Wczoraj:
Wczorajszy trening:
Na siłowni ukrop. Słabo było.
Rozgrzewka: ,5 minut orbitrek, 10minut rozciąganie dynamiczne,
1. Wypychanie nogami na suwnicy 18/15/12/9/6/18
18x65kg,15x75kg,12x85kg,9x85kg,6x95kg,18x65kg
15x75kg,15x75kg,15x75kg-
15x55 kg,15x65kg,12x75kg,9x85kg,6x85kg,18x65kg
15x45kg,15x55kg,12x65kg,9x75kg,6x85kg,18x65kg
15x35kg,15x45kg,12x55kg,6x65kg,6x85kg,18x65kg
2. Przysiad bułgarski 12/12/9/15
12x7kg,12x7kg,9x8kg,15x7kg
15x6kg,15x6kg,10x6kg
12x7kg/12x8kg,9x8kg,15x7kg
12x7kg,12x8kg,9x10kg,15x7kg
12x6kg,12x7kg,9x9kg,15x6kg
3. RDL 18/15/12/9/15
18x46kg,15x51kg,12x56kg,9x56kg,15x41kg
10x46kg,10x46kg,10x46kg
18x41kg,15x46kg,12x56kg,8x61kg,8x56kg+8x51kg
18x35kg,15x40kg,12x45kg,9x50kg,15x40kg
18x31kg,15x36kg,12x41kg,9x46kg,15x36kg
4. Uginanie nóg na maszynie siedząc 12/12/9/15
12x15kg,12x15kg,9x15kg,15x10kg
10x15kg,8x15kg,9x15kg
12x15kg,12x15kg,9x15kg,7x15kg+ na maksa 10kg (wyszło 10x10kg)
12x15kg,12x15kg,9x15kg,15x10kg
12x10kg,12x15kg,9x15kg,15x10kg
5. Hip thrust 12/12/12/9/15
12x41kg,12x46kg,12x51kg,9x61kg,15x51kg
15x46kg,10x46kg,10x46kg-w drugiej serii takie palenie tyłka,że nie zrobiłam 15x.Generalnie ciężko
12x41kg,12x46kg,12x51kg,9x61kg,15x51kg
12x37,5kg,12x42,5kg,12x47,5kg,9x52,5kg,15x47,5 kg
12x36kg,12x35,8kg,12x41kg,9x43,5kg,15x41kg
6. Chodzenie na boki z gumą 2 x 1 min
nie robiłam
1' fioletowa,1'fioletowa-chodzenie w bok w przysiadzie
1' fioletowa,1'fioletowa-chodzenie w bok w przysiadzie
1' fioletowa,1'fioletowa-chodzenie w bok w przysiadzie
1' fioletowa,1'fioletowa-chodzenie w bok w przysiadzie
7. Wspięcia na palce stojąc dynamicznie 8/8/8/8 robię siedząc
8x60kg,8x70kg,8x80kg,8x90kg
10x60kg,10x60kg,10x60kg
8x50kg,8x60kg,8x70kg,8x80kg
8x40kg,8x50kg,8x60kg,8x70kg
8x30kg,8x40kg,8x50kg,8x60kg
Cardio: nie robiłam .
CZY JEST KONIECZNOŚĆ ROBIĆ CARDIO CZY NAWET TYLKO INTERWAŁY?
1. Ciężko,dokładałam ile mogłam i to był maks. po zejsciu chciałam wracać do domu bo wszystko mi się trzęsło.
2.Myślałam ,ze będzie ciężej ,ale poszło bez przerw i byłam ostatecznie zadowolona. Ale ścięgna to mnie bolommmm....
3.Tu po drugiej serii już mnie brało na wymioty. Robiłam dłuższe przerwy.
4.Bez szału i ekscytacji,raczej ku żygowi..
5.Ostatkiem sił,ale jak już naszykowałam sprzet i chłopaki patrzyli co tam modzę, to już głupio było poskładać i nie zrobić...Stękałam ,ale zrobiłam. Po tym już nie dałam rady zmolestowac tyłka taśmą.
W ogóle to lepiej by mi się ćwiczyło jakbym sobie raz czy dwa rykła na głos czy postękała głośniej, czasem nawet niecenzuralnie, ale nikt tego nie robi i mam opory Jeszcze mnie wypiszą... I tak już dupsonem świecę w spodenkach i gaaapiom sie na starą babę co sapie
7.Ok
Miska na dziś:
Boczek i salami kupne niestety,ale mi się chce.Pizza będzie.Zdrowa oczywiście ,bez glutenu.Niom.
Pomiary:
Jakieś spadki w brzuchu. Myślę ,ze to woda schodzi przy piciu w upale i jednak zwiększyłam intensywność ćwiczeń przez ostatnie dwa tygodnie. Udo spompowane. Na większych kaloriach na razie przyrostów nie ma ,to od poniedziałku znowu dołożę 50 kcal z węgli. I paczam.
Zmieniony przez - ilomi w dniu 2015-08-15 08:04:44