SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- mama wraca do formy str. 182

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 292758

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Odczucia były o 180 stopni inne. Bo to inne ćwiczenie w sumie wyszło :P
Jeszcze tylko to skręcanie bioder muszę opanować. Tu tego nie widać, ale musiałam się na tym mocno skupić. Ale cieszę się, że idzie w dobrym kierunku.
BTW książka o treningu kettlami leży w kolejce. Jak skończę Arniego to się będę edukować- przynajmniej w teorii :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
05.09 DT

Aktywność:Trening siła!!
Brzuch: Średnio na jeża
Suplementy: mama DHA, Sanprobi IBS, kreatyna

Śniadanie: zapiekana owsianka z bananem, ananasem i borówkami
Przekąska: krupnik - pyszny wyszedł- na udkach z kaszą gryczaną białą i jaglaną
Obiad: Gulasz cielęcy z dynią, cukinią i ziemniakiem
+ po treningu chleb z kaszy jaglanej z szynką i krupnik bo mnie głód dopadł
Kolacja: Omlet z boczkiem


Wendler siady

Mobilizacje dół

1. Przysiad 5/3/1 + AMRAP z % serii pierwszej w wersji clusterz po 3
r. 20x5 30x5 40x5 55x5 65x3 70x3 55x9
r. 20x5 30x5 40x5 55x3 62,5x3 66x5 50x12
r. 20x5 30x5 35x5 45 x5 55x5 62.5x 6 45x12
r. 20x5x3 30 35 45 x 10 30x21

2. Wypychanie suwnicy, nogi neutralnie 12/12/10/10/8/6
80 90 100 120 130 inna suwnica
73 82 91 96 109 114 inna suwnica
91 91 100 109 118 127
82 82 91 100 109 118

3. Żuraw 8/8/8/8
8x4

8x4
8x4

4. Brzuch 3x15
Freestyle 2x10 przyciąganie kolan w zwisie, 2x20 kombinacje nt. świecy
36kgx12 41kgx12 45kgx12 Allachy
Opuszczanie nóg ze świecy + kilka powt. w zwis
3x12
plank


gięcie pleców :D

Rano nie dostałam się na swoją siłownię i musiałam po południu iść na inną. Gapa. Ale panownie na tej siłowni nie przyzwyczajeni do kobiety w tej strefie i to trenującej ciężko, bo wszyscy się gapili.

1. Z techniki jestem w miarę zadowolona. Tzn. oprócz najcięższej serii to jest w ogóle super. Przyznaję, że tej 70-tki się bałam. Jak cholera :D Bałam się że nie wstanę w ogóle. Generalnie strach ma wielkie oczy. Robiłam w racku więc się uspokajałam że najwyżej nie wstanę, ale siadać trzeba porządnie a nie do połowy i poszło. Nawet w jednym powtórzeniu dotknęłam racka. Dość dynamicznie poszło. Trochę byłam zła że nie próbowałam jeszcze jednego powtórzenia, ale trochę już mnie złożyło a wg Wendlera ten trening nie powinien być do załamania. Ale ta seria jednak męcząca bo potem 55 kg wcale nie szło leciutko :)
2. Lubię taką suwnicę (nogi mocno do góry) ale miała tylko dwa stopnie do zahaczania i bałam się, że mnie przygniecie :P OK
3. Robiłam na bosu. Ciekawa opcja dość stabilnie i hmmm... wygodnie. Nie wiem czy nawet nie za wygodnie.
4. OK. W zwisie brzuch ładnie pracuje ale z chwytem gorzej, a bez rękawiczek to już w ogóle zły pomysł. Ale biorąc pod uwagę słaby chwyt powinnam to męczyć. Do tego wprawki do dragon flag ale padam niestety.

W ramach wygibasów stanie na głowie, na rękach wprawki- ale boję się nogi zarzucać, mostek + uniesienie nogi. Tu mam nogi jak przyspawane do ziemi ale powoli wychodzi uniesienie. Muszę jakieś filmiki o stawaniu na rękach obczaić bo ustanę na rękach jak hmm wejdę do odpowiedniej pozycji. A jak mam zarzucić nogi do góry to już kicha. Ale ludzi było sporo i przyznam ,że krępuje się tak przy innych próbować jak nie wychodzi całkiem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 361 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 5415
Też lubię suwnicę, ale 130 kg???? Wow! Przy Tobie moje 79kg to nic :)


Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-09-06 14:27:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Propsy za 70x3! elegancko

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Miss Jest ambicja na więcej Trochę mnie uspokoiło to, że gładko poszło. Ale to dopiero w kolejnym cyklu bo teraz znowu zejście z ciężaru i powoli dokładanie :)

Beatrice Panowie na siłowni chyba też nie wierzyli bo się przyglądali cały czas. Chociaż to jeszcze żadne rekordy bo Kleine to jakoś po 160 kg chyba ładowała :P Ale to nie ma co porównywać bo suwnica, suwnicy nie równa.

Dzisiaj się zorientowałam że żurawia mogłam sobie na maszynie zrobić bo na tej siłowni jest :) Taka okazja przeszła koło nosa.

Po niedzielnym bicku do dzisiaj mam zakwasy. Polecam jako urozmaicenie doznań taką wersję :)

06.09 DNT

Aktywność: Pole dance
Brzuch: Nie boli
Suplementy: cynamon do kawy,mama DHA, Sanprobi IBS

Śniadanie: Placki z cukinii, siemienia lnianego i mąki kokosowej ze śmietaną i borówkami
Przekąska: krupnik z udkiem z kurczaka
Obiad: gulasz z cukinii, dyni i cielęciny z ziemniakami, pieczona owsianka
Kolacja: omlet z boczkiem, cukinią i papryką, chleb z kaszą jaglaną

Ten gulasz mi wyszedł taki dobry, że mój mąż zjadł porcje na dwa dni co mu się nigdy nie zdarza. Trzeba będzie zrobić znowu :D
I wrzucam fotkę chleba a na blogu jest przepis :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
gulasz brzmi zachęcająco.,
Przepis na niego tez gdzies dawałaś?

70kg,graty!
tez dziś siadłam tyle, na 5 pow
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Nie dawałam przepisu bo nie wiedziałam że taki dobry wyjdzie. Ale w sumie żadna filozofia. Mięso przysmazyc a potem zalać i dusić dodając po kolei warzywa : dynie, ziemniaki, cukinię. Dla podkręcania smaku używam soków z szynki która piekę. Bziu czyżbyś stawiała mi wyzwanie?? :) x5 to ładnie biorąc pod uwagę ze ważysz sporo mniej :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Zacny ciężar ja z kolei jestem teraz nastawiona na nie jeśli chodzi o siady, ale to kwestia priorytetów w każdym razie bardzo ładnie
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
07.09 DT

Aktywność: Trening
Brzuch: Mam mieszane uczucia. Nie boli, ale sprawy toaletowe mają się różnie. I mam wrażenie, że tłusto jest bardziej ale może to tylko głupie wrażenie.
Suplementy: mama DHA, Sanprobi IBS, kreatyna bezsmakowa (fujka)

Śniadanie: chleb jaglany z szynką pieczoną, papryką i pomidorem
Przekąska: sałatka z tofu (sałata, ogórek, sałata), pestkami dyni i winegretem
Obiad: Potrawka curry z kurczaka z mleczkiem kokosowym, komosa (warzywa to niestety mieszanka i jest trochę kalafiora i cebuli- moje lenistwo niestety wzięło górę)
Kolacja: Jaglanka z truskawkami

Trening 2

rozgrzewka stawy, mobilizacja barków

1. Wyciskanie hantli siedząc 4x10+ AMRAP
r. 5 8 8 9 9 6x12
R. 4 7 8 9 9 5x21
r. 3 7 8 9 9 (7+3) 6x 14
r. 2.5 7.5 8 8 10 (5+3) 5x21


2. Pompki 5x10 lub 5x max
10 10 10 9 10
10 10 10 10 10
9 8 8 10 6.5
10 10 10 7 6


3. Wiosłowanie sztangą 5x10
r. 10 25 30 35 35 40
R. 10 30 35 35 35 35
r. 10 30 35 35 40 40x 9
r. 10 30 30 35 37.5 40


4. Swing 4x12
r. 8 16 16 16 16 16
12 16 16 16
20 20 20 20
14 12x24 12x24


+ wiosło 3x500m 6m
+ streching

1. W końcu weszło 9 kg bez przerwy. Czas w końcu w 10kg w końcu uderzyć. Była moc.
2. Technika całkiem niezła. Sprawdzałam czy łopatki pracują odpowiednio i jest ok. Jeszcze muszę miednicy pilnować i tutaj kombinowałam z rożnym ustawieniem. Generalnie ciężko, bo te 10-tki wywalczone, ale tak ma być. :D
3. Pozajmowane sztangi były więc kombinowałam. Robiłam w tempie 40x0. Z 35 robię komfortowo i czuję bardzo dobrze. Więc co by progres był będę sobie bardzo powoli kombinować z dokładaniem rampą.
4. Zrobiłam jedną serię więcej bo mi się spodobało :D Zrobiłam na bosaka i było lepiej. I wdrożyłam uwagi Eveline i jest coraz fajniej. To takie ćwiczenie dla frajdy raczej, ale nie chcę go wywalać.

Na koniec interwały na wiośle- na pobudzenie jelit Mały zgon na miejscu. Już prawie przekroczyłam magiczne 2 minuty (pokazywało mi, że przekroczone a okazało się że każdy interwał po 2 minuty. Jak będzie czas i wolne wiosło to sobie będę tak wiosłować.

Na koniec streching dołu. Jest coraz lepiej a sznurek coraz bliżej. Do celu dzieli mnie już z 5 cm Tu też się uczę i mam ochotę na szkolenie ale zobaczę czy fundusze pozwolą.

W przyszłym tygodniu mam deload co mi się średnio podoba. Może go dostosuję do swoich ciężarów bo czasami tam wręcz śmieszne liczby wychodzą. A potem kolejny miesiąc i trzeba zadecydować ile dołożyć. Jakieś minimalne zmiany się szykują ale to kosmetyka raczej co by dopasować pod siebie jeszcze bardziej. Ciągle myślę nad tym co bym chciała jako priorytet ustawić, ale nie mogę się zdecydować bo w każdym elemencie mam słabości.

Wczoraj miałam natchnienie podczas robienia kolacji. Musiałam zjeść wątróbkę co by się nie zmarnowała, a nie mogę jabłek ani cebuli. Więc zrobiłam wątróbkę po tajsku. Jejku jakie to było dobre. Nawet Piotrkowi smakowało, a on jest raczej tradycjonalistą kulinarnym.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
Co to znaczy, że sznurek coraz bliżej?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

upadki i wzloty... moja walka o idealną sylwetkę- podejście 109342293 ;)

Następny temat

Rekompozycja czteromiesięczna

WHEY premium