DT ilomi

Kaszunia,dziękuję:) Zległabym z książką i lodami (własnie wypatrzyłam Bziubziusiowe z kalafiora i zapragnęłam)...Pewnie ,ze bedzie dobrze. Tylko musze na trening iść w piatek, bo to mi pomaga.

Ilomi, czasem warto z czegos zrezygnowac, po to, zeby znalesc czas na odpoczynek i relaks.
Sprobuj lodow z kalafira , fajne sa.
A jak lod prawdziwy ma Cie wprodzwic w lepszy nastroj to sobie jednego zjedz. JEDNEGO powtarzam ja

a może być jeden, ale litrowy?

jezeli to sprawi, ze bedzie szczesliwa :P

Haha..dziękuję Bziu za dyspensę:)
Niedawno jadłam jednego zwykłego i żadna rewelacja, za słodkie było:)
Puszek-dzielnie walczysz o moje szczęście, ale chyba bym pękła po litrze:)
Jak już mam czitować to zrobię sobie lody kalafiorowe i upiekę ciasto cukiniowe. Wtedy będę i szczęśliwsza i zdrowsza i spełniona kulinarnie.

Az tak źle ze mną nie jest...:):) kilka ciężkich sytuacji się zbiegło i mnie osłabiło,ale za tydzień już będę śmigać jak gumisie,co mi je kiedyś Preria wypomniała:)
Generalnie wszystko mam po to, żebym doceniła spokój i równowagę ,które mam przez resztę tygodni w roku!





Zmieniony przez - ilomi w dniu 2015-06-10 17:38:22

ilomi - ja jakiś czas temu myślałam, że będę szczęśliwsza jak zjem lody i poszłam do lodziarni, a tam… wielkie rozczarowanie. Miał być szał, a było zbyt słodko, mdło i generalnie bez ekstazy. Tylko złe samopoczucie fizyczne (po mleku) i psychiczne (po bombie kalorycznej). Teraz wybrałabym kalafiora

relaks, książka i lody z kalafiora, a energia wróci


Zmieniony przez - Hetavel w dniu 2015-06-10 17:45:49

a łu mnie w zamrażarce czekajoooo już zamrożone banany wybełtane w jogurcie naturalnym, wytaczane z wiórkach kokokokokosowych i zamoczone w roztopionej gorzkiej czekoladzie!!! jaaaa... a gdzie tu do niedzieli?

Ilomi, tyłek w garść!!!! ciesz się chwilą dla siebie!

Muszę te chwile znależć najpierw

Fajnie ,ze mnie wspieracie ,kochane Już sie jaram tymi lodami i książką
A...i jeszcze wymyśliłam fryzjera

Podsumowanie:



Miska na dzis:




Łyżka (spora) śmietany raz na jakiś czas:) Malutka nagroda za trzymanie ładnej miski:)

Kolacja obfita,bo będę w pracy do póznej nocy i zjem ją podzieloną na dwie części.





Zmieniony przez - ilomi w dniu 2015-06-11 06:57:15

Hetavel

ilomi - ja jakiś czas temu myślałam, że będę szczęśliwsza jak zjem lody i poszłam do lodziarni, a tam… wielkie rozczarowanie. Miał być szał, a było zbyt słodko, mdło i generalnie bez ekstazy. Tylko złe samopoczucie fizyczne (po mleku) i psychiczne (po bombie kalorycznej). Teraz wybrałabym kalafiora

relaks, książka i lody z kalafiora, a energia wróci



Zmieniony przez - Hetavel w dniu 2015-06-10 17:45:49

no i dokladnie o to chodzi
jak czlowiek sam na wlasnej skorze si eo tym przekna raz i drugi to juz potem jakos mniej pragnie tych niby super , smacznch i "zakaznych" rzeczy.