SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

misworld/bikini 201.., kiedyś %-)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 119158

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Zgłosiłam naruszenie, jako, że komentujecie wycinki

Będę nudna
Gerls, to jest ta sama fotka, która robiłam trzy tygodnie temu, tylko przyciemniona i wycięta, bo jestem za długa Nie spodziewałam się że wywoła większy odzew, naprawdę. I teraz, proszę, nie zrozumcie mnie źle - to, że ja tak uparcie trwam przy minimalizacji takich wpisów, to nie dlatego, że ich nie doceniam, że nie cieszę się, że jesteście ze mną, że czytacie, wspieracie, ale dlatego, że one tak naprawdę stawiają mnie w zakłopotaniu i aż mi je głupio czytać, serio Nie stosuję teraz żadnych zagrywek słownych czy psychologicznych, bo dobrze znam swoje odbicie, ale też wiem jak chcę wyglądać i no cóż - jestem zupełnie świadoma tej przepaści , ale to nie oznacza, że cierpię z tego powodu
Zmiany są, ja je widzę i czuję, ale znowu wróćmy do punktu wyjścia – wiemy jak wyglądałam. Fatu mam wciąż sporo, więc pewnie jeszcze się zmienię. Schemat „ja bez napinek = łazja” wciąż żywy, ale z każdym cyklem mniej Też nie jest tak, że nie potrafię tego docenić, bo nawet sobie nie wyobrażacie ile radości sprawia mi widok trica w witrynie gdy niosę ciężką siatę albo jak koleżanka mi mówi, jak wymach**ę łapami, że widać po plecach, że ćwiczę. Czuję się ze sobą zayebiście, słowo, i chociażby dlatego zmieniam te avki Jednocześnie mam głęboko w głowie sylwetkę do której dążę i prawda jest taka, że w NIC na świecie nie wierzę bardziej niż w to, że na miarę możliwości ciała/zdrowia/okoliczności życia, sama siebie nie zawiodę w dążeniu do jej osiągnięcia i jeżeli będziecie ze mną, po prostu, to to będzie dla mnie mnóstwo Możemy obgadywać, że bic się robi fajniejszy czy że prążki na zadzie wychodzą, czyli zaznaczać jakiś tam postęp, ale nie, że jest pięknie. Bardzo proszę.

Tym samym chcę powiedzieć, że avek to napinka, na luzie, w bezruchu - klops

Arphiel, jak się napnę to delikatne zarysy są Generalnie uważam, że muskle jako takie mam, ale pod pierzynką Jesteśmy ten sam rocznik i chciałabym zdążyć przed 30stką z wielką odsłoną
__________________________________________________________________
dzień 8

TRENING:
marsz, 45-50min
Ledwo wysiedziałam w szkole

dzień 9

TRENING:
Nogi
3x15

1. Uginanie z piłką
2. Prostowanie nóg z gumą
3. Przysiad plie

12/12/12
10/10/10
4. Uginanie nóg leżąc z gumą (uginasz obiema nogami, prostujesz jedną)
5. Wspięcia na palce siedząc

cc
cc
6. Wspięcia na palce stojąc
cc
cc

Nie wyjdę z tego bólu
*uginanie- przyjęłam nową taktykę: jak czułam, że noga mi zleci z piłki, to zamiast przerywać całkowicie, pomagałam sobie drugą nogą naprostować sytuację; dobre
*prostowanie- ciężej niż za pierwszym razem, bo musiałam luzować
*plie- to jest bohater treningu Przy schodzeniu dużo wysiłku kosztowało mnie by zejść jak przystało i nie usiąść, a przy podnoszeniu, by się podnieść W pierwszy sekundach 'po', nogi nie do złą cze nia
*łydy- będą z cc, bo nie potrzebują nic więcej do szczęścia


Jutro najprawdopodobniej ukochane barki, więc na wstępie wykluczam późniejszy marsz, to i zad odsapnie

Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-05-13 23:06:41

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 10166 Wiek 110 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 124582
Miśka za małe literki, żebym tam doczytała co nabazgroliłaś

If you change nothing ... nothing will change!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Co się tu [bi-bi-bip*] dzieje?! raport proszę!

*bo my teraz wprowadzamy politykę LOOOVE i nie wolno nam klnąć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6400 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 46731
Miśka - no to teraz pojechałaś, a co ja mam zrobić, jak już po 30 jestem? do 40 se dać czas?

Stop boring me and think. It's the new sexy...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Nie rób scen, też jestem po 30-stce

Endofspam

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Mikosia, ja to miałam jeszcze na szaro zrobić Nic straconego jak coś
Gesti, jak Rudziak To że "tak mi się napisało " o niczym nie mówi

Marta, tak dawno Cię u mnie nie było, że sądziłam, że się pogniewałaś Ale ważne, że jesteś, bo od ostatnich pomiarów nie wiem co ze sobą zrobić - tyle zer, a ja tak się staram Niby miałam okres, ale nie poradziłam sobie z tym napięciem i zmniejszyłam kcal, to znaczy obcięłam węgle do 100gr. Czy dobrze? Trochę mi słabo, ale na kolejne pomiary opuchlizna powinna zejść



Czyli, że wszystko gra Powtarzam ostatnie założenia (miska 100B/50T/150 i 200W; trenio od Chudej z dużą dvpą ) i mimo nowych, hipisowskich zasad , staram się trzymać tej -> nie pyerdolić, zapyerdalać Jak dotychczas wychodzę na tym tylko dobrze, bo i rzekomego PCOS nie mam, włosy i skórę ładniejsze niż kiedykolwiek, a i kila rozmiarów w dół , ale jak kto woli


________________________________________________________________
dzień 10

TRENING:
Ramiona + brzuch

1. Wyciskanie hantelek siedząc
5/5/5
5/5/4
2. Unoszenie rąk przodem (ponad głowę)
2/2/1
2/2/1
3. Unoszenie ramion bokiem stojąc
2/2/1
2/1/1
4. Odwrotne rozpiętki z hantlami
2/2/1
2/2/1
5. Brzuch:
-przekładanie piłki

10/10/5
12/10/9
-serratusy na piłce
15/13/5
15/12/10
-skręty w bok
10/10/-
10/10/10
-turlanie pod siebie
10/8/3
10/9/8


Uparłam się żeby zrobić II serię z dwójkami, ale wyszło tyle przerw, że z perspektywy dnia dzisiejszego, żałuję
Ostatnio końcowy obwód na brzuch był na odwal się, to wczoraj przyjęłam zasadę "pyepszę, wolę zjeść" Poprawię się


dzień 11

TRENING:
marsz, 55-60min
Jeszcze trochę i będę błagać o inną formę aero, słowo daję. Nic nie jest łatwiej i zamiast żwawo, idę coraz wolniej
____________________________________________________________
Czy mogę prosić o odchudzenie tematu tak żeby się w tłum wtopić, bo i tak duża tu tęcza

Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-05-15 22:29:32

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Mis, zapamiętaj sobie jedno, na zawsze. Nie dla Ciebie dieta LC z wysokim tłuszczem i wysokim białkiem. Nie dla Ciebie ciężkie siłowe w oparciu no wielostawowce na ciężarach submaksymalnych, na kilka powtórzeń i wytzrymałościówki. Jadąc w ten sposób przemieniać się powoli będziesz w kwadratowy kloc i zapomnij o robieniu sylwetki.
No chyba, że nie dla estetyki sylwetki ćwiczysz, ale dla rekordów siłowych czy dla czystego widzi-mi-się.

Białko rzędu 100g, sensowna ilość węglowodanów, na redu tłuszcz 50g, normalnie 1g/kgmc. Treningi siłowe na dużą liczbę powtórzeń, bez katowania nóg ciężarami, a do tego aero, a cyklicznie interwały na maksa.
Trening chudej z jej poprzedniego cyklu dobrze Ci zrobi.

I tu zaznaczam, że podglądające mogą sobie darować małpowanie tego, co napisałam powyżej, bo takich osób jak Mis jest niewiele i długo, bardzo długo trzeba ćwiczyć i michę trzymać, żeby dojść do wniosków j.w. Długo = minimum 1 rok.


Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-05-16 12:43:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1386 Wiek 12 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 118704
Marta tylko nie bij Ja od małpowania daleka, ale co kwalifikuje do bycia typem jak Miss i m.in. powiedzenia baj baj treningom na niskim zakresie powt? Po czym to sie poznaje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
Marta, nie, nie. Mam nadzieję, że Ty tego nie odebrałaś w ten sposób, że ja szukam zmian i tym samym proszę o nową dietę, inny trenio, czy tajemniczy protokół na schudnięcie Zupełnie przeciwnie, bo jest mi tutaj perfecto

Trening Chudzinki mogę powtarzać i powtarzać, bez bólu na psychice Uwielbiam 15stki, gumy, piłkę i moje hantelunie Wkurza mnie i niepokoi tylko ten power walk, ale tam - nie dam się bez walki Ja sama w sobie czuję, że nie dla mnie inny styl.
Co do diety, to jak pisałam wcześniej, liczą się dla mnie tylko węgle. Twoje założenia potwierdza sam mój organizm, bo nawet na rege białko wchodziło mi marnie, a wyższy tłuszcz mdlił i powodował rewolucje. Zupełnie inaczej jest z węglami i to właśnie o nie upomina się najczęściej. Jadam też, można powiedzieć, masakryczne ilości warzyw. Raz, że zapychają, a dwa, że ja czuję taką potrzebę, więc wszystko co ma jakieś tam ww jest dla mnie na wagę złota.
Mam za sobą LC i ciężarowe treningi. Wiem, że efekty były praktycznie żadne, bo jakby na to nie patrzeć, to długo utrzymywały się zbliżone wymiary do tych, które odnotowałam po pierwszym cyklu; bardzo długo, a ja ledwo chodziłam z braku sił.
Jestem też zupełnie pogodzona z tym, że nie dla mnie wielkie uczty, tak więc, reasumując, lepiej być nie może Twoja diagnoza sprawdza się w moim przypadku z nawiązką, a nauki mają zupełne pokrycie w zmianach jakie zachodzą

Tym samym można powiedzieć, że z treningiem i rozkładem jestem ustawiona do końca życia

Dziękuję Wnoszę o dodanie do -> , latających dookoła serduszek
_______________________________________________________________
dzień 12

TRENING:
Plecy + biceps
3x15

1. Ściąganie gumy, szeroko
sr/sr+5pom/pom
pom/pom/pom
2. Wiosłowanie hantlą
11/11x13+2/10
10/10/10
3. Przyciąganie gumy do brzucha
4. Ściąganie gumy, podchwyt
5. Uginanie ramion

4/4/3
3/3/3
6. Uginanie na piłce
4/4/3
3/3/3
7. Uginanie z gumą
15/15/10+5
15/15/15

*ściąganie- ściąganie z dwoma gumami na zmianę, srebrną i pomarańczową; II czułam, że sobie pomagam; III seria za to, wyszła z taaaaak słabym naciągnięciem, że w zasadzie mogę powiedzieć, że ściągałam powietrze
*wiosło- ta 10tka
*podchwyt- lubię to ćwiczenie, bardzo
Konkretnie Już wczoraj po treningu miałam te partie zaognione. W najszerszych, przy rozciąganiu, łapały mnie skurcze. Zmęczyłam się na tyle, że zjadłam i padłam. Wiem, że bezspacerowo, ale z góry uznałam, że nie pójdzie odpowiednio i się tylko wkurzę Zresztą ostatnio nie idzie mi jakoś specjalnie, ALE nie wczoraj, to na dziś szykujemy zad Nic straconego
I jeszcze – oblukawszy się dziś w lustrze, stwierdzam, że na tych moich tłustych lędźwiach, wykluwają się maluteńkie prostowniki


Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-05-17 18:17:26

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

duża waga u nastolatki.

Następny temat

Opadajace kolana, tłuszcz odkłada się na nich...

WHEY premium