...
Napisał(a)
Wiesz.. po tym, co napisałeś o pizzy (że mogłaby ci wystarczyc, ale...), można wysnuć wnioski, że masz problem, a raczej: oboje macie problem. Ten związek jest toksyczny, bo ty nie chcesz jej przykrości sprawić, ona babci i się koło zamyka.... Dobrze, że jeszcze do łazienki haftować nie biegacie... choć to wasze zachowanie to też jakiś odłam ED...
4
...
Napisał(a)
OorcoWiesz.. po tym, co napisałeś o pizzy (że mogłaby ci wystarczyc, ale...), można wysnuć wnioski, że masz problem, a raczej: oboje macie problem. Ten związek jest toksyczny, bo ty nie chcesz jej przykrości sprawić, ona babci i się koło zamyka.... Dobrze, że jeszcze do łazienki haftować nie biegacie... choć to wasze zachowanie to też jakiś odłam ED...
a widzowie czytają i boki ze śmiechu zrywają...
...
Napisał(a)
miałam iść do sklepu, ale zostaje w Waszym dzienniku bo czuje że może być ciekawie! (lepiej niz u mnie :P )
...
Napisał(a)
A ja znam te parkę na żywo i Czarna robi konkret formę (serio, zasługuje na każdego cheata, na każde ciasto, pizze lody i co tylko chce) A co do Didsona to te cheaty nie sprawiają, że jego sylwetka jest gorsza, szczerze powiem, że ona się po prostu nie zmienia :D Może te hejty wreszcie mu do głowy przemówią i da z siebie więcej niż daje teraz. Także powodzenia :)
...
Napisał(a)
" A co do Didsona to te cheaty nie sprawiają, że jego sylwetka jest gorsza"
Po Twoim komentarzu na pewno pójdzie po rozum do głowy
Po Twoim komentarzu na pewno pójdzie po rozum do głowy
...
Napisał(a)
nie no pójdzie... na pewno po coś dobrego do lodówki, lub po ulotkę z telepizzy
Nie ma progresu i się cofa, widziałaś jak on zredukował? z kawału didka został szczurek i mógł sobie spokojnie masować (po twarzy było widać wielką różnicę imo). Poleciał z wagą w dół, a teraz leci w górę... wszystko się zgadza jak w paraboli
Nie ma progresu i się cofa, widziałaś jak on zredukował? z kawału didka został szczurek i mógł sobie spokojnie masować (po twarzy było widać wielką różnicę imo). Poleciał z wagą w dół, a teraz leci w górę... wszystko się zgadza jak w paraboli
...
Napisał(a)
Oorco - z tym haftowaniem chyba lekko Ci się wyobraźnia bujnęła
Po wczoraj czułem się podobnie jak po zjedzeniu normalnej puli kcal, heh. Kiedyś prawie do porzygu potrafiłem, stopniowo mądrzeje.
Seven - na bieżąco jesteś?
Dwa tygodnie trzymania miski, na wczoraj pierwotnie zakładałem czita, więc zero żalu. Rano napisałem, że raczej nie, ale brałem pod uwagę, że tak dzień się potoczy.
Poleciał z wagą w dół: 85kg->70kg->75kg
Nadrobiłem 5kg z 15. Część z tego to niewątpliwie woda i glikogen. Oczywiście fat też złapałem, ale przez obecny poziom kaloryczny nie mam problemów z dietą, więc więcej nie będę łapał.
Po lodach amerykańskich - których nie wyobrażam sobie nie zjeść - stopniowe cięcie kcal, dalsza redukcja.
Nie można powiedzieć, że stoję w miejscu, bo jestem 10kg niżej, niż na początku września 2015r.
A zastój w okolicach 70-75kg był spowodowany tym, że byłem na ogromnym deficycie i przez to psychika nie wytrzymywała, co kończyło się czitem. Na ten moment mogę śmiało napisać, że nie potrzebuję czitować.
Wczoraj się nie 'złamałem'. Wczoraj chciałem spędzić miło wieczór z dziewczyną. [niby wymówka, można tak myśleć]
Po wczoraj czułem się podobnie jak po zjedzeniu normalnej puli kcal, heh. Kiedyś prawie do porzygu potrafiłem, stopniowo mądrzeje.
Seven - na bieżąco jesteś?
Dwa tygodnie trzymania miski, na wczoraj pierwotnie zakładałem czita, więc zero żalu. Rano napisałem, że raczej nie, ale brałem pod uwagę, że tak dzień się potoczy.
Poleciał z wagą w dół: 85kg->70kg->75kg
Nadrobiłem 5kg z 15. Część z tego to niewątpliwie woda i glikogen. Oczywiście fat też złapałem, ale przez obecny poziom kaloryczny nie mam problemów z dietą, więc więcej nie będę łapał.
Po lodach amerykańskich - których nie wyobrażam sobie nie zjeść - stopniowe cięcie kcal, dalsza redukcja.
Nie można powiedzieć, że stoję w miejscu, bo jestem 10kg niżej, niż na początku września 2015r.
A zastój w okolicach 70-75kg był spowodowany tym, że byłem na ogromnym deficycie i przez to psychika nie wytrzymywała, co kończyło się czitem. Na ten moment mogę śmiało napisać, że nie potrzebuję czitować.
Wczoraj się nie 'złamałem'. Wczoraj chciałem spędzić miło wieczór z dziewczyną. [niby wymówka, można tak myśleć]
'There is no secret
Secret is just CONSISTENCY WITH HARD WORK'
Poprzedni temat
Początki IF - potrzebne porady i pomoc dla żółtodzioba
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- ...
- 268
Następny temat
Dieta IF do sprawdzenia
Polecane artykuły