dieta Montignac

Nikt Ci nie karze liczyć kalorii, skoro chudniesz. Jeśli ktoś sobie wyhodował przez lata dużą nadwagę, to pewnie, że chudnie,(nawet jeśli stosuje tylko zwykłe niełączenie produktów, bez zwracania uwagi na IG) przy braku nadwagi trudno jest zrzucić ten nieszczęsny tłuszcz, który jednak jest. Ja też jem więcej niż powinnam, a mimo to schudłam, teraz waga stoi w miejscu, stąd moje rozterki. A poza tym, każdy może się tu wypowiadać i chyba nie ma potrzeby,żeby od razu krytykować to, co pisze.
pozdrawiam, życzę wytrwałości
andrea_l

Jak sama zauważyłaś to forum na którym każdy może wypowiadać swoje zdanie... i to robię - wypowiadam swoją opinię o dietach i o diecie Montignaca...
Jeśli uważasz, że moja wypowiedź jest dla ciebie krzywdząca lub napastliwa to przepraszam - nie to było moim celem.

Pozdrawiam wszystkich którzy tak jak ja zdecydowali się walczyć z nagromadzonym przez lata tłuszczem

W porządku, nie gniewam się. Próbowałam znaleźć tylko jakieś racjonalne wytłumaczenia problemu, z którym boryka się Tyska.
pozdrawiam
andrea_l

raczej zostane przy MM, nie bede przechodzic na inne diety. mysle ze trzeba poczekac, tylko ze troche dluzej, niz gdyby to byl pierwszy raz diety. a co do ilosci, w ksiazce jest wyraznie napisane, ze nie trzeba ograniczac ilosci i jesc ile sie chce a mimo to sie nie utyje. tylko musza byc przestrzegane zasady. puki co odstawie mleko w proszku, jedynie rano no i zrezygnuje z sera bo jem czesto. a nie wiem co z kefirem?? no i nie mam pomyslu na kolacje...

Czy dobrze pamiętam, że w Montim powinno się jeść na owe 21 posiłków 10 ww i 11 tłuszczowych? Czy mi sie coś pomyliło???
Ja jestem przywzyczajona do jedzenia 5 posiłków dziennie...oczywiscie w mniejszych porcjach.
Próbuje dostosowan Montiego do swoich potrzeb. Czyli powinnam na 35 posiłków w tygodniu przyrządzać 16 ww i 19 tłuszczowych???
Moga być takie proporcje?????????????


Mmonikaa

ja mam podobny problem, też jestem na tej diecie a potem robie kilka dni przerwy i zjadam praktycznie wszystko co zabronione. ale dzisiaj zaczynam od nowa i znowu mam nadzieje,że uda mi się dłużej i tak już do końca. nie wiem. co wy robicie jak ktoś zaprasza was na pizze albo coś takiego?co robicie jeśli macie ochote na coś niezdrowego i zabronionego?alb jak zapraszają was na piwko?

Oliwka, i w tym jest wlasnie problem, jak dochodzi do jakiegos wyjscia, to jzu moja wola upada. wyjscie na pizze nie jest jednak az tak grozne jak %, bo zawsze mozna zamowic salatki albo jakies spaghetti i najwyzej zjesc tylko niektore elementy:D ale z alkoholem jest trudniej... niestety nie potrafie calkowicie zrezygnowac i co ktores wyjscie nie moge sie powstrzymac... no nic, moze z czasem zmadrzeje:P
Trzymam kciuki, ze tym razem uda Ci sie i TRWANIE NA 'diecie' bedzie trwalo i trwalo)

o ile pamietam co 3 posilek powinien byc bialkowo - tluszczowy

witajcie
jestem całkiem nowa na tym forum ale przeczytałam wszystkie posty ze 142 stron na temat Montignac`a

na MM jestem od 1 września moje efekty nie są spektakularne 1 kg wagi mniej, 4 cm w pasie ubyło w biodrach i w biuscie po 1 cm ale nogi schudły na całej długości (no może z pominięciem kolan hehe) po 2 cm
na początku martwiłam sie że waga sie nie rusza ale wasze wypowiedzi uspokoiły mnie

często pojawiałao się pytanie o kefir 0% ja kupuję obory i jogurt i kefir 0% jogurt zagęszczany jest pektyną i agarem kefir nie (dla mnie to ważne bo nie jem mięsa żadnych zwierząt (lakto-ovo-wege))
jesli chodzi o jogurt 1,1% tłuszczu owocowy bez cukru to kupuję jogobellę bio jogurt light mam tylko wątpliwości co do acesulfam - nie wiem co to jest??
chlebków mam dwa jeden zgodniutki zresztą ktos już o nim pisał wcześniej - firma mastermacher chleb pełnoziarnisty z siemieniem i otrebami - skład: rozdrobnione ziarno żytnie, mąka żytnia (czy taka mąka jest ok??) otręby owsiane, siemię lniane, woda, sól, drożdże
a drugi mniej zgodny i nad tym sie zastanawiam czy go jeść może mi doradzicie? - ta sama firma chleb wielozbożowy pełnoziarnisty- skład: rozdrobnione ziarno żytnie (36.7%), woda, mąka żytnia (znów mąka ciekawe czy ona jest ok?) siemię lniane, płatki owsiane (2,5%), mąka pszenna (1,8%) (i tu mam zgryz bo nie podali stopnia oczysczenia tak jak przy żytniej też nie wiadomo!), sól, drożdże, sezam

a jesli chodzi o makaron razowy to jest on zawsze z duzym dodatkiem pszennej mąki sitkowej i nie wiem czy to jest ok ??

mam pytanie czemu nie jeść fistaszek?? często zastępuję nimi jeden posiłek (obiad w pracy lub kolację) i czy winogrona są ok?? (rano z brzoskwiniami często na śniadanko jem)

wielkie dzięki za rozwianie moich watpliwości co do żółtej fasolki dalej będę ja chrupać - doskonale pobudza jelita

och czy nie zadużo jak na pierwszy raz napisałam??
powodzenia i napewno zajrzę jescze


śniadanie zjedz sam, obiadem sie podziel z przyjacielem, kolację oddaj wrogowi.....

Witam Was ponownie. Mam odrobinkę do poczytania :) Z Wami zawsze raźniej stosować metodę. Wynik minus 10 kg. Potem troszkę pofolgowałam sobie, ale nie utyłam, stanęłam przez to w miejscu. I dzisiaj wróciłam. I powiem nowym 'montignakowcom", że warto. Dla lepszego samopoczucia, zgrabniejszej sylwetki i że działa. Powoli, ale zdrowo i skutecznie. Co do książek dla mnie najlepsza "Szczupła bez wyrzeczeń" i "Montignac nad Wisłą". I pilnujcie białka, bo to ważne (1,5 g na kg ciała). I w ogóle, to uśmiechy wysyłam i idę celebrować soczewicę z pieczarkami, mniaaam :)

Oazaa