Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
mam nadzieje ze nie o to chodzi - zae sie cwiczy po to aby sie nazrec co kilka dni,gdy binge eating dopadnie a potem sie pokutuje kilka dni obiecuje poprawe by za kilka następnych dni sytuacja sie powtórzyła
to najgorsze co może byc
nie pisze ze tak jest,ale ostrzegam ze tak moze byc a jak juz tak bedzie to ciezko z tego wyjsc
wile przypadkow VLCD [<1000kcal] 4 dni + binge eating 3 dni niby mozna ale psycha coraz bardziej zryta
1
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Za mało jeszcze jesz najwyraźniej, Dawid. Ja nie pamiętam już, kiedy ostatnio miałem napad w stylu "muszę iść do maca", czy "kurde, fajny ten dział ze słodyczami, poproszę cały" Wręcz przeciwnie, ja z upragnieniem wyczekuję dnia, w którym zarzucę sobie 100g WW i będę miał wszystko gdzieś. Więc może warto nie zniszczyć wszystkiego już na starcie - o ile nie jest za późno - i przeczekać ten okres niskich kalorii bez podobnych wypadów, bo za kilka tyg. możesz już się najadać normalnie i zwyczajnie nie będziesz czuł potrzeby, na czym na pewno zyskasz.
Jeśli to będzie wyglądało tak, jak wygląda teraz, to możesz nie doczekać okresu normalnych kcal, bo już będziesz musiał redukować.
Szacuny
345
Napisanych postów
9131
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
111386
Dlatego teraz nie stawiam limitu '1700kcal, jak przekrocze o 50 to zgon' Miało być te ~1800 Czulem mega ssanie - wziąłem czeko 70tkę, zjadłem i było ok. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie już coraz lepiej. Jak wrócę do treningów to 2,5kkcal w DT idzie. W tym 275g ww. Coś idzie pojeść. Od kolejnego tygodnia dołoże kcal [chyba, że mnie choróbsko totalnie rozłoży - jak dzwoniłem do mamy, czy mogę 2dni nie iść do szkoły to wielka awantura, heh. A nos zawalony, gardło boli.
'There is no secret Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'
Szacuny
345
Napisanych postów
9131
Wiek
27 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
111386
Zwolnienie do końca tygodnia. Rozważam - IF przy przeziębieniu ma rację bytu? Tym bardziej, że i tak rano przyjmuję między innnymi wit. C - która post przerywa. Może lepiej dożywiać organizm cały dzień?
'There is no secret Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'
Szacuny
492
Napisanych postów
6557
Wiek
49 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
132729
dideek
Zwolnienie do końca tygodnia.
Rozważam - IF przy przeziębieniu ma rację bytu? Tym bardziej, że i tak rano przyjmuję między innnymi wit. C - która post przerywa.
Może lepiej dożywiać organizm cały dzień?
IF nie jest dobrym pomyslem dla osób z zaburzeniami odzywiania
2
>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła
Szacuny
3186
Napisanych postów
15855
Wiek
34 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
887317
Popieram :) Sam po diecie niskokalorycznej chciałem uderzać w IF i skończyło się to ciągłym podjadaniem itp itd Teraz ustawiłem sobie 4-5 posiłków dziennie pierwszy zaczynam jak jestem głodny a ostatni przed snem i o dziwo nie ciągnie mnie do podjadania itp itd. Coś w tym musi być.