15.04.2014
DT
Postanowiłem jednak, że nie będę kupował karnetu, bo szkoda mi 100 zł dawać za kilka razy siłowni. Z tego wszystkiego znalazłem sobie trening domatora i zrobiłem w domu. Przyznam, że zajął mi z 30 minut, może dłużej, ale nawet się zmęczyłem. Dieta zachowana, chociaż w godzinę zjadłem trochę dużo
Najpierw na szybko po treningu zjadłem banana, w trakcie robił się ryż i kurczak. Potem zjadłem wafle ryżowe, zrobił się ryż to go zjadłem, potem wpadł kurczak z brokułami. A na koniec zrobiły się frytki i je zjadłem
Na koniec dnia zrobiłem pizze na twarogowym spodzie z serem mozzarella, szynką z piersi kurczaka i papryką. Trochę za długo piekłem ser, bo woda puściła i spód był mokry. 2-3 minuty krócej i byłby idealny. Tak czy siak danie super! Twarogu się nie czuje tak jak zwykle, wchodzi błyskawicznie. Myślę, że na dłużej zagości u mnie ;) Teraz będę musiał spróbować z serem żółtym, myślę, że też będzie kosa ;) Trzeba kupić ser Piórko, bo ma podobno mała zawartość tłuszczu - chyba tylko 3%.
Trening:
Pompki 3 x
Pompki z podparciem na nogi 3x
Pompki w oparciu o ścianę 3x
Pompki w podporze tyłem 3x
Przysiady 4x
Wspięcia na palcach 4x
Unoszenie tułowia leżąc 3x
Unoszenie ramion (biceps) (reklamówka z wodami mineralnymi
) 4x
Ogólnie robiłem do momnentu kiedy nie mogłem już wykonać. Prawda taka, że kondycja nie jest jakaś świetna, jeśli chodzi o pompki, bardziej klasyczne to ilość nie jest jakaś mega duża ;D Ale może przez te 2 tygodnie coś się poprawi. Chociaż co jak co, ale trening ze sztangą czy hantlami zdecydowanie lepszy ;) Ale trzeba sobie radzić!
Dieta:13-21