Miski dziś nie liczę. Rano była jajecznica z boczkiem,kromka chleba. Teraz łopatka wieprzowa z makaronem i łyzką przecieru -takie a'la spagetti.W planach jeszcze pieczona dynia z kurczakiem,kalafiorem,batatami i chyba zrobię szarlotkę wg Bziu.
Pomiary.
Waga w górę Ciekawe to. Pod cyckiem ciasno w ciuchach. Brzuch jak u Obelixa, heheh
Dzisiejszy trening:
Kolejny ,ostatni już trening "macany". Z bólem głowy nie wiem skąd.
Spacer z synkiem (moim kamerzystą) na siłownię. Potem rozgrzewka,5 min orbi obc.6,10 minut rozciąganie dynamiczne
1. Wiosłowanie sztangą nachwyt
3 rozgrzewkowo 9/7/5 serie właściwe 3*3 regres ~`7/9/11
9x16kg 3+1x36kg 7+1x26kg
7x21kg 3+1x36kg 9+1x21kg
5x26kg 3+1x36kg 11+1x16kg
2. Goblet 3*10-15
15x9kg/15x11kg/15x13kg
3. Wyciskanie hantli stojąc 3*10-12
12x8kg/11x9kg/9x9kg
4. Wznosy z opadu 3*15-20
3x20 cc
5. Podciąganie z gumą 3*max
6x/6x/6x- 25 kg
1.Nie zmęczyło mnie to ćwiczenie,za to technicznie myślę ,ze dobrze.Kiedyś 31 kg było bardzo ciężki,teraz 36 mogłabym z 10 x podciągnąć. Za nisko zaczęłam? Na dole filmiki.
2.Nie lubię.
3.A myślałam,ze zakresy z 9 kg pokończę i się zdziwiłam. Filmik.
4.Ok,zapomniałam jak to daje po plerach
5.Tutaj robiłam z pomocą maszyny.Ustawiłam na 25 kg,to znaczy ,ze ciężar mojego ciała był o 25 mniejszy? słabo to ogarniam.Myślę ze ten trening będę jednak robić w domu (jak mi obciążenia do wiosła starczy,a jak nie to będę wieszać butelki 5l z wodą na końcach sztangi ) No i podciąganie będę robić na drążku z gumą (jakąś mam nieprofesjonalną ,ale do nauki się nada) Natomiast kiedy wyjdzie mi ten trening na siłowni to stawiam sobie cel:10 powtórzeń w każdej serii z taką ulgą z jaką zaczynałam,a potem zmniejszam ulgę i jadę od nowa do zakresu.
Jakość filmików średnia,wybaczcie,dziecko kręciło
Zmieniony przez - ilomi w dniu 2015-10-03 13:04:04
Poprzedni dziennik:http://www.sfd.pl/DT_ilomi-t1046928.html