Panie i Panowie. Dzisiaj byłem u mojego endokrynologa. Powiedział, że niestety już nie wie jak mi pomóc. Nawet nie to, że nie wiem tylko próbował jak mógł, przybyło mi 4 cm. Mam teraz 161 cm (wiek 18 lat). Jak dla mnie to o dużo za mało. Moje marzenie to 170cm. Wiem, że cudów sam nie mogę zdziałać ale będę robił co w mojej mocy. Pytałem go o "naturalne" sposoby na dodanie sobie kuli cm, czyli rozciąganie itd. Wytłumaczył mi to w ten sposób:
"Co z tego, że wyciągniesz sie, będziesz kilka cm wyższy. Będziesz wyższy ale w postawie poziomej, tak by ?coś? się nie zbijało. Gdy staniesz na nogi, będziesz chodził cały dzień to wyciągnięte ?coś? pod wpływem ciężaru znowu się skurczy."
Pisząc ?coś? mam na myśli to coś o czym on mówił, już nie pamiętam. Chyba o chrząstki chodzi :P
Co o tym myślicie?
Wiek kostny już dawno zaawansowany, żadne
HGH nie pomoże.
A druga sprawa to taka, że mówił coś o aparacie ilizarowa. Od razu zaznaczył, że jest to męka, ból itd... I że nie poleca :P
Poszperałem troche w necie no i doszedłem na czym to polega.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/polamia-ci-nogi-i-jeszcze-slono-zaplacisz,103843.html
Obczajcie filmik... Ciężko, wgłębie się w temat, jakie koszta co i jak. Podobno 1 milimetr/dzień.
Zmieniony przez - Pako1231 w dniu 2013-10-02 18:24:45