[BLOG]Dideek & Fitnesska - Road To Cheat

rzabba, jeżeli masz robić ze mnie pajaca, to wyjdź, serio.
Z tego co Tadziu mówił, to przerywa post, bo jest metabolizowana jak glukoza.
Wiadomo, nie przekładajmy zysków płynących z IF'u nad to, co daje wit. C
I nie pytałem o zaburzenia odżywiania [tak, wiem, są, walczę], tylko o przeziębienie.


Zmieniony przez - dideek w dniu 2016-02-16 09:44:24

Lewa noga wstales?

Widze, ze cos nie tak u Ciebie, to ostrzegam, bo moze nie wiesz, po co masz sobie wiekszych problemow narobic?

A wit C to ile wezmiesz na raz 1-2g? to nie jest ilosc ktora moglaby Ci insuline w kosmos podniesc, zwlaszcza jesli jest to czysta wit C nie z dodatkami

Ludzie biora wieksze ilosci BCAA ktore tez dziala insulinogennie i nadal uwazaja, ze sa na IF

Nie wstałem lewą nogą, ale to z cukierkami odebrałem jako atak

dideek

Nie wstałem lewą nogą, ale to z cukierkami odebrałem jako atak

A czy ja napisalam, ze ty lykasz cukierki? Ludzie maja rozne pomysly, jak ktos bierze takie to zje wiecej cukru niz ta wit C warta. Chodzilo o to, ze jesli bierzecz czysta, to nie powinno byc problemu, to jest mala ilosc jednak

rzabba

(...) moglaby Ci insuline w kosmos podniesc, zwlaszcza jesli jest to czysta wit C nie z dodatkami

Ludzie biora wieksze ilosci BCAA ktore tez dziala insulinogennie i nadal uwazaja, ze sa na IF

ja pije kawę z małą ilościa mleka , nawet dwie kawy - i nadal uważam że jestem na IF

Dideek, serio , w pewien sposob zgadzam sie z przedmówcami że masz dziwne ataki na jedzenie.
I że cos trezba by z tym zrobić :/

nie jestem jakimś guru dietetycznym, sam wiesz jak ja jem :) i wielu osobom to sie nie podoba,
plus mam problem z tarczyca.
ale kurcze, jak ja ustale sobie makro to zawsze sie trzymam, moje odchyłki to jest 5-10% raz 2 tyg
makrosy jakie ustale takie jem i nie mam wcale psychicznych napadów na jedzenie, czy na słodkiem.

U Ciebie to może wina przeszłości dietetycznej i vlcd?
mam nadzieję że z tego powoli wyjdziesz i będzie dobrze!
trzymam bardzo mocno kciuki
sprawdz może tez tarczyce?

Ja jak mam ochotę coś zjeść bez sensu to pije kole zero albo herbatę owocami lub zwykła i jakoś mija

Pewnie, że podłożem jest wieczna redukcja przeplatana obżarstwem, kiedy redukcja była zbyt ciężka. To była niekończąca pętla.
Dziś lajtowo, nie ustalam godzin ani nic.
Zjadlem o 10:30 omleta, później normalnie bym jadł ~14-15, ale miałem ochote to zjadłem dwa jabłka o 13. Będę po prostu jadł jak będzie ochota - przykładając uwagę do jakości produktów.
Kcal myślę, że w granicach 1800-2200.
Jak wyzdrowieję, to bardziej będę przykładał uwagę do tego, tj. od rana B+T, po treningu ww, a w DNT LC.

Jakby tak wszystko przebywało post, albo inaczej - jakby tak wszystko co podnosi poziom insuliny (a nie są to cukry) powodowały zastój czy regres, to by znaczyło że ja już od 7rano jem i nie ma opcji się dociąć . I mam 6 posiłków a nie 3 po treningu.

Dopóki nie ma cukru, wyrzutem insuliny bym się nie martwił.
To co że podnosi inse, skoro z drugiej strony może mieć właściwości nasilajace spalanie fatu (czekolada, bulletproof-cofee, bcaa czy inne).



Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-02-16 16:58:54

Zrzut szamy z dziś