[BLOG]Dideek & Fitnesska - Road To Cheat

Że trening Od kredytu zostaje mało kasy i się robi masę na parówkach bo człowieka nie stać na dietetyczne żarcie

Parówki to drogi interes akurat
Chyba, że mowa o tych, gdzie na pierwszym miejscu jest MOM 30%

Rano zrobiliśmy sobie fajny trening, zbyt rano.
Mam problemy z trzymaniem diety nadal. Po ostatnim posiłku wpadło extra: serek wiejski i pozostałe 86g czekolady gorzkiej.


A2: Klatka, barki, tricepsy
Wyciskanie sztangi płasko 4s
Wyciskanie hantli skos w górę 3s
Rozpiętki skos dół 2s

Wyciskanie hantli 3s
Podciąganie do brody sztangi 2s
Odwrotny Butterfly 3s

Wyciskanie francuskie hantla siedząc 3s
Prostowanie ramienia z linką wyciągu górnego jednorącz zza głowy 3s



Omega 3 – suma EPA i DHA – 1090mg

Nie rozumiem jak można mieć problemy z trzymaniem diety w tym wieku, co z trzymaniem moczu?;>

Nie bądź już taki zgryźliwy. Nie można tego do siebie porównywać, bo nie można trzymać moczu w nieskończoność. W mózgu masz ośrodek korowy, który jest odpowiedzialny za świadomą kontrolę oddawania moczu, ale jest też ośrodek, który odpowiada za odruch bezwarunkowy. W praktyce oznacza to, że nie możesz trzymać go niewiadomo ile, bo w pewnym momencie i tak popuścisz...

W sumie, może i racja... Trzymasz dietę, a jak już nie możesz utrzymać, to wkrótce ulegasz pokusie - praktycznie to samo.




Zmieniony przez - Sevenload92 w dniu 2016-03-18 22:00:19

Dlatego raz na kilka tygodni mały cheat meal np. pudełko lodów z amerykańskiego i można trzymać dalej ;p

Zgryźliwy, nie zgryźliwy - nie rozumiem, jak można po prostu mieć taką słabą wolę ;) Tyle tu przykładów na sfd do czego się dochodzi silną wolą, trzeba ją trenować, przyda się w życiu..

Ja nie rozumiem dlaczego po prostu nie wliczyc tych 100g lodów,2 batonow czy czekolady,jeść codziennie i mieć z głowy -niż co dwa dni pokazywać że nie potrafi się trzymać założeń.

Jeśli się założeń nie potrafi trzymać gdy kcal jest sporo co będzie gdy będzie ich mało?


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-03-18 22:24:36

chudywysokigrubas

Zgryźliwy, nie zgryźliwy - nie rozumiem, jak można po prostu mieć taką słabą wolę ;) Tyle tu przykładów na sfd do czego się dochodzi silną wolą, trzeba ją trenować, przyda się w życiu..

A ja nie rozumiem, jak można nie móc się powstrzymać od zapalenia papierosa, wypicia alkoholu, zażycia narkotyków. Dla mnie prościzna, a ilu jest takich co sobie nie radzą?

Jedzenie jest nałogiem dla niejednego człowieka i to wcale nie takim łatwym do ogarnięcia. Uzależniony np od alkoholu musi go całkowicie odstawić, odstawić całkiem jedzenia się nie da więc to takie błędne koło często.

No, ale zależy czy to kwestia chęci zjedzenia czegoś bo łapie wilczy głód
czy po prostu ma ochotę na coś słodkiego lub coś co po prostu mu smakuje.

Sam to obecnie przeżywam, kurde nawet bywa, że zasnąć nie mogę bo mam ochotę
coś zeżreć, ale wtedy biorę 2-3 papryki i je zjadam, albo 0.5 kg warzyw na parze
w chwili słabości.
Dodatkowo kombinuje z rozłożeniem posiłków w taki sposób by mieć
do końca dnia spokój i w miarę pełny żołądek
oraz taki manewr
że jak czuję, że danego dnia nie wyrobię z głodu to mimo, że wypada DT
robię dzień wysoko tłuszczowy (5 jajek, 70g płatków jaglanych, na to ser żółty) smażone na smalcu
do tego warzywa 0.5 kg i jestem zapchany na 2-3 godziny.

Ty masz dużo węgli w diecie z tego co widzę, a one w chu* wzmagają apetyt i
właśnie z tego powodu nienawidzę obecnie dni HC.

Napoje 0 kalorii albo po prostu herbata ze słodzikiem również pomaga
pod kątem zaspokojenia chęci zjedzenia czegoś słodkiego.

Poza tym to chyba nie jest problem z 'wilczym głodem' jak u osób, które naprawdę mają
z tym problem i potrafią w parę godzin zjeść 10 tyś kalorii.
Chyba...


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-03-18 23:37:03