misworld/bikini 201.., kiedyś %-)

dawaj tu :P

Coś Ty taka wstydliwa
Z ciekawostek nie mam już zakwasów w barach, zeszło mi wszystko na uda

Arphiel, łoPanie Przed gilotyną też jakby żurawia robili
Wiem, że można przesłać, ale ja nawet pewnie sobie nie wyobrażam jak taka skrzynka Szefowej wygląda
Inga, przemyślimy kwestię Worek, sznurek, okulary; będzie żuraw, czary-mary
Mikosia, wyłamujesz się, ale to dobrze wróży
__________________________________________________________
dzień 11
MICHA:
wg 140B/70T/150W +omega+multipack

TRENING:
MC
wiosło
zarzut
front
PP

20kgx5/25kgx5/25kgx5/30kgx5/30kgx5/35kgx1*/32kgx3
*przy PP wysiadłam

Yyyyyy, mam jakieś mieszane uczucia do tego kompleksu
Nie mierzyłam czasu i nie wiem czy słusznie.
Cokolwiek po tym mogłoby zostawić trwałe zmiany w mojej psychice i wieczną niechęć, bo ledwo skończyłam, a już żarłam

Kiedyś może i ja dorosnę do takich treningów .Po takich treningach todo el mundo es tuyo

Manzanarko, ja Tobie wróżę świetlaną przyszłość

Zacznę od tego, że nastąpiła zmiana planów (jakby to kogoś obchodziło ) - mikrocykle wydłużam o tydzień, czyli cykl kończę 3 tygodnie później Ale, ale - to da mi odpoczynek w święta a jak będzie trzeba to w trakcie jakieś dodatkowe DNT będą wpadać.
Poza tym, marznę bardzo i też przez to chodzę głodna i zła - nie jest mi do śmiechu, a będzie gorzej
Obudziłam się dzisiaj z dziką ochotą na wątróbkę (której nie znoszę/znosiłam) i obszamałam ćwierć kilo drobiowej, jammi Ja i wszystko co od świni, nadal się nie trawimy
__________________________________________________________
dzień 12
MICHA:
wg 140B/70T/150W + jak zawsze

DNT

dzień 13
MICHA:
jak wyżej

TRENING:

PP: powtórzyłam, ale znowu łapy wymiękły; o tyle lepiej, że w ostatniej serii łokcie się już nie rozjeżdżały; generalnie b.sprytny pomysł z wpleceniem dynamicznego ćwiczenia jak przy reszcie serce wyskakuje z klaty
przysiad: II seria z przerwą na ogarnięcie świata; w pewnym momencie niemoc totalna, wymiękłam przez dwójki
wykroki: to właśnie one zabiły mi tyły
WL: zmieniłam, bo wykorzystam inverty przeciwko sobie podczas wytrzymałości; no i z kg też poszalałam
aero: tego powinni zabronić, zero mocy
ogólnie: jeny, jeny, jeny Teraz dla odmiany, gotuje się we mnie.

Tyle po mnie

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-10-10 09:22:07

Co Ty znowu kombinejszyn, hę

Ładny PP a te wykroki chodzone to hantle? 28 kg
Niech żyją pedały ! znaczy rowery



Edit:

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-10-11 23:48:06

Mikosia, ćwiczę do świąt, później do wiosny, a później "przemiana sylwetki" Dobre kombinejszyn, co?
W wykrokach podałam łączny ciężar - może drugi sezon przemiany wzmocni mnie tak, że pójdzie po 28 w łapie

Z życia wzięte:
Pomierzyłam się dzisiaj. W pępku, talii i biuście po +1, ale wczoraj najadłam się fasoli nadprogramowo i jeżeli by uznać marne plamienie za okres, to mam też okres (znowu mi się coś z cyklem powaliło ). Miski i tak bym nie zmieniała, bo dużo jeszcze mnie czeka, a spodnie i tak się jakieś luźniejsze zrobiły
Ach i zmierzyłam sobie fałdę pod pępkiem. Mam ją sporą, ale jest strasznie miękka i nie wiem czy po ściśnięciu nie powinnam odmierzyć też jej długości Wyszło mi, że ma 2cm, ale ile w tym prawdy
___________________________________________________________
dzień 14
MICHA:
wg 140B/70T/150W +omega+multipack+miseczka fasoli po bretońsku*

*zostałam poczęstowana fasolą, którą zagęszczono kilogramami warzyw - jammi

TRENING:

W sierpniu, w opisie, napisałam, że z czasem czułam, że w pompkach podnosiłam dvpę. Tak więc teraz priorytetem dla mnie była walka o lepsze pompki W I rundzie poszło 12+4; cała runda wykończyła mnie tak, że ponad 20 sekund wstawałam z podłogi, a było tylko gorzej Wpisałam to co udało mi się zapamiętać.
Ta rzeźnia zdecydowanie najlepiej mi wyszła. "Po" nie mogłam się zatrzymać, tak mną telepało. Jeszcze zwymiotuję i spełni się moje marzenie

dzień 15
MICHA:
wg 140B/70T/150W +omega+multipack

TRENING:

zarzut: z przerwami; 42 nie chciało już pójść wcale
MC: nie sądziłam, a tu prosz, prosz
żuraw: nagrałam, ale nie ma sensu wklejać, bo niewyraźny filmik. Samo opadanie uważam za udane, szczególnie w I serii, kiedy te próby odbicia też najbardziej dają mi w kość. To, że czuję też prostowniki to dobrze, czy raczej wynika z wcześniejszego MC
drąg: pierwszy N i P były pełne, reszta nie, ale i tak lepiej niż ostatnio
wiosło: ojjj, wkurza mnie to ćwiczenie w tym zestawie; pod koniec niedociągnięte i mam wrażenie, że po tym drążku jestem tak upośledzona w plerach, że to wiosło technicznie mi nie wychodzi Brak mi tu mocy i chyba zejdę z kg.
aero: muszę kręcić żwawiej, ale rzeczywiście - o tych pedałach nie ma co dyskutować

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-10-11 23:53:08

Ja się pytam gdzie masa ze mną
Twoja rozpiska z dnia 15-go mnie rozbawiła szczególnie żuraw
wybacz

czy my możemy o pedałach tak na forum dyskutować

Obudziłaś mnie

Haha, pewnie śmiej się, tylko później się nie dziw, że ja też się śmieję, chociaż się nie śmieję z Twojego treningu

Mikosiu, masa, to ja nie wiem - pasuje Ci 15.12.2014?

Idę już chyba lepiej spać

Możesz się śmiać
2014 hmmm jak tak dalej pójdzie to się spikniemy