Trening z piątku:
1.ok
2.Konkretnie poczułam łydki z tym ciężarem
3.jakoś nie wchodzi mi więcej, przewracam się prawie
4nienawidzę wchodzenia na stołek, a bułgarskie dały mi bardziej popalić. Ledwo chodziłam potem. Zostanę przy nich
5.ok
6.ok
7.Nie szalałam z podnoszeniem ciężaru, żeby łokcie dociągać. Było ciężko, drugą serię zrobiłam z przerwą po 10,ale zrobiłam
Miska z piątku:
Pomiary,bo sobota:
Jedzenie na dziś:
Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-15 06:48:23
Poprzedni dziennik:http://www.sfd.pl/DT_ilomi-t1046928.html