misworld/bikini 201.., kiedyś %-)

Miss, podziwiam i chciałabym "za rok, może dwa" też dojść do takiego poziomu

Nie ma to jak interwaly 30/30 Tak wlasnie myslalam ze te 15/45 sa latwiejsze

Spiecia niezle Ci poszly, ja to sie moge schowac
spięcia: tutaj to kulosy wysiadały
z tego powodu nawet sie ostatnio zastanawialam czy napewno robie dobrze
A te skolny to robie takie jak z posta Obli, tylko nogi czasem o cos opieram bo wlasnie z rownowaga kiepsko

Powodzenia jutro To uginanie fajne wyglada (mam w takiej wersji wznosy bioder, to dopiero zabawa )

Viki, dziękuję ślicznie Z brzuchem to ja dałam ciała wczoraj, więc się na tym nie opieraj

Marta, dziękuję - w tym i w przyszłym tygodniu nie powinnam już truć

Zwizualizowałam coś żebyś się pośmiała

Odpisz mi na powiadomkę

ŁoPanie! Maaaaaarta!

Odniosę się do wiadomości z domu, bo tutaj mam lewą przeglądarkę i privy nie idą Poza tym - muszę się otrząsnąć

Marta żeby Miśka dożyła do tego naszego spotkania proszę

Mikosiu, powinnam żyć, ale brak edycji i komentarz Rudej ze spamu, dały mi dużo do myślenia
__________________________________________________________
dzień 4, tydzień I, czyli jak umarłam
MICHA:
-placek owsiany, włoskie
-cyc, oliwa
-cyc, oliwa
-fasola
TRENIO
-whey, jabłko
-ryż biały, wół
wg 219B/87T/195W +omega+mg+b6

TRENING:
A1 Wall squat, 4x15-20, tempo 3010, 75s, stutter reps
20/18/18/14
A2 Wznosy z opadu, piłka 4x15-20, tempo 3010, 75s, slow eccentrics
4x20
B1 Przysiad bułgarski, 4x10-12, tempo 3010, 75s, stutter reps
cc 10/10/9/4
B2 Uginanie jednej nogi na piłce, 4x8-10, tempo 3012, 75s, peak contr action
10/10/10/9
C1 Wypady,hantelki 3x10-12, tempo 2010, 60s
7kg/8kg/9kg
C2 Wspięcia na palce siedząc, 3x15-20, tempo 2212, 60s, peak contr action
cc 20/20/20

+60min aero

Trening praktycznie bez obciążenia a nie byłam później zdolna do życia i wcale w tym momencie nie przesadzam. Chwała, że ja przed snem ćwiczę, bo do samego mycia zbierałam się pół h. Ułożenie miski na dzisiaj to też było wyzwanie. Mózg mi wyparował, a nogi same się uginały
wall squat: nie chcę myśleć nawet jakich wrażeń dostarcza suwnica; nie wiem czy coś schrzaniłam czy nogi z czasem zrobiły się odporne bardziej, ale im więcej robiłam tym bardziej zdychałam na prostowniki i brzuch; nie zawsze było na raz
wznosy: od II serii musiałam nogi blokować, bo jak pijana byłam; muszę spróbować czy wyjdzie jak przewieszę się przez sztangę na stojakach
bułgar: mój pierwszy, poważniejszy raz z nimi; nogi i zad z kamienia, szczypało bardzo i w ciągu nie szło; wstawanie na raz to też jakaś tragedia
uginanie: ciężkie to strasznie; jedno, wielkie zaćmienie; buziaki dla Marty
wypady: problem ze skupieniem
wznosy: napierałam ciałem na spięte łydki i nie tylko łydki piekły

No, posiłek mistrzów wchodził jak ta lala

dzień 5, tydzień I
MICHA:
-ryż brązowy, jaja, masło
-pstrąg łososiowy, fasola
-pstrąg
-cyc, wół
-whey
wg 219B/84T/80W +omega+mg+b6

Białko mniej więcej podzielone po równo, bo wczoraj nie szło mi myślenie

DNT, no nie może być

misworld

DNT, no nie może być

To jest piękny dzień bo nie muszę wstawać o 4 rano

jak się czujesz na takim rozkładzie ? łatwo wchodzi tyle mięsa

Ann, ja Ciebie podziwiam za tak wczesne treningi

Jedzenie to mi strasznie łatwo wchodzi i podejrzewam, że dałabym radę więcej tego mięsa

Ty masz dostęp do piłki rehabilitacyjnej? se-se-se