Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Ami - z tego co pamiętam to z dnia na dzień przed maratonem czułeś się coraz silniej? k***a coś ze mną nie tak bo z dnia na dzień czuje się coraz słabiej... może dowalę miskę konkretną bo juz sam nie wiem o co chodzi...
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Co to jest "konkretna miska"? Nie czujesz, że jadasz konkretnie? To źle. Rozj**ał Cię lekko ten falstart może? Biegasz plan, czy swoje wyobrażenie na temat planu?
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-10-09 13:06:14
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Biegam plan, doj**alem falstartem potem tygodniowa choroba, wszystko do bani. Konkretna miska znaczy sie wchodzę na wegle tez. Właśnie zjadłem banana jabłko i platki owsiane z miodem - wszystko po biegu. Do biegania Lchf (możliwe że wchodzilem w ketoze znowu). Dlatego zwiększenie węgli do maratonu nie powinno mi zaszkodzić. Sorry Ami za OTa
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2014-10-09 17:54:43
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
23820
Nie ma problema. Ja nie zmienialem niczego i LCHF bez zmian i ładowań przez ok 5mcy przed maratonem albo dłużej. Żadnych też wyskoków poza plan poza moimi 30km ale to niewielka różnica w porównaniu z 28km w planie.
Ładowanie dopiero dwa dni przed na wieczór i cały dzień przed maratonem. Przed samym biegiem jajka na śniadanie na klarowanym maśle oraz kawa ze 100-150ml śmietany ok 40%. Po drodze do Longford banan, krótko przed biegiem izotonik nie tylko z nazwy. W biegu pòł banana i.może ze 300ml lucozade poza wodą oczywiście.
Zauważ.Ron że ja mam spore pokłady energii pod skórą a biegając długie miesiące nawet po 30km na raz nauczyłem organizm z zapasów korzystać bo glikogenu nie było.
Ty zrobiłeś nieco odstępstw więc kontynuuj ale bez przesady. Podładuj.nieco i daj 19tego czadu bez narzekania już ;)
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
23820
Dopiero zdałem sobie sprawę z tego jak długo nie wpisałem niczego. Treningów nie wrzucałem bo nie miałem czasu na kompa a z tel nie da się albo nie da się na standardowej przeglądarce bo nie raz próbowałem a kombinować nie chce mi się.
Treningi wciąż trwają, biegam choć krócej. Teraz mocniejsze przeziębienie więc przerwa być może w formie roztrenowania do aż po świętach. Od sierpnia czyli po maratonie przerw nie było.
Dużo pracy, mało snu a więc organizm osłabiony.
Efekty treningów nawet niezłe bo poprawiłem wyniki siłowe poprawiając słabą dotychczas technikę. Jestem zadowolony. Na plusie kilka kg do szybkiego zrzucenia bo w większości woda. Myślę, że od stycznia ostro redukcja ale nie jak do tej pory tylko ostry trening i dieta redukcyjna, być może keto, sam nie wiem. Rozważam pomoc potreningu.pl.
Szacuny
2
Napisanych postów
1778
Wiek
48 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
23820
U mnie postanowienia są postanowieniami niezależnie od terminów :) a że akurat choróbsko przed świętami przyplątało się... o dziwo w Polsce święta to obżarstwo i kilka kg na plusie. Tu na miejscu jakoś nie. I cieszy :)
Ronin78
MaGor
Amidoman
xzaar77
Marcel_197
