Paatik – Bikini bez wstydu vs. Krata na lato

Jak Ojan. Odwodzenia/przywodzenia/naciągania/przyciągania wywalić, skupić się na przysiadach, chcesz poczuć pośladkowe, to naucz się low bara albo dorzuć dzień dobry do planu (10-12 powtórzeń)

Mały update - na froncie bez zmian.





Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-05-02 11:04:54

Analizując kwestię low bar (czego nie znałam wcześniej), to jeśli poniższy rysunek prawidłowo to pokazuje to ja robię low bar. Od początku byłam nauczona "pochylać się do przodu" - dawno temu na jakimś filmiku tłumaczono ze tak powinny robić przysiad kobiety. Nawet kilka dni temu miałam dyskusję z PT, który sprawdzał ten przysiad i mówił, ze poprawny - "Ale dlaczego nie robisz w pionie?". Czyli generalnie muszę się bardziej skupić i posprawdzać kiedy czuję tyłek... Ustawić szerzej nogi, trochę skierować czubki butów na zewnątrz?

LOW-BAR - to niższe położenie gryfu na plecach. Można siadać pionowo lub bardziej się pochylać - zależy to od ruchomości stawów skokowych a od grubości ud i podudzi zależy głębokość siadu

A skutkiem niższego położenia sztangi jest większe pochylenie do przodu... Przynajmniej tak wychodzi z artykułu przy którym był rysunek. Spróbuję pokombinować. Wczoraj sztangę na pewno miałam wyżej. I te piekielne 4ki bolą dzisiaj tak, ze chodzić po schodach mi trudno. Jakby mnie kto obił... Udka mam chude to i siadać mogę do ziemi:)

Dziś DZIEŃ AEROBÓW
1. Siłownia - rozgrzewka z filmiku i na bieżnię. 15 minut pod maksymalną górkę, z kilkoma zmianami tempa (taki niby HIT - co chwila maszyna mi pokazywała że według niej moje serducho wali za szybko, ale jej nie słuchałam), potem w rytmie włoskich przebojów szybki chód 15 min. I zaległe brzuchy: na rzymskiej spięcia na skośne (3 x 12) i standardowo na piłce (3 x 20).
2. Spacer z leniwym psem

Z przysiadem to jest tak...sztanga musi iść w linii śródstopia, w innym wypadku przewrócisz się albo do przodu, albo do tyłu. Niższe ułozenie sztangi powoduje między innymi dwie rzeczy..tyłek bardziej w tył i tułów bardziej w przód, żeby ta sztanga szła tak, jak powinna.

ja robię typowo low barem i nie pochylam się w przód pochylenie w przód to tylko i wyłącznie wina słabego brzucha. tego też się nie skoryguje w 2 dni

czyli co...słaby brzuch?












lubisz Gwid uogólniać pod siebie.Przysiad jest uwarunkowany budową anatomiczną, długoscią tułowia i nóg, budową obręczy biodrowej. Siadasz dupą w tył, to musisz sie pochylić, bo sztanga spadnie, nurkujesz dupskiem prawie od razu w dół, musisz być wyprostowany, po polecisz na buziaka. A takie stwierdzenia, jak Twoje, to wybacz, ale komunały, tym bardziej, że nie widziałeś, jak Pani siada. Pozycja ma zapewnić równowagę...czyli wracamy do sztangi w linii śródstopia.

Nie chcę się wymądrzać, ale problem pochylania się do przodu leży mi na sercu, o czym wiedzą tu wszyscy hejterzy i hejtujący mniej
Najczęstszą przyczyną kładzenia się do przodu, są nadmiernie rozciągnięte mięśnie brzucha (niekoniecznie muszą być słabe) i nieproporcjonalnie silne czwórki w stosunku do dwójek. Wstając z przysiadu, przenosimy środek ciężkości do przodu by czwórki przejęły większość ciężaru, a jednocześnie plecami (przy niewielkim udziale mięśni brzucha) wyrównujemy pozycję. Najczęściej jest to związane z przodopochyleniem miednicy, które wynika z siedzącego trybu życia.