misworld/bikini 201.., kiedyś %-)

miss i jak poszłaś dzisiaj na trening ?

Red, właśnie bardziej skłaniam się ku opcji wywalenia aero po siłowych, bo to zawsze męka dla organizmu i psychiki W ogóle to ja słabizna, ale o tym za chwilę

Mikosia, Viki, Aineko, jeżeli macie ochotę, to śmiało Przecież tu chodzi o pokonywanie własnych granic, także ten Inna sprawa, że wstyd mi wypiskę robić, więc zacznę od "Ody do Ani"

Ann, przejrzałam archeo, bo zaintrygowała mnie Twoja historia Twój dziennik konkursowy znam, ale teraz żem sobie zrobiła małe porównanie i z kim ja się bawię
5x obwód:
15burpee
10 pompka
5 curtisP 25kg
Iście to samo, z tym samym ciężarem, sama robiłam podczas konkursu. Nie przypominam sobie żebym w międzyczasie leżakowała, a mój najlepszy czas to 20.57. Twój 14.57 Powiem tylko tyle - Ty nie dyskwalifikuj mnie z tego powodu Ja, Mis, przysięgam, że zawsze staram się jak mogę najlepiej w danym momencie i nigdy się nie poddam

Dobra, to się na wstępie trochę wyplułam emocjonalnie, bo mam przyjemność współpracować z zawodnikiem z najwyższej półki Jaram się tym
_________________________________________________________
dzień 32
MICHA:
wg 140B/70T/175W +omega+multipack+mg

TRENING:
100 przysiad z wyskokiem
90 pompka
80 swing 20kg
70 inverty
60 sit up
50 trusty 25kg
40 jump lunges na nogę
30 SDLHP 25kg
20 burpee do podchwytu
10 wznosy kolan do łokci
czas: 59.07


przysiad: wyskoki z takim wygięciem ciała w tył, głębokie,
pompka: dokładnie było 15-5 i co trzy aż do 90
swing: pierwsza 40stka na trzy razy, druga na cztery
inverty: o szlag - moje prostowniki co 4,3, więcej nie daję rady
trusty: tutaj krzyczałam Łapy mi wysiadły
sumo: na cztery chyba
burpee: bez podciągnięcia, z czasem samo burpee, bo łapy flaczały
wznosy: próby, tylko x2
Przerwy, przerwy, przerwy, co chwila przerwy, bo nie szło robić. Te inverty - niech je
Fajnie, cieplutko teraz

Podobno boimy sie tego czego nie znamy ale mnie przerazaja te pompki 90, ło matko, wiesz reszty cwiczen nie znam )), miał być duży usmiech ale niech zostanie ten znaczek, tez pasuje :)

Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2012-10-28 23:06:07

taaa, niezla slabizna z Ciebie

mowisz ze inverty parszywe... ja to jak lookam na poczatek: liczbe przysiadow z wyskokiem to juz mi slabo...reszta wogole poza moim wyobrazeniem

miss nie sugeruj się wynikami które miałam pod czas konkursu. ostatnio wykonywałam ten trening tylko ciężar 27,5kg w curtisP i miałam czas: 18:15 :) czyli nie ma aż takiej różnicy między nami

Uwielbiam Cię - jak czytam twoje wypiski to z bananem na twarzy

przy następnym treningu ustalamy ciężary i czy wykonujemy sztangą czy sztangielkami

i nie narzekaj bo bardzo ładnie Ci poszło

jeżeli macie ochotę, to śmiało

Mis ale ja sie Was boje No chyba, ze zostane przy mojej wersji (10 przysiad, 9 pompka, 8 swing.... )

I przestan z ta slabizna, Miszczu jestes, ze wogole za takie cos sie bierzesz Tez bym chciala miec taka kondycje :)

Miss ale ten czas to taki wiesz... kiepściutki a tak na serio to SZACUN! za każdym razem jak tu zaglądam, aż chce się iść na trening

niedługo świeżynki będą miały obowiązek czytać Twój dziennik na motywację ja się właśnie zabieram za składanie ławeczki....

Jak dojrzeję to może sobie poskaczę i nie tylko
Na razie podziwiam

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-10-30 13:31:32

Gerls, spójrzmy prawdzie w oczy - duuuużo mi brakuje jeszcze. Wy jesteście kochane, ale ja wiem jak jest Jestem zawzięta i mimo, że boli, daje mi to niesamowitą radochę (właśnie to "you f*ckin did it" przed lustrem ), ALE jestem wolna i potrzebuję chyba nieźle się wzmocnić żeby robić to s-w na jako takim poziomie Mam dużo czasu na pracę nad sobą, więc byle do przodu
Nie odbierajcie tego też jako żadnego krygowania się z mojej strony, bo nie o to mi chodzi Ja się strasznie cieszę, że Wy mnie czytacie, jesteście ze mną i że nawet potrafię rozbawić czy (łoPanie) zmotywować Ja natomiast cieszę się, bo dzięki temu co tu wyprawiamy wszystkie, jestem brand new. Wspominam siebie sprzed roku i nie wierzę, że to ja

Ann, ... Tak Pani Będziemy ustalać szczegóły wczesniej

Z organizacyjnych spraw:
Rezygnuję z aero po siłowych na jakiś czas. Muszę sprawdzić czy przypadkiem nie należę do szczęśliwców, którym aero utrudnia chudnięcie Poza tym, ten mój rowerek rozsypał się już całkowicie i do naprawy, póki co, nie spieszy mi się
W ogóle troszkę się zaczynam stopować, bo za dużo zaczęłam robić (interwały, GPP, s-w) i nic dziwnego, że później ciężko Na razie będzie 2xsił bez aero (175ww), 2x osobno coś cardio (150ww), 1x cudak z Anią (175ww), 2x dnt (100ww) i zobaczymy.
Doszedł do mnie też nowy fałdo i wg najnowszych pomiarów mam pod pępkiem 16mm (że niby spadły 4mm w dwa tyg ). Chyba całkowicie przestanę się mierzyć Jedyne pocieszające w tym, jest to, że namówiłam drobniejszą wizualnie koleżankę na porównawcze pomiary fałd i mamy bardzo zbliżone Ave muskle!
___________________________________________________________________
dzień 33
MICHA:
wg 140B/70T/150W +mg+multipack+omega

TRENING:
25' skakanka
Niezłe to Od 13' zaczęłam siebie przekupywać

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-10-30 15:07:24