DUDEK gym running cycling

Dasz radę, nie odpuszczaj tylko przygotowań, zwłaszcza długich biegów. Na tym etapie trzeba się skupić nad klepaniem wolnych km, a nie ich szybkością Trzymam kciuki !

dzięki Lejjla,

wczoraj miałem regenerację, a dzisiaj nie dam rady pobiegać.
Miałem cały dzień jakieś durne warsztaty w pracy z BHP i Ciągłego doskonalenia.
Ciężkie dyskusje i argumentacje.

Wróciłem padnięty, zjadłem obiad i to tyle na dzisiaj.
Muszę się wyspać, jutro zrobię 15-17 km ....


Peace.

dopadło choróbsko ...
Nie pobiegałem za dużo w tym tygodniu do tej pory... Jedna 5-tka, po której na drugi dzień mnei rozłożyło.

Kuruje się dzisiaj, tak żeby jutro zrobić to długie wybieganie, ale nic na siłę. Nie chce jak ostatnio stracić 2 tygodni przez nadgorliwość i bieganie będąc przeziębionym...

No to zdrowia :)
Takie teraz też okres, sporo osób coś łapie.

dzisiaj już lepsze samopoczucie, ale nie czuje się jeszcze na tyle sprawnie.

pogoda na zewnątrz piękna, aż korci, żeby wyjść i pobiegać... Nigdy nie sądziłem w moim wcześniejszym życiu, że aż tak bardzo będę czuł chęć do biegania . To pozytywne !

dzisiaj pierwsze 8km bieganie, po 1,5tygodnia choroby...
Maraton juz niedługo, teraz ostro cisne po 60 km tygodniowo.
od 10 marca dodaje do tego silke, zeby zbic wage.

Od jutra odcinam dostep do internetu, kompa i TV. Bede unplugged ... .

Dodatkowo rozwazam zmiane pracy, bo mocno mnie wk***iac zaczynaja szefowie...
pozdro 600

bede zagladam raz na tydzien.

Jest obiecany wpis :)!

50 km z groszami przebiegnięte w tym tygodniu.

dzisiaj dłuższe wybieganie, w sobotę chciałem się sprawdzić na 5 km - 26 min, new personal best ! . Trochę mnie poniosło w sobotę z tą szybką piątką, zaraz po biegu bolał mnie nieco dół kolanowy w lewej nodze - brak porządnej rozgrzewki. Komfort dzisiejszego długiego biegu po przekroczeniu 15km mocno na tym ucierpiał.
Nie czułem bólu aż do momentu 15 km... dziwne. Teraz mam dwa dni regeneracji, posmaruje to jakiś volaterenem czy innym fastum i powinno przejść...

Za tydzień, na weekend, wyruszam na jezioro rożnowskie, trochę się odstresować, przy okazji pobiegam w nowych miejscach, pod 27-28 km...

jeszcze 6 tygodni i wielki start .... Cracovia maraton ...


Zmieniony przez - DUDEK w dniu 2015-03-08 20:12:56

4 tygodnie do Cracovia maraton.

dzisiaj wybieganie na 26 km, w tempie 6:30 .
Po biegu ból mięśni nóg. Głowa mogła jeszcze biegnąć, kondycji starczyło, ale mięśnie nóg bolały... :(

Zaczynam sie stresować czy przebiegnę ten maraton.

26km już długi bieg. Robiłeś/masz w planie dłuższe wybieganie? U mnie zarówno głowa jak i nogi odmawiają współpracy na 18-19km, więc na twoje 26km patrzę z uznaniem

Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2015-03-22 19:46:25

Przebiegniesz, tylko ważne żeby nie szarżować na początku