wylecą z jadłospisu
Z nowości jeszcze jak dla mnie
Będzie cardio wykonywane po treningu do którego na początku pewnie będę musiał się przyzwyczaić bo nie robiłem go już chyba z rok czasu jak nie lepiej No ale jak mus to mus! Będzie czas nadrabiać filmy i seriale x) na rowerku czy to bieżni ewentualnie schodach bo w planach będzie urozmaicanie tego cardio.
No i co to by w sumie było na tyle jeśli chodzi o całe podsumowanie.
Mam nadzieję, że zbytnio was nie zanudziłem i udało mi się odwzorować w pełni ten krótki ale jak że intensywny okres.
Poniżej jeszcze wypiska z dnia dzisiejszego
Dzisiejszy dzień w pełni na luzie pospałem do godziny ~11 zjadłem śniadanie zrobiłem sobie fotki, pomiary puściłem wszystko do Przemka i wziąłem się za robienie jedzenia na dzień dzisiejszy bo jechaliśmy w odwiedziny do rodziców mojej Marty Więc z racji tego, że dziś DNT to miska LC Odpowiednio więc trzeba było się zabezpieczyć.
TRENING
DNT
MISKA
1. Jajecznica z polędwicą i warzywami.
2/3. Pieczony kalafior z pulpecikami wołowymi.
4. Serek wiejski z masłem orzechowym i garścią mrożonych owoców.
5. Miałem się wybrać z małżonką na kolację z racji dostania zielonego znaku na zrobienie sobie cheat'a ale niestety wróciliśmy dość późno do domu a w dodatku jest straszny upał więc z kolacji nici Tak więc albo wrzucę coś w gratisie na kolację albo po prostu zrobię sobie omleta czy coś innego. Jakoś nie bardzo jest ochota żeby upychać się pod korek ale jak mnie najdzie ochota to oczywiście coś tam wrzucę :)
Teraz zabieram się za lekki odpoczynek a następnie będę brał się za szykowanie jedzenia na dzień jutrzejszy! Jutro już koniec odpoczynku i bierzemy się do roboty! Co by mocno przepracować ten okres minicut'a i wyciągnąć z niego jak najwięcej!
Dzisiejsza wypiska trochę wcześniej! I trochę dłuższa niż zazwyczaj a to za sprawą podsumowania okresu masowego Pisałem wczoraj o delikatnych zmianach no i zmiany te będa takie, że od jutra wskakujemy na króki minicut Wstępnie w planach są 3 tygodnie jak wyjdzie w praniu to się okaże!
PODSUMOWANIE 1 ETAPU OKRESU MASOWEGO!!!
Ogólne odczucia i przemyślenia dotyczące okresu masowego.
Zanim przejdę do konkretów czyli fotek i pomiarów może napiszę najpierw kilka słów od siebie odnośnie tego okresu to z czego jestem zadowolony co bym poprawił itp itd
Ogólnie okres masowy trwał blisko 12 tygodni cały ten okres przepracowałem pod okiem Przemka słuchając się od deski do deski wszystkiego co zaplanował.
Osobiście uważam, że było to przeze mnie najlepiej wykorzystane 12 tygodni jak tylko mogłem, przede wszystkim bardzo zadowolony jestem z poziomu BF'u który udało nam się utrzymać przy dość sporej ilości jedzenia jak na mnie. Dodatkowo był to tak naprawdę pierwszy okres masowy w którym po pierwszych kilku tygodniach nie zalałem się jak świnia i nie trzeba było przeprowadzać 8-10 tygodniowej redukcji. Kolejnym plusem jest to, że poprawiłem swoją głowę pod względem relacji z jedzeniem przykładem tutaj może być chociażby wypad do Sopotu gdzie dostałem przyzwolenie na ładowanie dosłownie pod korek a skończyło się tym, że przez cały dzień zjadłem burgera z podwójnym mięsem kilka rurek z czekoladą i 2 opakowania lodów, uwierzcie mi na słowo, że jak na moje możliwości to naprawdę mało
Następną istotną i ważną dla mnie sprawą jest to, że w końcu zacząłem dźwigać jakieś przyzwoite ciężary jeszcze kilka miesięcy temu nie myślałem, że będę w stanie siadać blisko 130kg na 10 powtórzeń czy powrócić do martwego w którym przy przyzwoitej technice jestem w stanie nałożyć na kij 120kg również na płaskiej spokojnie zbliżyłem się do granicy 100kg na 10 powtórzeń. Patrząc z boku i przez ludzi dla których takie ciężary są na rozgrzewkę może wydawać się to dość śmieszne i mało znaczące natomiast dla mnie jest to krok milowy w przód.
Cóż jeszcze mogę napisać przez cały okres masowy towarzyszył mi dobry humor, brak zmęczenia i ogólne samopoczucie zdecydowanie na plus na każdym treningu dawałem z siebie max możliwości na każdy trening chodziłem z przyjemnością i nie musiałem się do niczego zmuszać. Kolejnym kopem motywacyjnym i tutaj ukłony w stronę Przemka była możliwość co 2-3 tygodnie wpaść na trening do Przemka tak aby rzucił okiem na sylwetkę i kątem oka rzucił na trening który wykonuje naprawdę bardzo dużo mi to dawało bo po każdej takiej wizycie wiedziałem na czym stoje wiedziałem w jakim kierunku to idzie i dostawałem obiektywną ocenę od Przemka - chapeau bas w jego stronę jeszcze raz.
Suma sumarum ja z tego okresu jestem naprawdę mega zadowolony i mam nadzieję, że Przemek również. Starałem się od siebie dać najwięcej jak potrafię pod każdym względem treningowym/dietetycznym czy nawet podczas wysyłania raportów do Przemka - dbałem o każdy aspekt najlepiej jak tylko potrafiłem.
Podsumowanie masy w liczbach
Jeśli chodzi o pomiary które były robione na początku jak na końcu współpracy prezentuje się to następująco.
Start masy 14.05.2017 - Koniec okresu masowego 30.07.2017
Waga - 92,4 kg - > 104,4 kg
Pas na wysokości pępka - 83 cm - > 86 cm
Udo - 58 cm - > 63,5 cm
Klatka - 99,5 cm - > 106 cm
Biceps - 35 cm - > 38 cm
Jak widać kilka centymetrów widać i widzę to nie tylko i wyłącznie na papierze ale również w lustrze no i widzą to również inni a to cieszy.
Podsumowanie masy na zdjęciach
Wrzucę też kilka fotek poglądowych jak to aktualnie wygląda i dwie fotki porównawcze z początku i końca
No i porównanie tych dwóch okresów
Może jakiś spektakularnych zmian po fotkach nie widać natomiast w rzeczywistości wygląda to zupełnie inaczej Zresztą najważniejsze iż ja jakieś drobne zmiany widzę!
Okres minicut'a
Cały plan treningowy jak i dietetyczny mamy już ustalony na najbliższy czas wstępnie tylko powiem jak będzie wyglądała miska w tym okresie natomiast plan treningowy będę umieszczał w codziennych wypiskach więc też będziecie mogli rzucić okiem
Zaczynamy z takiego pułapu makroskładników
DT
B - 300g
WW - 150g
T - 80g
DNT
B - 300g
WW - 75g
T - 100g
Jak można zauważyć dość znacząco ucięte węglowodany względem okresu masowego gdzie w DT leciało ich ponad 600
Mimo wszystko nadal będę starał się urozmaicać miskę tak żeby było smacznie, syto i kolorowo Omlety na pewno nie wylecą z jadłospisu
Z nowości jeszcze jak dla mnie
Będzie cardio wykonywane po treningu do którego na początku pewnie będę musiał się przyzwyczaić bo nie robiłem go już chyba z rok czasu jak nie lepiej No ale jak mus to mus! Będzie czas nadrabiać filmy i seriale x) na rowerku czy to bieżni ewentualnie schodach bo w planach będzie urozmaicanie tego cardio.
No i co to by w sumie było na tyle jeśli chodzi o całe podsumowanie.
Mam nadzieję, że zbytnio was nie zanudziłem i udało mi się odwzorować w pełni ten krótki ale jak że intensywny okres.
Poniżej jeszcze wypiska z dnia dzisiejszego
Dzisiejszy dzień w pełni na luzie pospałem do godziny ~11 zjadłem śniadanie zrobiłem sobie fotki, pomiary puściłem wszystko do Przemka i wziąłem się za robienie jedzenia na dzień dzisiejszy bo jechaliśmy w odwiedziny do rodziców mojej Marty Więc z racji tego, że dziś DNT to miska LC Odpowiednio więc trzeba było się zabezpieczyć.
TRENING
DNT
MISKA
1. Jajecznica z polędwicą i warzywami.
2/3. Pieczony kalafior z pulpecikami wołowymi.
4. Serek wiejski z masłem orzechowym i garścią mrożonych owoców.
5. Miałem się wybrać z małżonką na kolację z racji dostania zielonego znaku na zrobienie sobie cheat'a ale niestety wróciliśmy dość późno do domu a w dodatku jest straszny upał więc z kolacji nici Tak więc albo wrzucę coś w gratisie na kolację albo po prostu zrobię sobie omleta czy coś innego. Jakoś nie bardzo jest ochota żeby upychać się pod korek ale jak mnie najdzie ochota to oczywiście coś tam wrzucę :)
Teraz zabieram się za lekki odpoczynek a następnie będę brał się za szykowanie jedzenia na dzień jutrzejszy! Jutro już koniec odpoczynku i bierzemy się do roboty! Co by mocno przepracować ten okres minicut'a i wyciągnąć z niego jak najwięcej!
3
...
Napisał(a)
Świetna robota Maaan!
Świetny dziennik, jeden z moich ulubionych, wyraźna poprawa sylwetki i aż dziw bierze że w tak krótkim czasie można tyle zyskać na obwodach!
i co najważniejsze, trzymać bf w ryzach!
Oby tak dalej.
Gratuluję pracy włożonej, podejścia, efektów i świetnej zabawy bo o tym często zapominamy.
Pozdrawiam i dalej kibicuję.
Świetny dziennik, jeden z moich ulubionych, wyraźna poprawa sylwetki i aż dziw bierze że w tak krótkim czasie można tyle zyskać na obwodach!
i co najważniejsze, trzymać bf w ryzach!
Oby tak dalej.
Gratuluję pracy włożonej, podejścia, efektów i świetnej zabawy bo o tym często zapominamy.
Pozdrawiam i dalej kibicuję.
1
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
...
Napisał(a)
Dzięki wielkie!
No ja również jestem w szoku ile udało się zrobić A to dopiero początek! Największe boom będzie po nowym roku :D
No ja również jestem w szoku ile udało się zrobić A to dopiero początek! Największe boom będzie po nowym roku :D
...
Napisał(a)
gratulacje za efekty masowe a treraz czekam na efekty mini wycinki bo ten aspekt mnie bardzziej ciekawi jednak
...
Napisał(a)
Co by trochę zluzować! I co by głowa odpoczęła to skusiłem się dziś na delikatne doładowanie przed minicut'em
Niech idzie tam gdzie trzeba!
Niech idzie tam gdzie trzeba!
Poprzedni temat
Da_Riusz - przygotowanie na sezon 2018
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- ...
- 313
Następny temat
Inez Gorońska - Mistrzyni Polski Bikini Fitness 164cm
Polecane artykuły